Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Przedmiot


 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Poezja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarbonka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:41, 09 Cze 2012    Temat postu: Przedmiot

pamięci ...

skacz duszo
siedem czy tysiąc lat to już bez znaczenia
węzły odwiń i ułóż w skakankę
tańcz

tańcz duszo
tysiąc lat to długo by odwlekać
węzeł ze skakanki grą brutalną spleć
skacz

bóg wyszedł zakosztować wina
by ono się w krew przeobraziło
tyle że bez jego wiedzy
tyle że nie syn to
tyle że nie zmartwychwstanie

nikogo nie zbawiłaś
naszymi żądzami raczyłaś nie gardzić najohydniejszymi
ani przed
ani po


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pierre de Ronsard dnia Pon 21:22, 25 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:27, 18 Lis 2012    Temat postu:

Nie masz litości, Pierre. Czytamy i czytamy, n razy podchodziliśmy do wiersza i skomentować ni ma jak. Teraz komentujemy tylko dlatego, że mamy wrażenie, zapewne zresztą złudne, że coś wreszcie udało nam się zrozumieć. Bo gadać o formie to se można, ale jak zupełnie bez treści się nie da. Treść nadal baaardzo mglista, niewiele rozumiemy, mniej niż zwykle, a z Pierre'owych zazwyczaj mało udaje nam się jako tako rozwikłać, ale coś nam już kołacze po łbie. Trzecią i czwartą zwrotkę jakoś po swojemu zinterpretowaliśmy, podobają nam się, chociaż może patrzym na nie banalnie i interpretację też mamy banalną, ale interpretować ten wiersz to chyba samobójstwo, a i z pierwszymi problemik większy mamy. Łapiemy zabieg, widzim, że o coś chodzi, ale prędzej kanji albo Koran w oryginale oczytamy xD nu, tak czy inaczej, trzecia i czwarta zwrotka ładne, pierwsza i druga - trochę mniej. Ogólnie wiersz wydaje się bladawy, chce chyba przekazać coś w sposób zbyt łagodny, takie odnosimy wrażenie i może dlatego nas nie rusza, jakby był obserwacją kompletnie postronnego obserwatora przykrych spraw, którego nic nie rusza, nawet jak scena dantejska wszędzie się dzieje, ale może to tak ma być i zobojętnienie musi nastąpić, gdy same tylko sceny dantejskie wokół, gdy są same takie, to już ich nie widać, nie ma kontrastu i każde okropieństwo staje się powszednie i nie rusza, bo mamy wrażenie, że okropieństwa i sceny dantejskie w tym wierszu są wspomniane, takie se wrażenie, może całkiem błędne, bo my interpretujemy w kontekście ogólnym, a może kontekst jest całkiem hermetyczny, no ale...
Jesó, ale żeśmy się rozpaplali. Forma nam średnio, taka proza z enterami, a żeby taki bezrymowy wiersz brzmiał dobrze, to wprawy trza i porzucić manierę wierszów rymowanych, a tak dobrze to ni mo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarbonka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:15, 18 Lis 2012    Temat postu:

Dziękuję za tak długi komentarz, co rzadko się zdarza. Da rozjaśnienia: wiersz został zadydykowany pewnej zamordowanej siedmiolatce, którą zajęto się dopiero po śmierci. Niestety, poeta też nic nie może, nie mógł i nie będzie mógł zrobić poza wierszem, czym wpisuje się niejako w bezwiedny, krytykowany przez siebie tłum.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:00, 18 Lis 2012    Temat postu:

Nu, tak przypuszczaliśmy coś w ten deseń. Ale tłumu w tym wierszu kompletnie nie widać, ani że krytykowany, ani że w ogóle jest. Jakieś "my" albo raczej "nasze" pojawia się dopiero na końcu i odnieśliśmy wrażenie, że akcent jest na zupełnie coś innego położon.
Ale i tak jesteśmy z siebie dumni, że po setkach czytań jednak czegoś się domyśliliśmy i nawet byliśmy blisko. To niełatwe w Pierre'owych wierszach. +5 do prestiżu normalnie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Poezja Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin