Przywitaj sie (stary temat)

Martwa

Martwa podrapała się po głowie
- A ja myślałam, że tu się herbatę pije... Stąd to pytanie, rzecz jasna. Ale mogę się dostosować!
Z szerokim uśmiechem wyciągnęła z torby ajerkoniak
- Ech, zawsze integracja wygląda tak samo... - mruknęła

Hien

Herbatę takoż możem wypić. Góralską, a jakże XD

Lill

Bo rakiji już nie ma. Nie będę palcem (palcami) pokazywać, z czyjej winy xD

TheAlmightyMeehow

Ekhmm. Nazywam się Michał (alternatywnie Meehow). Jestem początkujący jeśli chodzi o pisanie, konkretniej jestem w trakcie pisania pierwszego opowiadania (które zdecydowanie będzie długim), którego postępy chciałbym przedstawić, w nadziei na jakieś rady, sugestie, zastrzeżenia, czy nawet chociażby coś w rodzaju "odpuść se waść, wstydu oszczędź". Innymi słowy, chciałbym w końcu się dowiedzieć, czy pisanie to zajęcie dla mnie, czy też nie. Dużo czytam, zarówno po polsku jak i po angielsku, głównie fantastykę.

Na co dzień studiuję drugi rok filologii angielskiej i próbuję wrócić do mojego ulubionego sportu, który oczywiście został mi odebrany przez studia Evil or Very Mad

.

Myślę nad wypełnieniem kwestionariusza na forum.

Mam nadzieję, że miło spędzę tutaj czas i czegoś się tutaj nauczę o sztuce pisarskiej.

Hien

"Odpuść sobie" od nas nie usłyszysz. Najwyżej tysiąc stron rad. Ale nie polecam wklejać od razu opowiadania - napisz, przejrzyj, popraw. I poczytaj forum, bo z doświadczenia rzeknę, że ludzie, którzy nie komentują, sami komentarzy nie dostają, więc jak wkleisz zaraz, to komentarzy nie będzie.

A kwestionariuszem się nie fatyguj, i tak nikt tego potem nie czyta.

Sebek...

Wiem, jestem podły cham ale odpisałem jednemu z opiekunów, nieprzyjemnym listem, ale się zdenerwowałem, za kasowanie postów, to nie jest przyjemne, regulamin, a cóż takiego zdrożnego że zabrakło mi jakiegoś posta do publikacji, przecież nie atakuje forum nie wiadomo jakim potokiem postów, tylko jeden sromny wierszyk, a tu od razu narraaa, ludzie! zostało w was coś z człowieka, a może modki już zostały zamienione na boty i automatyczne stukarki klawiszów, ostro trzymające się wytyczonych, własnych, surowych, reguł. Dołączam widomość do tej malarii chociaż wiem że zaraz wszystko skasują, ochną w iście arystokrackim stylu i zbanują na życie pfff

,,o rzeczywiscie..... miałem upomnienie.... rok temu!!!! nie rozumiem dlaczego tak się czepiacie, od razu kasacja za tak skromne uchybienie ,,szanownego protokołu,, to chyba jakieś kompleksy prawda?
Przepraszam proszę wysokiego sądu, jaśnie wielmożny panie, mam stópki ucałować?
Zresztą dlatego tu rok nie zaglądałem bo od modków trąci mi zwykłym hamem ze wsi
I więcej tu nie zajrzę Jaśnie Państwo wsadżcie sobie w dupę waszego zaściankowego bloga i odstraszajcie dalej zwykłych i (do czasu) uprzejmmych użytkowników sieci
Takich co nie znają waszego pieprzonego nerdowsko-looserskiego żargonu internetowego i którzy mają jakieś ludzkie uczucia do ludzi a nie traktują każdego następnego użytkownika jak napis na czipsach
my KURWA TEŻ LUDŻMI JESTEŚMY NEO-GNOJE
I WCALE NIE GORSZYMI,,

Hien

Mamy z ciebie przednią rozrywkę, słonko. I nie skasuję - niech przyszłe pokolenia też mają czym sobie poprawić nastrój.

Lill

*umarła*

Sebek...

fajnie cieszę się żę się cieszysz, raduję się twoim szczęściem z mojego posta, niestety intencją miała być refleksja
I nie tylko nad moją głupotą (lub po prostu ludzkim zdenerwowaniem)
Lecz czym innym, no ale wypowiedziałby się ktoś na temat,
aha właśnie, Nadzorca!!! haloo! Boże śwęty offtopują! (do tego dążę, chyba tak daleko zakamuflowanej aluzji nie da się przeoczyć?)

Więc wypowiedział by się ktoś, najlepiej jeden z tych katów postów który rozdaje baty na lewo i prawo i pełnym zdaniem mógłby się wypowiedzieć Wink

Hien

Wypowiedziałam się.
Aha, to jest forum. Nie blog. Niejeden był tu taki, co regulamin olał, a potem awanturki wyczyniał, więc raczej nas nie zachwycisz swym rewolucyjnym nastrojem.

Sebek...

Przepraszam za Hamstwo, nic co ludzkie nie jest mi obce, niestety...
We wszystkim trzeba mieć ludzkie podejście a nie machinalne

Mimo że cały świat dąży do automatyzacji zarówno pod względem technologicznym ale także pod względem ludzkich uczuć i emocji

Dlatego moglibyście czasem podejść do człowieka jak człowiek,
to tylko taka refleksja na przyszłość bo mimo że sprawa jest banalna z takich właśnie składa się życie,
z banałów,
brzmii trywialnie ale pełni tej prawdy trudno jest ogarnąć

Hien

Najpierw niech ci wszyscy, co przychodzą i traktują forum jak maszynkę, do której wsadzi się tekst i wyskoczą komentarze, zmienią swoje podejście. Każdy kolejny taki typ tylko utwierdza w przekonaniu, że nie ma co być miłym, bo oni awanturę i tak zrobią.

Leilong

Leilong - znalazłam to słowo dawno temu, gdzieś w zakamarkach Internetu. Oznaczało coś w deseń "latającego smoka". W każdym razie chodziło o "wyzwolenie". Taka jestem. Co prawda od niedługiego czasu, bo dopiero kilku miesięcy, ale jednak. Odkąd zauważyłam, że świat jest, jaki jest postanowiłam wyjść mu na przeciw. Stałam się bezpośrednia, szczera (czasem do bólu) i uparta. Wobec wszystkiego i wszystkich. Niestety nadal nie wyzbyłam się swojej największej wady. Mianowicie... nieśmiałości. Od zawsze nie byłam w stanie przełamać się w kontaktach międzyludzkich. Występować publicznie lubię, ale nie należę do osób pewnych siebie. Nie umiem sobie z tym poradzić. Moja niska samoocena nigdy się nie zmieniła.
Wyszedł z tego monolog terapeutyczny, więc już kończę. Mam nadzieję, że nie będę tu nikomu zawadzała i zostanę na dłużej.

Pierre de Ronsard

Hien

Udawaj, że wcale nie jesteś nieśmiała, Leilong. Pomaga. I powyżywaj się na opowiadaniach - każdy tutaj wrzuca je po to, by wszelkie błędy, nielogiczności i inne takie zostały wytknięte. Oczywiście kulturalnie, ale przecież można bezlitośnie a okrutnie wytknąć wszystkie nieprawidłowości, nie używając przy tym żadnego nieładnego słowa : P
A tak na marginesie, to dzień dobry.

Pierre, gdzie twa lojalność wobec imper... forum?! My bardzo lubimy nowych, o ile oni lubią się z regulaminem! Biedny regulamin przecież sam się nie obroni, a tylu nowych chce go okrutnie złamać, trzeba go chronić!
No. W każdym razie coś w ten deseń.

Ależ ja jestem lojalny, wystawiam ostrzeżenia za naruszenie reglementu i dbam o czystość rasy prawych forumowiczów. Pierre Wink