Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Komentowanie

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Dyskusje literackie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

An-Nah
Czarodziejskie Pióro


Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: własna Dziedzina Paradoksu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:00, 09 Lut 2010    Temat postu:

mapple napisał:

Cytat:
Chyba nie wiele.

NIEWIELE PISZE SIĘ RAZEM! Jestem oburzona niechlujnością twojej wypowiedzi - nie będę zatem komentować jej treści.
Very Happy


Droga Mapple, wiem, że to niby ma być ironia, ale proszę, wskaz mi, kto, gdzie i kiedy stwierdził, że jeśli widzi literówki, nie chce mu się zwracać uwagi na treść? Bo jako żyję, nie widziałam, by ktokolwiek takie poglądy wykazywał. Może się mylę, ale chyba celujesz tą ironią w próżnię...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

mapple
Stalówka


Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:16, 09 Lut 2010    Temat postu:

Zdeptaliście mnie i pokonaliście. Odchodzę okryta całunem wstydu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

An-Nah
Czarodziejskie Pióro


Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: własna Dziedzina Paradoksu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:25, 09 Lut 2010    Temat postu:

Ja się do deptania nie poczuwam, glany mam czyściutkie.

Mapple, ja naprawdę jestem ciekawa, gdzie ty taki przykład znalazłaś. Bez ironii, bez niczego. Chciałabym albo, żebyśmy doszli do konsensusu, który byłby korzystny dla nas wszystkich, albo żebyś przynajmniej napisała wprost, do czego zmierzasz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

mapple
Stalówka


Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:27, 09 Lut 2010    Temat postu:

Aktualnie zmierzam w tę samą stronę, co większość powyższej dyskusji - nigdzie :-)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

An-Nah
Czarodziejskie Pióro


Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: własna Dziedzina Paradoksu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:30, 09 Lut 2010    Temat postu:

Dyskusja zmierza donikąd, kiedy dyskutanci tak uważają. Szkoda.

*wzrusza ramionami i odchodzi w stronę zachodzącego słońca*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Mad Len
Zielona Wiedźma


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z komórki na miotły
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:40, 10 Lut 2010    Temat postu:

Jak tak dalej pójdzie, zaraz cały temat zamknę i będzie tyle.

Mapple - rozumiem, że możesz odczuwać szczerą niechęć do moderatorstwa, ale mam dosyć ciągłych uwag odnośnie samozwańczych specjalistów, tego, że napadamy na ciebie, bo mamy tu kółko wzajemnej adoracji. Z twoich wypowiedzi wynika, że na niczym się nie znamy, więc jak śmiemy wprowadzać jakiekolwiek zasady. Masz prawo do takich poglądów, ale to zdecydowanie nie temat do ich wyrażania. Odnoszę wrażenie, że czujesz się straszliwie rozgoryczona tym, że zwrócono ci uwagę i uparcie próbujesz udowodnić, jakie to złe i podłe jesteśmy. Mal już przyznała, że pierwsze upomnienie było przesadzone i wyjaśniła, dlaczego zwróciła uwagę po raz drugi - a zauważ, że ostrzeżenia nie dostałaś.

Apel do wszystkich:
Przede wszystkim skończcie z napadaniem na siebie nawzajem i pisaniem nie na temat. Tu mamy wyrażać swoje osobiste poglądy na komentowanie, a nie narzucać je innym, marudzić, dogryzać sobie na każdym kroku, ćwiczyć sarkazm i ironie (już się przelewają przez mój monitor), wytykać błędy i tym podobne. Chcecie się żreć? Macie pw. Każda kolejna wypowiedź, którą uznam za nic nie wnoszącą, poleci. A jeśli to nie wystarczy, cały temat trafi do archiwum.
Tyle.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

An-Nah
Czarodziejskie Pióro


Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: własna Dziedzina Paradoksu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:34, 13 Lut 2010    Temat postu:

Żal, że dyskusja tak się zakończyła, ale mam nadzieję, że jednak temat nie upadł. Mimo wszystko w każdym zakamarku internetu, gdzie się tworzy i publikuje, sprawa komentarzy jest niezmiernie istotna. Więc może przydałoby się zastanowić, czego my, jako autorzy, oczekujemy od komentarzy?

Jeśli chodzi o mnie, to:

Po pierwsze, że czytelnik da znać, że przeczytał. Liczba wyświetleń strony wbrew pozorom nie mówi, że ktokolwiek z odwiedzających przeczytał. Proste "fajne, pisz dalej" - już tak.

Po drugie, szczerości, nawet, jeśli czytelnikowi się nie podoba - zasada "nie lubisz - nie czytaj" nie zawsze się jednak sprawdza. Ja nie czytuję raczej opowiadań poświęconych japońskiemu rockowi oraz innym sławom, bo mimo moich najlepszych chęci nigdy się do tematyki nie przekonałam - ale jeśli znajdę jakiś preferowany przeze mnie gatunek (najpewniej jakąś odmianę fantastyki), nie będę wiedzieć, czy mi się podoba, dopóki nie przeczytam. Czytelnik, któremu się nie podobało, to też czytelnik. Wolę być niedoceniona, niż olana.

Po trzecie, jako osoba o dużym ego (typowe dla autorów) wolę jednak, kiedy czytelnik ma pozytywne wrażenia. Ale dopuszczam, że komuś może się nie podobać - wtedy jednak wolę, żeby rzeczowo wyjaśnił, dlaczego - bez zbędnego wyzłośliwiania się*. I żeby jego opinia była poparta znajomością możliwie całego dostępnego tekstu.

Po czwarte, wolałabym, żeby komentujący nie skupiał się jedynie na niedociągnięciach technicznych. Za wytknięcie błędów jestem zawsze wdzięczna, ale jeśli komentującego interesuje tylko jedna jedyna literówka - to znaczy, że coś tu nie gra. Tekst to nie tylko strona techniczna, ale też treść - fabuła, postaci, ewentualne przesłanie. To, jak je odebrał czytelnik jest ważniejsze, niż wyłuskanie każdego możliwego błędu.**

Po piąte, interesuje mnie odbiór tekstu przez czytelnika - tak jego wrażenia, jak i interpretacja. Ciekawa jestem, jak czytelnik zrozumiał tekst, jak odebrał bohaterów, czy jego rozumienie pokrywa się z moimi zamiarami, czy tekst zaczął żyć własnym życiem, niezależnie od autora. Czego czytelnik się spodziewa (niekoniecznie: czego oczekuje), jakie ma podejrzenia, jakie ma refleksje. Czy polubił bohaterów, czy obchodzi go ich los. Jeśli dostrzeże przypadkiem jakieś analogie, jakieś odwołania kulturowe, nie istotne, czy zamierzone przeze mnie, czy wypływające ze zbiorowej podświadomości - będę przeszczęśliwa

Po szóste, wiem, że nie każdego czytelnika stać na naprawdę wyczerpujący komentarz, nie każdy jest erudytą, czasem w obliczu dobrego tekstu czytelnik głupieje i nie umie powiedzieć niczego sensownego.*** Czasem po prostu, zwyczajnie na długi i wyczerpujący komentarz brak czasu. Więc jeśli nie stać go na komentarz idealny, to i nieidealny will do.
Każdy komentarz jest cenny, nawet, jeśli niżej podpisaną śmieszy "Kawaii!" pod opowiadaniem traktującym o toksycznym związku, albo czytelnik jęczący o więcej seksu****. Jakkolwiek takie komentarze nie pokrywają się z paradygmatem niżej podpisanej, świadczą jednak o tym, że tekst do czytelnika jakoś dotarł, jakoś go poruszył. A nie oszukujmy się, tego autor chce - poruszyć czytelnika, czy to na dobre, czy to na złe.


A jako czytelnik? Jako czytelnik staram się być wnikliwa i komentując spełniać własne założenia. To, że się staram, nie musi oznaczać, że mi się automatycznie udaje, of course.


*Niestety, komentujący też człowiek. Czasem mu nerwy puszczą, jak widzi grafomanię.

**Choć grafomani się zdarzają i czasem nic, tylko załamać się idzie... Ale grafomańska forma zazwyczaj idzie w parze z grafomańską treścią.

***Niżej podpisana od paru miesięcy zbiera się do potężnego komentarza do "Snopowiadania" Homoviatora

**** I opowiadanie pornograficzne, z którego śmieję się do dziś, co jakiś czas dorabiające się nowego komentarza na NL, podczas, gdy lepsze teksty jakoś


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez An-Nah dnia Sob 22:13, 13 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:56, 13 Lut 2010    Temat postu:

*Ślepia się hienie kleją, ale zerka do tematu.* I tak nie wysmażę ani nie wyrzeźbię zręcznego wstępu, więc przedstawię drugą stronę czytelniczo-pisarzątkowego medalu. Tą moją.

Po pierwsze - czytelnik przeczytał lub nie. To już jego kwestia, może chcieć zostać z tym anonimowy, jak chce to wyrazić, to za takie PW nikogo tępić nie będziemy. Skrzynek nie szpiegujemy i może się tam dziać nawet powstanie świata.
Mnie jednak co najmniej zirytowałby komentarz tego typu. Miejsce takich jest na blogu i zwykle służą zareklamowaniu własnej twórczości. Dla mnie to nie jest zbyt wiarygodne określenie, czy ktoś przeczytał. Jeśli natomiast umie wyjaśnić, co mu się konkretnie podobało i dlaczego - to nie mogę mieć nic przeciwko. To już jest konkretna informacja, wiem, co mi się prawdopodobnie udało. I tutaj także jest chwila do pomyślenia, bo i w zachwycie można wygrzebać szczególnie dobre strony. Albo losowe dobre strony, gdy wszystko jest jednakowo dobre. Cokolwiek, byle było z sensem.
Bo co mi z tego, że użytkownik przeczytał? Absolutnie nic. Nie poprawię w ten sposób błędów, nie zagęszczę lub rozluźnię fabuły, nie wyeliminuję chochlików logicznych, a mój styl nic na tym nie zyska.

Do drugiego. "Nie lubisz - nie czytaj" do mnie nie przemawia. Nikt mnie nie uprzedzał, że spodoba mi się opowiadanie sportowe. Naprawdę. I co? I teraz sobie radośnie w tymże temacie szaleję, nie tylko czytając. Tak, Lill, twoja zasługa, tak *głaszcze po łebku.* Tak samo jak nikt mnie nie uprzedzał, że zacznie mnie mdlić od krwiopijców. Chociaż i tutaj dobre opowiadania znajdę.
Zaś przemawia do mnie zasada: "nie podoba się - nie zjeżdżaj". Wolę, żeby siedział takowy cicho niż miał mnie zjechać za to, że śmiałam nie dopasować opowieść do jego gustu. Lub guściku.
To chyba było też a propos trzeciego punktu.

Czwarte zaś i piąte - oczywista. Ino że obie strony są dla mnie równie ważne. Ale nie pogryzłabym za samo wyłapanie błędów tylko dlatego, że zabrałabym się do ich poprawiania, a potem to moja krótka pamięć mi o zemście nie przypomni. Wytknięcie błędów powinno stanowić niewielki wstęp lub zakończenie, nie zaś główną treść. Ale też gdy ktoś widzi błąd, winien go wytknąć. Gdy jest ich dużo, po prostu wytknąć jeden z nich, podać zasadę i zaznaczyć, że w wielu miejscach ten błąd się pojawia.

Aczkolwiek sądząc po twoich komentarzach, An, to twój sposób jest słuszniejszy : P

Jeśli w którymś momencie wywód był niezrozumiały, krzyczeć. Może jak się wyśpię, to nadal będę wiedzieć, co chciałam przekazać, ech.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hien dnia Pią 14:39, 05 Lis 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

An-Nah
Czarodziejskie Pióro


Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: własna Dziedzina Paradoksu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:22, 13 Lut 2010    Temat postu:

Mal, wiesz, ja po prostu staram się pisać takie komentarze, jakie sama chciałabym dostać. Ale czasem absolutnie mi nie wychodzi. Czasem nerwy mi puszczają i zaczynam być złośliwsza, niż powinnam. Czasem centralnie nie wiem, co napisać - zwłaszcza, jeśli opowiadanie jest napisane dobrze, ale fabularnie zupełnie mi nie podchodzi. Nie umiem interpretować tekstów w tym typie, jakie piszą Laj, Peirre czy Pankratek. itd, itp.
I absolutnie nie umiem komentować poezji. Toteż za poezję się nie biorę.

A co mi przyjdzie z tego, że wiem, że ktoś przeczytał? Ano wiem, że warto było publikować. Nie oszukujmy się - jeśli ktoś pisze dla siebie, nie publikuje, tylko trzyma tekst na twardym dysku (współczesnym odpowiedniku szuflady).
Jak ktoś ładnie napisał na forum, gdzie toczy się analogiczna dyskusja - kariera pisarza to jak kariera dziwki: najpierw dla przyjemności, potem dla innych, w końcu dla pieniędzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 6:19, 14 Lut 2010    Temat postu:

Widać kiepska ze mnie dziwka by była : D
Nadal uważam, że dla takich komentarzy ewidentnie nie warto wklejać tekstu. Dla mnie to tylko znak, że nie warto. Przynajmniej nie w miejscu, gdzie inne się nie pojawiają. Warto byłoby, jakbym mogła dowiedzieć się czegoś, nauczyć się czegoś, wynieść coś przy okazji spełniania podszeptów narcyzmu. Jak będę chciała, żeby mnie tylko czytali, to pójdę na blogi albo zacznę biegać po wydawnictwach. Forum to miejsce na warsztaty, nie ma teksty "fajne, pisz dalej". One mogą sobie być, ale na PW, nie pod tekstem. Mnie by szlag jasny trafił, gdybym coś takiego znalazła. Też dlatego, że nieładnie naskakiwać na kogoś, komu się tekst niby-podoba, zakładając, że nie dodał czegoś takiego bez czytania. Lepiej nie komentować wcale, niż strzelać coś takiego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hien dnia Nie 6:35, 14 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Soba
Piórko Wróbla


Dołączył: 01 Lis 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sohrau
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:28, 05 Lis 2010    Temat postu:

Cytat:
Co jest ważne w komentowaniu? Czego oczekujecie po komentarzach do własnej twórczości, co staracie się sami powiedzieć, gdy bierzecie się za ocenianie jakiegoś tekstu? Dlaczego chętniej komentuje się rzeczy kiepskie niż naprawdę dobre?
Co jest ważne? Wyrażenie własnego zdania, a nie zabiegi w stylu "wszyscy mówią że do d, więc ja też muszę tak napisać, bo potem się będą śmiali, że podoba mi się taki chłam" (i na odwrót). Jeśli coś mi się nie podoba/podoba - piszę to, lecz też - co najważniejsze - piszę dlaczego, w jakiej kwestii. Dla mnie taki powinien być szczegółowy. Ludzie mają mnie dosyć, kiedy skomentują mój tekst "dobre, ale ja nie podoba mi się pewien fakt, przez co tekst jest śmieszny", a ja pytam "co jest wg Ciebie śmieszne, bo nie rozumiem". Bo dla mnie to jest mus, żeby wytłumaczyć autorowi, co ewentualnie zrobił źle. Komentarze do tekstu nie są po to, aby pochwalić czy totalnie zniszczyć autora, lecz po to, aby pomóc mu się doskonalić - a w każdym razie takie być powinny.
Dlaczego chętniej komentuje się rzeczy złe? No nie wiem właśnie, może dlatego, że ludzie lubią pokazać jacy to są super i fajni bo wyłapią jakieś rażące błędy czy po prostu są niewyżyci na życiu i muszą to zrobić w komentarzu? Ten medal ma dwie strony, niestety. Z jednej, kiedy widzę, że moje teksty mają milion pięćset wyświetleń i 0-5 komentarzy, a ja czytam i komentuję dosłownie wszystko kiedy tylko mam czas, to można się zdenerwować. Ale z drugiej jest jakaś taka myśl "hmmm a może widocznie tekst jest dobry?".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

lenciowata
Kałamarz


Dołączył: 20 Lis 2010
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Giżycko i okolice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:52, 22 Lis 2010    Temat postu: Re: Komentowanie

Mad Len napisał:

Co jest ważne w komentowaniu? Czego oczekujecie po komentarzach do własnej twórczości, co staracie się sami powiedzieć, gdy bierzecie się za ocenianie jakiegoś tekstu? Dlaczego chętniej komentuje się rzeczy kiepskie niż naprawdę dobre?


Moim zdaniem w komentowaniu opowiadania, wierszy i tym podobne ważne jest umiejętność wykorzystania prawidłowego słownictwa i brak błędów językowych czy też ortograficznych (Nie, moje komentarze nie zawsze takie są, ale się staram).Komentując pracę powinniśmy też wyrazić swoją SZCZERĄ opinie, a nie pozytywną tylko dlatego,że kogoś lubimy bądź nie. Uważam, że komentując czyjąś pracę i robiąc przy tym wyżej wymienione błędy pokazujemy autorowi dzieła, że nie mamy doświadczenia i często nasze wypowiedzi mijają się z prawdą.
Kiedy oceniam czyjąś pracę staram się wskazać ewentualne błędy i pokazać to co jest w tej pracy najlepsze.
Zawsze jednak większą uwagę zwracam na błędy, ponieważ prawdziwi artyści nie boją się krytyki,a ona na prawdę daję do myślenia i pozwala na większą samokrytykę autora.
Jeśli jednak ktoś komentuję moją pracę, chcę aby wypowiadał się pełnymi zdaniami i pokazał co zrobiłam źle i dlaczego, bo dzięki takim szczerym opinią mogę się ewentualnie poprawić. Chciałabym też przeczytać kilka słów pochwały jeśli moja praca jest dobra, bo to też mnie motywuję. Nie lubię komentarzy w półsłówkach tzn. Supcio itd.
Co do komentowania kiepskich prac, uważam, że ludzie wolą po takim kimś zwyczajnie pojechać, a ewidentnie boją się komentowania negatywnego dobrej pracy.
Jest jeszcze jedna możliwość : W takich pracach nie ma się czego uczepić, a my zazwyczaj się czepiamy.
Po za tym osoba dobrze pisząca nie potrzebuję pochwały, jeśli ma się za człowieka wartościowego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Alice
Orle Pióro


Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Początku
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:18, 12 Gru 2010    Temat postu:

Komentowanie to, wbrew pozorom, wcale nie taka łatwe zadanie. Moje komentarze (jak ostatnio zauważyłam) mają pewien wzór - najpierw czepiam się błędów ortograficznych, gramatycznych, interpunkcyjnych i tak dalej. Później jest już tylko trudniej, bo muszę wyrazić swoją opinię tak, żeby nikogo nie urazić ani nie zniechęcić. Muszę to też zrobić w sposób dokładny i precyzyjny, szczery i otwarty. Staram się też wystrzegać nieuzasadnionych pretensji, czy narzucania autorowi swojego widzimisię.
Cytat:
Po za tym osoba dobrze pisząca nie potrzebuję pochwały, jeśli ma się za człowieka wartościowego.

I tu się nie zgodzę. To tak jak z piękną kobietą: im piękniejsza, tym mniej osób jej o tym mówi - "bo na pewno wciąż ktoś inny jej o tym opowiada". A ona cierpi, i nawet jeśli zdaje sobie sprawę z własnej urody, to zaczyna tracić w nią wiarę, czuje się brzydka, bezwartościowa. Pochwały są potrzebne każdemu, niezależnie czy pisze wspaniale czy tylko przeciętnie. Dlatego też staram się je umieszczać w każdym komentarzu, szukam dobrych stron - bo one ponoć są we wszystkim Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Voit@z
Ołówek


Dołączył: 18 Gru 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:52, 18 Gru 2010    Temat postu:

To jest chyba swego rodzaju odruch, że rzeczy dotyczące poprawności językowej zauważa się w pierwszej kolejności. Ja (choć wcale nie jestem pod tym względem jakimś ideałem) jestem na to uczulony, że jak widzę np. na allegro mega okazję, ale w opisie przedmiotu jest 5 ortografów to potrafię zrezygnować z kupna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarbonka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:25, 07 Paź 2012    Temat postu:

Cytat:
Dziwi mnie tylko to (ktoś to już chyba zauważył), że pod dobrymi tekstami jest kilka komentarzy, a pod gniotami kilkadziesiąt.

Stąd ja mam bardzo mało komentarzy Embarassed
O ile jeszcze wzajemność w prozie rozumiem, to niekomentowanie poezji i wykręcanie się tym, że ktoś nie umie - dla mnie są to kwestie dziwne i trochę nie do przyjęcia. Ale ja nie o tym, chciałbym bowiem skierować rozmowę na inny tor:
Czy użytkownicy, którzy komentują czytają wcześniejsze komentarze innych użytkowników? Czy sugerują się czymkolwiek? Czy mają od początku własną zatwardziałą wizję i są odporni na poprzednie komentarze bądź boją się, że ktoś wcześniej ich w czymś uprzedził?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pierre de Ronsard dnia Nie 22:27, 07 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Dyskusje literackie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin