Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Z nieznajomym [M]


 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Archiwum opowiadań / Archiwum - zakończone i miniatury
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

elsewhere
Ołówek


Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mile od normalności
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:53, 02 Maj 2008    Temat postu: Z nieznajomym [M]

Deszcz mocno uderzał w parapety. Wiatr zawzięcie szamotał się z drzewami. Chłód wypełniał każdy, nawet najmniejszy, kawałek ulicy. Zimnej, brudnej i opustoszałej…

Gorące oddechy mieszały się ze sobą. Głośne jęki i krzyki rozkoszy rozpływały się we mgle ciemnej nocy. Zaszklone tęczówki, niczym migoczące gwiazdy, wyrażały niezmąconą namiętność. Nieokiełznane dłonie, błądzące po twojej aksamitnej skórze. Usta wyznaczające parzący szlak pożądania wzdłuż twojego brzucha. Puszyste, miękkie brązowe włosy na umięśnionej klatce mężczyzny. Język sprawnie doprowadzający na skaj uniesienia.

Okrągły księżyc bezczelnie zaglądał przez niezasłonięte szyby. Wiatr dobijał się niewidzialnymi piąstkami, a deszcz bezdennie przygrywał nową, bezimienną melodię.

Kilka szybkich, posuwistych ruchów. Niezmącona rokosz, niekiełznane pożądanie i dzika namiętność. Pokój utopiony w okrzyku apogeum uniesienia. Kilkanaście głębszych oddechów.

Zimny wiatr ochładza zaparowane okna, okalające dwoje nieznajomych mgiełką tajemniczości. Księżyc z zawstydzeniem chowa blade oblicze za ciemne chmurzyska. Deszcz z cichym chichotem opada na zmoknięty chodnik.

Dobrze zbudowany mężczyzny, którego imienia nawet nie znasz, zwleka się z twojego dużego łóżka. Jego jasne włosy wydają ci się jeszcze bardziej potargane niż w chwili gdy przekraczaliście próg małego mieszkanka. Niebieskie oczy wciąż roziskrzone pożądaniem, lica okryte lekkim rumieńcem, niedawnej rozkoszy. Ciemność tak słodko okrywa jego nagie ciało, kiedy je przyodziewa w czarne dżinsy i białą koszulę. Nie znasz jego imienia, nazwiska, twoja niewiedza nawet Cie nie przeraża. Nie jest przecież pierwszym, który bez słowa wychodzi „po”.

Dudnienie deszczu z chwili na chwilę staje się coraz słabsze. Wiatr zaprzestaje wojny z kilkoma dębami za oknem. Chłód na zewnątrz jakby gorętszy.

Kiedy do twoich uszu dociera cichy trzask zamykanych drzwi, czujesz dziwną pustkę i żal.
A gdzie twój książę na białym koniu. Gdzie to chrzanione „i żyli długo i szczęśliwie”? A miłość wypełniała każdy z ich kolorowych dni…

Księżyc nieśmiało oświetla twoją zmęczoną twarz. Krople niedawno opadłego deszczu spływają ku mokremu parapetowi, starając się prześcignąć wiatr, chcący je osuszyć.

Jak zawsze zapalasz papierosa, napawając się wszędobylskim dymem. Otulona ciepłą kołdrą siadasz na parapecie wpatrując się w obraz za oknem. Zaciągasz się uspokajającym tytoniem, wytężając wzrok, z nadzieją zobaczenia niknącej postaci. Niedopałek gasisz w białej popielniczce, po mężczyźnie ani śladu. Zmęczona ruszasz do łóżka, w którym jeszcze niedawno namiętnie kochałaś się z nieznajomym.
Nie robi to na tobie żadnego wrażenia. Nie pierwszy i na pewno nie ostatni raz, gdy nieznajomy odchodzi pozostając bezimiennym… Już nawet nie chcesz tego zmieniać.


Jest to mój pierwszy tekst, więc mam nadzieje, że nie zostanę pożarta.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elsewhere dnia Nie 15:50, 04 Maj 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:21, 02 Maj 2008    Temat postu:

Cytat:
Dobrze zbudowany mężczyzny
mężczyzna
Cytat:
Ciemność tak słodko okrywa jego nagie ciało, kiedy je przyodziewa.
Kompletnie tego nie kumam.
Cytat:
A gdzie twój książę na białym koniu.

Znak zapytania za końcu.
Ale napisane ładnie, mnie tylko mierzi, że jest druga osoba liczby pojedynczej, i piszesz o takiej pani lekkich obyczajów.

Poza tym radziłabym się przywitać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Martwa
Piórko Wróbla


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:10, 02 Maj 2008    Temat postu:

Mi się podobało. Właśnie ta forma bezpośredniego zwrotu do czytelnika była ciekawa.
Też lubię blondynów. Ale o szarych oczach:P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Archiwum opowiadań / Archiwum - zakończone i miniatury Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin