Gwiezdne Wojny

Mad Len

Pusto tu, nieładnie...
No to założę pierwszy temat o pierwszym filmie, który mi przyszedł do głowy. Ciekawe dlaczego?
(buhahaha, może dlatego, że dopiero co oglądałam obie trylogie po raz kolejny?)
Kto oglądał i co sądzi o słynnej gwiezdnej sadze Lukasa? Która z trylogii - stara, czy nowa podobała się bardziej?

Dracula

Przyznam się bez bicia, że starszą trylogię (IV, V, VI cz.) oglądałam kilka, może nawet kilkanaście razy, a tej nowej po prostu nie mogę znieść. Nie ma klimatu, nie ma Forda, co to wogóle jest... "Mroczne widmo" jeszcze jakoś się trzyma, "Atak klonów" no cóż - zasnęłam i jakoś nie chciałam "przeżywać" tego jeszcze raz, a "Zemsta Sithów"... Może i potrzebna, jako dopełnienie cyklu, ale zupełnie mi się nie podobała. Nie wciągnęła mnie, nawet nie wiem dlaczego.

Za to stare części... Coś niesamowitego - i że to wszystko kręcili na jednym stole... Aż mi ciężko w to uwierzyć. Świetne filmy, za pierwszym razem nie mogłam się od nich oderwać i obejrzałam ciurkiem wszystkie trzy. Parę razy emocje były naprawdę spore. I właśnie to mi się w tych filmach podoba! No i oczywiście sławny już flirt księżniczki Lei (nigdy nie wiem jak to się pisze) z Hanem Solo. Esencja filmu Smile

"Wasza kultowość" Twisted Evil

D.

Broszka

Uwielbiam, te starsze części. Wychowałam się na nich praktycznie, a Forda ubóstwiam do tej pory. W ogóle technika, klimat... wszystko to do tej pory mnie zadziwia.

Miharunia

Starsze części to jest "niebo w gębie"! Harrison Ford po prostu wymiata.
Strasznie szkoda, że nie gra w nowych, ale cóż, taka fabuła.

Trzecia część może i niektórym nie przypada do gustu, ale ja uważam, że aby dopełnić sagę to zrobili wszystko co w ich mocy ;p
Nie podoba mi się tylko moment śmierci Padme i kłamstwa Lorda Sithów, gdy powiedział Anakinowi, że to przez niego zginęła, bo to może i pośrednio prawda (przez niego straciła wolę życia) ale fizycznie nie stał się tego przyczyną. ;p

Delilah

Gdyby Harrison Ford pojawił się w nowej trylogii, to dopiero byłoby coś :) chyba jako ojciec Hana Solo, co najwyżej, a i tak mielibyśmy święte oburzenie fanów, że w filmach Lucasa ojcem Forda może być tylko Sean Connery :P

Dla mnie Gwiezdne Wojny to moje dzieciństwo, lata dorastania, a przede wszystkim fantastyczne filmy które nigdy nie zaczną mnie nudzić. Uwielbiam obie trylogie, choć każdą za coś innego.

Airel

Dla mnie główną, podstawową zaletą tej "nowej" trylogii był biedny, okłamywany Anakin :PP I psychologiczne aspekty jego przemiany. To, co tobie, Miharuniu, się nie podobało, było dla mnie jedynym powodem, by polubić ten film. Bo obudziło emocje, to raz.
Poza tym, zażalenia w stylu "jak on mógł kłamać!" nieco mnie rozbawiły :P Przecież to nie gra fair play między przyjaciółmi. Chciał osiągnąć zamierzony cel, trudno, by stwierdził coś w stylu "nie martw się młody, wszystko jeszcze naprawisz, tylko musisz przestać ze mną trzymać." W końcu to logiczna przyczyna znanego nam już ze "starej" trylogii skutku.

Płomień

"Gwiezdne Wojny" są najlepsze na świecie. Uwielbiam i stare i nowe. Stare były lepsze. Miały więcej polotu i lepszeych aktórów. Mały fundusz raczej im nie przeszkadzał. W nowych za to wydaje mi się, że większy fundusz zaszkodził. Za dużo dali na efekty specjalne, a za mało na Efekt. Ale i tak mi się podobało. Było dobre i mam nadzieje, że Lucas spełni swoje pierwotne zamierzenia i nakręci ostatnie trzy filmy.

EternalTraces

Jeśli rozmawiamy o Gwiezdnych Wojnach to MUSZĘ po prostu powiedzieć, że filmy jak filmy, ale gry w tym uniwersum po prostu są fenomenalne. Rycerze Starej Republiki (Knights of the Old Republic), a zwłaszcza dwójka są znacznie lepszymi historiami niż te w dwóch sagach. Tak wspaniale zarysowanych i dramatycznych postaci jak Kreia czy The Exile po prostu w nowych filmach. Dla zainteresowanych, którzy i tak nigdy nie zagrają w grę Wkleję dwa linki do obejrzenia po kolei ( PO angielsku ale polecam, kulminacyjny moment całej historii)

http://www.youtube.com/watch?v=RPHvbjnSQnE Zaczyna się jakoś w 7 minucie.

http://www.youtube.com/watch?v=9Kep9mUEfxA a kończy tutaj jakoś w 6.

Alice

Odkopuję temat po niemal roku od dodania ostatniego posta, ale muszę po prostu. Ostatnio nadrabiam skandaliczne wprost zaniedbania w oglądaniu filmów i padło mi właśnie na "Gwiezdne wojny". Miałam z początku dylemat, czy oglądać je chronologicznie czy też w tej kolejności, w której się ukazywały, ale w końcu zwyciężyło zamiłowanie do porządku i zaczęłam od "Mrocznego widma".
Powiem szczerze, jestem na razie na trzeciej części (to chyba "Zemsta Sithów") i wrażenia jak najbardziej pozytywne. Jestem zakochana w Qui-gonie i Obi-wanie, są świetni, zwłaszcza ten drugi. W ogóle, to piszę dlatego, że ciekawi mnie, czy moja postępująca choroba wypaczyła mi charakter czy też R2D2 jest ulubioną postacią innych? xD
A filmy dobre, zwłaszcza podoba mi się scena wywożenia Padme, Obi-wana i Anakina na śmierć na arenie jak chrześcijan w starożytnym Rzymie ^^.

Marmolada

Ostatnio oglądalam dokument o tworzeniu pierwszych częsci gwiezdnych wojen i rozbawiła mnie wypowiedź faceta od efektów specjalnych: kiedy robiliśmy te makiety statków kosmicznych nie mielismy pojęcia, ze stana w muzeum i za żadne skarby nie będzie mozna ich dotknąć Smile

Martwa

Kiedyś niezbyt mnie to zachwycało, ot kolejna bajka dla chłopców. Mój brat zachwycał się wszystkim, wkuwał nazwy statków...
Aż się poznało takiego chłopca, co to nie był wyjątkiem pod względem miłości do Star Warsów, wziął Martwą za rączkę, posadził na kanapie i puścił jej wszystkie sześć części. Zajęło to tydzień, bo jeden dzień Martwa stwierdziła, że się pouczy.
KOCHAM STAR WARSY <3
Teraz próbuję namówić owego chłopca na powtórkę maratonu, przecież tylu nazw nie zapamiętałam za pierwszym razem!

Pierre de Ronsard

Kiedyś zbierałem TAZOSY z wizerunkami bohaterów i scenkami z filmu Very Happy

jednak preferuję Kosmiczne Jaja, bo to taka komedia... z jajem?

Martwa

Ale i tak jeśli chodzi o Star Warsy, to najbardziej podziwiam mojego małego kuzyna. Jest on wielkim fanem sagi Lucasa, zbiera figurki, karty i co tylko się pojawi w sklepie z logiem star warsów. I uwielbia oglądać swoje filmy na dvd.
Tylko że ostatnio, gdy ktoś mu puścił którąś część, żeby przestał rozrabiać i siedział cicho, okazało się, że chłopak pierwszy raz oglądał ten film z lektorem (te swoje ma z napisami). Zasypiając, powiedział mamie z dumą: W końcu wiem o co w tym chodzi!

jurek345

Temat stał się trochę nieaktualny ze względu na zapowiedzianą premierę VII części! Jestem arcyciekawy tego, jak ten film będzie wyglądał i komponował się z wcześniejszymi częściami.