Wyzwania

Mad Len

Podłoga wypolerowana na błysk. Można rzucać rękawice - na pewno się nie pobrudzą.
(groźna mina)
I lepiej, żeby moje pierwsze przewidywania się nie sprawdziły i jakieś rękawiczki się pojawiły. Sami chcieliście!

Aylya

Dla przykładu, choć bynajmniej nie z własnej woli (obrzuca Madlen morderczym spojrzeniem), jako pierwsza rzucam rękawicę na wypolerowaną podłogę Komnaty Wyzwań.
A potem ludzie się dziwią, że wyjeżdżam gdzieś i wracam bez rękawiczek...
Otóż, uprzedzam was, że moje warunki będą mocno mętne i niejasne - ale może właśnie o to chodzi, niechaj każdy interpretuje zgodnie z własnym uznaniem.
Fandom: brak - twórczość własna.
Temat: dość typowy, zapewniem was, że nawet ja zdaję sobie sprawę z jego mizernej oryginalności. Otóż, mamy zwykłą, szarą rzeczywistość (choć niekoniecznie smutną) z jedną, wyróżniającą się postacią - obojętne, na czym polega jej niezwykłość, choć proponuję odniesienie się do rozwiązań fantasy - moce nadnaturalne, Widzenie i inne takie.
Tytuł: dowolny.
Gatunek: dowolny.
Długość: byle, żeby więcej niż trzy strony w Wordzie, znormalizowaną czcionką (12p. Times New Roman)
Warunki: musi pojawić się szkoła, zdanie: "Następny Harry Potter", lustro i nazwa: "Zgraja Ścianokradów". Wybaczcie, przy ostatnim warunku mój umysł odskoczył i odmówił posłuszeństwa.

(Wycofuje sie pod ścianę, nerwowo zerkając na boki. Widząc przechodzącą obok Madlen mruczy pod nosem: "No i co? Dobrze?")

Airel

A ja, choć byłam przekonana, że w tym dziale NA PEWNO się nie udzielę, nagle zmieniłam zdanie. Może to zachcianka, ale raczej przekora...
...a ktoś ugruntuje swoje mniemanie o mnie, bowiem wyzywam Miyę Smile

i proponuję - przecież ona ma ustalać warunki, więc to tylko propozycja - twórczość własną, fantasy, z elementami mitologii/baśni. Co na to powiesz, moja droga? :>
Zatem moja ukochana, skórzana rękawica czeka.

Craig Liath

<Zakrada się do Komnaty Wyzwań i omiata wzrokiem podłogę> No proszę...Czegóż Ci ludzie tutaj nie zostawią...<szybko podnosi rękawicę rzuconą przez Aylyę>.
Ściano...Ścianokrady?
Hm, będzie ciekawie.

Mad Len

(biegnie)
Dobrze, Aylyjko, bardzo dobrze. To teraz zatwierdzamy!

Pojedynkujący się: Aylya i Craig Liath
Fandom: brak - twórczość własna.
Temat: dość typowy, zapewniem was, że nawet ja zdaję sobie sprawę z jego mizernej oryginalności. Otóż, mamy zwykłą, szarą rzeczywistość (choć niekoniecznie smutną) z jedną, wyróżniającą się postacią - obojętne, na czym polega jej niezwykłość, choć proponuję odniesienie się do rozwiązań fantasy - moce nadnaturalne, Widzenie i inne takie.
Długość: byle, żeby więcej niż trzy strony w Wordzie, znormalizowaną czcionką (12p. Times New Roman)
Warunki: musi pojawić się szkoła, zdanie: "Następny Harry Potter", lustro i nazwa: "Zgraja Ścianokradów". Wybaczcie, przy ostatnim warunku mój umysł odskoczył i odmówił posłuszeństwa.
Data: 23 luty
Sugeruję przesłanie tekstu Craig do Ayl: wtedy i ja będę mogła ocenić, a w sumie nie ma nas tu tak dużo działających.

To teraz czekamy czy Miya podniesie rękawicę.

Miya

<zastanawia się przez chwilę, co właściwie robi na jej twarzy ta skórzana rękawica, po czym zdejmuje ją i pospiesznie przegląda regulamin>
A zdajesz sobie sprawę, złotko, że wygrasz z kretesem, gdyż moje dzieUo będzie jak zwykle od czapy, hermetyczne i niezrozumiałe? :>

A ponieważ wyzwanie padło w chwili, gdy jestem świeżo po kolejnym sam na sam z Insygniami Śmierci i mnie spaczyły:

Fandom: twórczość własna
Temat: wyjątek ze zmagań Tych Prawych i Tych Nieprawych, z punktu widzenia tych drugich.
Tytuł: Dowolny
Gatunek: Fantastyka
Warunki Dodatkowe: obecność latającego środka transportu, mówiącego zwierzaka i Tajemniczej Przepowiedni (TM).

<rzuca w Airelka poduszką> Enjoy.

Airel

Nie, nie zdaję sobie sprawy. O!
<Wnikliwie analizuje warunki> o rany... ale tam. dobrze będzie ^^

Mad Len

Insygnia? (śmieje się jak wariatka) Dostałam je w łapki w kilka godzin przed premierą, ale czytać mogłam dopiero w nocy. O trzeciej pięćdziesiąt były skończoneXD

To zatwierdzamy!

Pojedynkujący się: Miya i Airel
Fandom: twórczość własna
Temat: wyjątek ze zmagań Tych Prawych i Tych Nieprawych, z punktu widzenia tych drugich.
Tytuł: Dowolny
Gatunek: Fantastyka
Warunki Dodatkowe: obecność latającego środka transportu, mówiącego zwierzaka i Tajemniczej Przepowiedni
Data: 25 luty
Opiekun: Madlen (dajmy Ayl ocenić;P )

Miya · Wysłany: Pon 22:56, 10 Mar 2008 Temat postu:

<zdejmuje rękawicę ze zbroi rycerskiej, która przed wiekami służyła pewnie jakiemuś przerośniętemu osiłkowi, i łypie przy tym w stronę pewnego pana>
Wprawdzie już-już chciałam rzec, że więcej nie wezmę udziału w pojedynku, ale zachciało mi się wyzwać Sano, tak gwoli motywacji :>
<podrzuca rękawicę w łapie i czeka>

Sano · Wysłany: Pon 23:06, 10 Mar 2008 Temat postu:

*wchodzi do sali, patrzy na idealnie wypucowaną podłogę*

Fiu, fiu, ktoś się postarał... Eeee...

Wołał mnie ktoś? Bo mi się zdawało...

*patrzy na Miyę*

Oj, czarno to widzę...

Miya · Wysłany: Pon 23:16, 10 Mar 2008 Temat postu:

<zadowolona, że się doczekała, rzuca rękawicą bez patrzenia>
ŁAP! :>

Sano · Wysłany: Pon 23:24, 10 Mar 2008 Temat postu:

*łapie*

Szable czy pistolety...?

Nie, naprawdę nie mogłem się powstrzymać.

Ok, żeby wyzwaniu stało się zadość:

Fandom: twórczość własna
Temat: Samotna noc w ruinach
Tytuł: opcjonalnie
Gatunek: BARDZO szeroko pojęta fantastyka
Warunki: sugestywne cienie, świecące ślepia, musi się pojawić fraza "żywcem mnie nie dostaną", dwuznaczne zakończenie

Tako rzecze drań ^ ^.

Mad Len · Wysłany: Wto 18:33, 11 Mar 2008 Temat postu:

Pojedynkujący się: Miya i Sano
Fandom: twórczość własna
Temat: Samotna noc w ruinach
Tytuł: Dowolny
Gatunek: Fantastyka
Warunki Dodatkowe: sugestywne cienie, świecące ślepia, musi się pojawić fraza "żywcem mnie nie dostaną", dwuznaczne zakończenie
Data: 31 marca
Opiekun: Aylya

PS. Pragnę przeprosić, że jeszcze nie został zamknięty poprzedni pojedynek: czekam z nadzieją, ze może choć jedna osoba jeszcze go oceni, bo jakoś głupio się wydaje, że tylko dwie opinie...

Aylya · Wysłany: Wto 19:23, 11 Mar 2008 Temat postu:

Ludzie, mam fatalne przeczucie, że - skoro trułam, błagałam i męczyłam Madlen o założenie Klubu Pojedynków - jestem poniekąd odpowiedzialna za jego rozwój. Dlatego też, chwilę po zakończeniu jednego pojedynku, strząsam z - dla odmiany lewej - dłoni rękawiczkę, jednocześnie dochodząc do smętnego wniosku, że niewiele mi ich pozostało. Jest jeszcze szafa, ale mimo to...
Nic już nie mówię. Rzucam wełnianą rękawiczkę na błyszczącą podłogę. W tłum, żeby nie było.

Fandom: brak - twórczość własna
Temat: rzecz dzieje się w szkole (tak, mam zboczenie na tym punkcie, ale istnieje szansa, że mi minie, kiedy już skończę edukację) i kręci się wokół tajemniczej organizacji uczniowskiej, której całkowitym przypadkiem udaje się zrobić Coś, co zasługuje na wielką literę, co całkowicie zmienia szkolną rzeczywistość i co pociąga za sobą całą masę kłopotów. Reszta, drodzy państwo, zależy od was, a więc temat jest głęboki i szeroki. Nawet niepokolorowany.
Tytuł: dowolny
Gatunek: obyczajówkowo-absurdalno-humorystyczny. Mogą pojawić się elementy nierealne, coś jak Zakapturzone Dziwaki. Ale to tylko taki przykład.
Warunki Dodatkowe: musi pojawić się fioletowy i zielony kolor (najlepiej w zestawieniu), szachy, fatalistyczny nauczyciel, stale dowodzący tego, że śmierć jest zbawieniem i piosenka.

Pozostaje mi tylko czekać XD.

Airel · Wysłany: Śro 19:39, 12 Mar 2008 Temat postu:

*wbiega szybko, porywa rękawiczkę i biegnie z powrotem, aż do progu*
No... no to teraz się pomartwię tym, co zrobiłam.