Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Nie jest mi do śmiechu, gdy chadzam do kina.


 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Gazetka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kto jest najlepszym twórcą kinowym?
Twórca ambitny
16%
 16%  [ 1 ]
Twórca nieambitny
0%
 0%  [ 0 ]
Twórca wybitny
0%
 0%  [ 0 ]
Twórca niewybitny
50%
 50%  [ 3 ]
Milos Forman
33%
 33%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 6

Autor Wiadomość

Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarbonka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:09, 15 Sie 2012    Temat postu: Nie jest mi do śmiechu, gdy chadzam do kina.

W lutym 2010 roku wyciekła ze studia Believia Pictures pewna rozmowa, postaram się ją streścić.

Panowie! Zastanówmy się nad naszym nowym wspólnym filmem. Przed wysłaniem faksu do scenarzysty musimy mieć pomysł, to nam akurat zleciły wytwórnie (Steven powiedział to zdanie kładąc emfazę na słowo „nam”).
- Pamiętajcie o steadicamie! – krzyknął nagle wyrwany ze snu Michael.
- Przymknij się, pseudoprowokatorze! – odpowiedział mu niegrzecznie Darren spod świeżo zapuszczonego wąsika. Wszyscy wiedzą, że twój steadicam nudzi widzów. Nie to, co mój dynamizm i artyzm... jak ja kocham balet! – wówczas sięgnął do kieszeni po flakonik perfum Hugona Diora tudzież w innym celu.
- Przestańcie się kłócić! – wciął się w dialog Marty. Dyskutujmy o historii. Mam pewien pomysł. Niech to będzie, przynajmniej z początku, film gangsterski. Coś w stylu Bathgate’a. Mały chłopiec bez perspektyw znajduje się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie... Federico?
- Achmsm... khrk... – ten się przebudził ni z gruszki ni z pietruszki. Nie ma mnie w filmie? To macie mój sprzeciw. Idę dalej spać. Cześć.
- Co tu się, do cholery, wydarzyło? – zapytał Barry. Wskrzeszamy trupy czy jak? Do rzeczy. Marty dobrze prawi, może być o chłopcu, który spotyka w pewnym momencie...
- ...księdza. I ten ksiądz go... – Pedro był w swoim żywiole, ale nie dano mu dokończyć. Aleksander, Polak skądinąd, położył mu bowiem rękę na ustach w celu ocenzurowania. Zaś pewien Szwed się licho uśmiechnął na pomysł z księdzem. Już raz coś takiego kiedyś stworzył. Wprawdzie to on powinien kłaść ręce na ustach sugerując milczenie, ale w tej chwili nie był czas ku temu. Po prostu polubił pomysł.
Pomysł także polubił siedzący w lewym kącie pomieszczenia Milos.
- Młody chłopiec wpada w sam środek księżowskich porachunków. Zróbmy to w stylu biblijnym, będzie dobry ksiądz i zły ksiądz! I pełno krwi, przebijanie wątroby i cięcie rąk! – dobiegał zza pomieszczenia obcy akcent.
- A ten czemu tu nie siedzi z nami? – spytał ktoś, ale został zignorowany. Protokolant nie zdążył nawet zanotować jego imienia.
- Ale skąd wpada? Nie chcemy dziur w fabule – odezwał się czyjś zmartwiony głos.
- Dla ciebie możemy zrobić chłopca spadającego z nieba albo z wysokiego piętra, ale wiesz, że nie o to nam chodzi – odrzekł Terrence. Musimy po prostu dojść do jakiegoś porozumienia. Ten film ma przede wszystkim odpowiedzieć na wszystkie pytania ludzkości, najlepiej od samego początku ma sypać odpowiedziami. A jeszcze lepiej – pytaniami. Odpowiedź rodzi pytanie, pytanie rodzi odpowiedź. Początek filmu niech trwa w nieskończoność. Filozofia! Pytania o sens! Postaram się o ładne zdjęcia i wyproszę u wytwórni dłuższą taśmę, żeby wszystko pomieścić. Co ty na to Jimmy?
Terrence skierował błagalny wzrok na siedzącego obok Jamesa. Ten mu odpowiedział:
- No tak, ja wywalczę kolejne miliony. Ale zróbmy coś wreszcie na miłość boską! Terminy nas gonią (wówczas pomyślał o innym chłopcu i się rozmarzył na tę całą grę słów, mimo iż nie mówili po polsku).
- Z okna wysokiego wieżowca wyskakuje chłopiec – zaczął podsumowywać Oliver.
- Wpada w sam środek porachunków gangsterów z księżmi... – kontynuował Clint. Księża go porwą, ale ten ucieknie i stanie się bokserskim mistrzem. Twoja w tym głowa, John, aby wytrenować postać na wielkiego mistrza.
- Bokser mi się podoba – zawtórował Marty. I niech go na koniec sędziowie oszukają, przyznając nagrodę innemu!
- Bez aluzji, Marty – oburzył się Robert. Niech będzie zwyczajnym człowiekiem, takim jak my wszyscy. Bo czyż marzenia króla są szlachetniejsze od marzeń zwykłego człowieka?
- To Barton? – zdziwił się Ethan.
- Nie, to nie ja – odpowiedział Tim. Ale mam już pewien pomysł co do obsady głównych ról.
- O, nie. Co to, to nie – nie zgodził się Chris. Oglądalność ci spada przez te twoje beztalencia. Ja mam lepszych ludzi do obsadzenia.
Francis tylko kątem oka spoglądał na to, co się dzieje. Przekonany o swojej wielkości zaczął mówić:
- Niech wam będzie, że chłopiec. Przyjedzie do zagubionego miasteczka w poszukiwaniu materiału do swojego szkolnego wypracowania. We śnie odwiedzi go zamordowana dziewczynka, słynny pisarz, który mu pomoże, a chłopiec zacznie podejrzewać szeryfa o najgorsze. A wszystko okaże się snem.
- Coś ty tu nawywijał? Mało ci? – zbulwersował się Marco. Ty reżyserzyno szkalująca nasz kraj. Wolałbym już twoją córkę.
W tym momencie stała się rzecz straszna. Francis sięgnął spod stołu broń i wycelował ją w oko intruza. Wystrzelił, a z oczodołu wytrysło coś, co nie przypominało nawet krwi. Jeśli już, to rozwodnioną. Ostatnim widokiem, jaki zobaczył Marco była idealnie naświetlona połowa twarzy staruszka wyłaniająca się z mroku niczym księżyc.
Quentin się uśmiechnął szyderczo.
Tu narrator zakończył gwiazdorzyć.
Georges wymyślił coś nowego:
- I niech wszystko na koniec zniknie w oparach dymu, znam się na tym. Ale będzie śmiesznie! Wystarczy pokleić taśmy...
W tym momencie stała się rzecz jeszcze straszniejsza. Żaróweczka przyświecająca idei Georgesa została brutalnie wyłączona na rzecz niejakiego Thomasa, który był po prostu zawistny.
- Ja wszystko wymyśliłem i to ja będę na napisach końcowych! Inaczej kręćcie sobie po ciemku wszystko. Pieprzone bałkańce...
- Jak... jak ma po-powstać dobry film, kiedy wy wszyscy nie macie kompetencji? – zająknął się Tom podważając autorytet reszty.
- Niech to będzie jakieś typowo amerykańskie dzieło. Zagraj to jeszcze raz, Sam! - podsumował Steven.
- Hańba! Nie zgadzam się, on ma ostatnio słabe wyniki. Niech się zajmie żoną, bo tym razem każę ją zatopić! - grzmiał James.

I dumali tak w niezgodzie nad przyszłym niedoszłym arcydziełem. Nic nie doszło do skutku: ani chłopiec, ani wieżowce, ani gangsterzy, ani ksiądz, ani głębia. Ostatecznie wytwórnie powierzyły pieniądze jakiemuś debiutantowi, który powplątywał do historii tłukące się roboty i pościg na motorówkach z bananami. Nie obeszło się też bez romansu hiperpiękności z niezdarą w stylu Clarka Kenta, wszczepienia gdzieś w środek sympatycznego pieska i starszego umierającego, który wyznał przed śmiercią poprawną politycznie prawdę o sobie.
Film okazał się sukcesem kasowym.
Wytwórnie uśmiechnęły się do nowych artystów kina. Pokazały też język starym i uznanym.
Kto w tym sporze miał rację? Kto zawinił? Tego nie wie nikt.
Całe szczęście we wszystkim połapała się Akademia i Oscar powędrował w należyte ręce. Dla najprawdziwszego artysty.
W tym całym zgiełku wszyscy głupieją. A najbardziej biedny widz: uznani z całego swojego niezdecydowania kręcą cokolwiek lub nie kręcą nic, prawdziwi geniusze śpią lub pomarli, a prasa reklamuje wyrób czekoladopodobny jako szwajcarsko-belgijskie arcydzieło. Pałac okazał jednak się gumnem! (pecha mają ci, co nie dosłyszeli).
Aż wreszcie pojawił się w kinie Złoty Środek. Wynalazł go spasiony Polak. Ale to nie o ten złoty środek chodziło...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lill
Autokrata Pomniejszy


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:29, 15 Sie 2012    Temat postu:

Dobre, Pierre, dobre i życiowe! Publicystyka oryginalna, ze smakiem i dotykająca poważnego problemu: w tym kinie nie ma co oglądać. Ja bym jeszcze dodała, że lud zażądał chleba i igrzysk, to mu dali Igrzyska Śmierci w nadziei, że lud przy okazji zapomni o chlebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarbonka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:41, 15 Sie 2012    Temat postu:

I, jak polskie tłumaczenie wskazuje, umrze. Dziękuję za pozytywną opinię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:28, 19 Sie 2012    Temat postu:

uhum. Coś wydaje nam się, że tu pełno jest aluzyjek, żaluzyjek i innych takich, których zwyczajnie nie ogarniamy z racji omijania kin szerokim łukiem. Ale nawet nie bardzo kojarząc, kto jest kto i kto ma jaki styl, mniej więcej załapaliśmy związek z rzeczywistością. Że nie ma na co chodzić do tych kin. Pomysły rozjechane do cna i rozjeżdżane dalej bez litości, ciągłe powtórki tych samych wątków, tematów, motywów, nawet jak nową ekipę sprowadzić, to ma ona tym wszystkim mózg rozjechany i usmażony. W sumie mówi to więcej niż mówiłby normalny, biadoleniowy artykuł przy niewielkiej ilości tekstu. A to dobrze, bo czyta się gładko i nie trzeba przebijać się przez żale na złą jakość filmów - a to się chwali.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarbonka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:52, 19 Sie 2012    Temat postu:

Tyle pozytywnych opinii, a ankietę to koza zjadła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

witas
Ołówek


Dołączył: 23 Lut 2016
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:06, 27 Lut 2016    Temat postu:

wybralem niewybitny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

robb
Ołówek


Dołączył: 06 Kwi 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:26, 14 Kwi 2016    Temat postu:

Szkoda, że tak mało osób wzięło udział w ankiecie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Pioreczko21
Ołówek


Dołączył: 26 Kwi 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:33, 26 Kwi 2016    Temat postu:

Wziąłem udział. Według mnie Twórca ambitny Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Arkel
Ołówek


Dołączył: 20 Cze 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:05, 27 Cze 2016    Temat postu:

Zagłosowałem, dosyć ciekawe. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Gazetka Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin