Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Z prochu w proch


 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Archiwum wierszy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

ZŁAMANA
Piórko Wróbla


Dołączył: 24 Paź 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z krainy bólu ciemności i zagubienia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:00, 28 Sie 2010    Temat postu: Z prochu w proch

Z prochu powstałam, w proch się obrócę.
Patrzę na ręce swoje pomarszczone,
Na wąskie usta dziś tak trupio blade,
Na szklankę, która dygocze w dłoni.
Zawsze gdzieś byli starzy i chorzy.
Na marginesie mego istnienia.
Nigdy tak blisko by poczuć zwiastun,
Nieszczęścia, które wkrótce nadejdzie.

Minęła młodość jak jeden oddech,
Jak pocałunek pod kasztanami.
Dziś łowie chwile, jak rybak biedny
Siecią dziurawą, za połów kamień.
Widzę jak skończył się mój świat.
Na fotografiach ludzie zapomniani.
Gdzieś po głowie kołacze się ich imię,
Lecz na próżno by czekać odpowiedzi.

Z prochu powstałam i w proch się obrócę.
Stoję przed lustrem czesząc pajęczyny,
Które zostały z moich pięknych włosów.
Wkładam ubranie na obwisłe ciało,
Wyjmuje sztuczną szczękę.

Z prochu powstałam i w proch się obracam
Z każdą minutą mego istnienia
Choć serce bije równo miarowo
U mnie już zgliszcza ruiny ścierniska
A tak jakby wczoraj to było pamiętam
Moje piętnaste urodziny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarbonka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:23, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Cytat:
Dziś łowie chwile

Albo to neologiczny przymiotnik i zdanie jest wówczas eliptyczne - albo błąd, który trzeba poprawić. Piękna budowa stroficzna, wersyfikacja, ale rymów brak, co upadla wiersz i nieco banalizuje, bo ludzie lubią pisać kilka słów na krzyż i nazywać to poezją. Nie mówię strictement o Tobie, bo piszesz dobrze. Jeden tylko: kasztanami/kamień ratuje honor. Wzmacniać artyzm wiersza. Nie tworzyć prozy poetyckiej, ani wierszy prozą. Tak poważne pisanie o przemijaniu z perspektywy osoby nieumierającej jest dosyć niewiarygodne, z jednej strony, zaś z drugiej jest to też piękna ironia. Piękne "co by było gdyby...", które lubię tak bardzo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Waldemar Kubas
Stalówka


Dołączył: 23 Paź 2011
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:28, 24 Paź 2011    Temat postu:

I ten wiersz jest bardzo piękny. Robi wrażenie niezależnie od dnia czy pory roku, choć oczywiście wraz ze zbliżającym się Świętem Zmarłych siła jego przekazu z pewnością jeszcze rośnie. Zresztą narratorka z wiersza wprawdzie jest osobą starą, o czym dowiadujemy się już z pierwszych linijek wiersza:

Patrzę na ręce swoje pomarszczone,
Na wąskie usta dziś tak trupio blade,
Na szklankę, która dygocze w dłoni.

jednak przecież nie umarła. O jej starości bardzo dobitnie i przejmująco mówią również te słowa z dalszej partii wiersza:

Stoję przed lustrem czesząc pajęczyny,
Które zostały z moich pięknych włosów.

Tak więc narratorka na naszych oczach przeprowadza rodzaj remanentu ze swojego życia. Nie ma złudzeń, że koniec jest nie tylko nieuchronny, ale również bliski. Dzięki natomiast talentowi Autorki wiersza owe przejmujące wyznania powoli żegnającej się z życiem starej kobiety nie mają nic z taniego sentymentalizmu. Jednocześnie poruszają nas do głębi swoją prostą i jakże pięknie podaną prawdą:

Minęła młodość jak jeden oddech,
Jak pocałunek pod kasztanami.

Równie pięknie, przejmująco i prawdziwie brzmią słowa z ostatniej strofy wiersza:

Z prochu powstałam i w proch się obracam
Z każdą minutą mego istnienia.
Choć serce bije równo, miarowo,
U mnie już zgliszcza, ruiny, ścierniska.
A tak jakby wczoraj to było pamiętam
Moje piętnaste urodziny.

To oczywiście piękny i mądry wiersz naszej Autorki, mam nadzieję, że się nie obrazi, że pozwoliłem sobie przy zapisie tej strofy wprowadzić znaki interpunkcyjne. Tym samym będzie zachowana konsekwencja. We wcześniejszych zwrotkach interpunkcja była, a na koniec jakby o niej Autorka zapomniała. Nawiasem mówiąc, można jeszcze inaczej zaznaczyć interpunkcję w tej zwrotce, nieco inaczej rozłożyć akcenty. Ostatnie słowo należy oczywiście do Autorki.

Jak już jestem przy głosie, wspomnę, że po słowie "zwiastun" niepotrzebny jest przecinek, natomiast brakuje go przed "by" w tej samej linijce.
Myślę też, że w słowie "łowie" zgubiony został ogonek, podobnie zresztą jak przy słowie "Wyjmuje".

Nie wiem, co na to szanowna Autorka, ja w każdym razie przy tak dobrym i pięknym wierszu wprowadziłbym te kosmetyczne zmiany, żeby był jeszcze doskonalszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Archiwum wierszy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin