Sapkowski

Berique

Ma opinia o A.Sapkowskim równa się z dwoma słowami, a mianowicie ,Geniusz Pióra'.

Podziwiam go za inność. Za to, że nie przedstawił głównej postaci jako idealnego, przystojnego młodzieńca, podróżującego na koniu, pokonującego wszelkie przeszkody; otoczonego tysiącem fanek.
Wprowadził do fabuły wiele zaskoczenia. Wiele wątków sprawiało, że po prostu czułam się jakbym mogła być wewnątrz książki. Trans, w jaki wpadałam po wzięciu do ręki książki można porównać do przeżycia erotycznego podniecenia. Nie uznajcie mnie za psychiczną. Po prostu miłość do literatury pięknej, która rzeczywiście jest piękna wzrastała we mnie po każdej przewróconej stronie.
To niezwykłe.

Postacie, fabuła, opisy - nie przesadzone, nie zanudzające, a jednak opisujące doskonale przebieg akcji, tak by zaciekawić czytelnika i wprowadzić go w inny świat, w świat czarów, potworów i innych niezwykłych reali.

Jeśli miałabym wybrać ulubionych pisarzy on były jednym z dwóch wśród mych wyborów.

Pozdrawiam.

Kometa

Unikałam tych książek jak diabeł święconej wody aż w końcu przyszedł dzień, kiedy jedną wzięłam do ręki. Chwyciłam byka z rogi w pracy. Przeczytałam dosłownie jedną - pierwszą - stronę z pierwszego tomu i już wiedziałam, że chce mieć wszystkie. W tydzień przeczytałam całość, nie rozstawałam się z tymi książkami, zakupiłam kolekcjonerski pakiet za jakieś koszmarne pieniądze, mój portfel do tej pory mi wypomina tę finansową rzeź. Ale nie żałuje wydanych pieniędzy ani trochę.
Potem dosłownie zmusiłam niemal przemocą kolegę z pracy do przeczytania, bo też się bronił rękami i nogami. Musiałam mu wciskać na siłę. A potem on sam też wpadł i piał z zachwytu.

Te książki mają klimat, jedyny i niepowtarzalny i są takie... takie... słowiańskie. A przy tym takie po prostu dobre, choć czasem napisane koszmarnym językiem. Świetna akcja, humor i ludzkie rozterki oraz dramaty. Czujesz to całym sobą jak czytasz. I chcesz więcej. Uważam, że jest świetny, choć niestety IMO każda kolejna książka jest coraz gorsza. Ale nawet te ostatnie z serii były o niebo lepsze niż większość tych, które czytałam. A dwa pierwsze tomy mnie zwyczajnie rzuciły na kolana. I pomyśleć, że tak się broniłam przed tymi książkami!