Anime

Miya

Ja! Ja widziałam! <wymachuje łapą> I uwielbiam to anime za cudowny klimat dzieciństwa, kiedy na każdym kroku i za każdym drzewkiem można zobaczyć duszki :D I za scenę zaklinania nasion *_*
<chwali się> Z pozycji Ghibli widziałam jeszcze Porco Rosso, Spirited Away, Kiki, Whisper of the Heart moje najukochańsze (i recenzowałam! I recenzowałam! XD) i Howla, którego jednak powinnam była obejrzeć PRZED przeczytaniem, żeby potem nie marudzić - -' Ach! I Narzeczoną dla Kota, oczywiście! </chwali się>
Sailorki oglądałam i wcale się tego nie wstydzę, ciągle mam do nich sentyment :P Naiwne toto było i pełne dziur fabularnych, ale życie mi skrzywiło bezpowrotnie XD
Ogólnie czepiają się mnie rzeczy z bardzo różnych gatunków - a to ultrasłodkie Tenshi ni Narumon mnie wciągnie, a to piracki One Piece, a to 100 Stories - śliczny i kochany horrorek, a to pseudochińskie Saiunkoku (mój numer 1 ostatnio), a to jakaś miła obyczajówka się trafi, a to 'zwyczajne' fantasy (Slayers, anyone? :>), a to zahaczę o science-fiction nawet... Taa. DB też oglądałam, choćby po to, by zrozumieć jego fenomen XD Mam cały stosik jeszcze nie obejrzanych, zdecydowanie za dużo naraz na mój biedny łebek...

Paya

"Narzeczona dla kota" - jak ja kocham Barona xD On jest po prostu... *maślane oczęta*
Mnie w Totoro najbardziej podoba się Kotbus Very Happy

To jest jedna z najgenialniejszych postaci, nie sądzisz? Smile

Miya

Sądzę! Ma taki uroczo przerażający uśmiech ;)
Ja też przepadam za Baronem, Whisper of the Heart znalazło się w mej prywatnej czołówce w dużym stopniu z jego powodu, a Narzeczona dla Kota tylko pogorszyła sprawę ;)

Paya

Nawiązując do twojego komentarza na moim blogu...
MUSISZ obejrzeć Avatara. Dzień bez Avatara to dzień stracony Wink

A w USA już w ten piątek (21 09) zaczęli emitować trzeci sezon! Ach to ja sobie jeszcze poczekam....

Aylya

Uwaga, oto przemówi (do niedawna) zaprzysiężona przeciwniczka anime, która nigdy nie sądziła, że odezwie się w tym dziele Wink

(nie bijcie).
Ja z zapytaniem, czy ktoś oglądał może Zero No Tsukaima (pierwszą i drugą serię)? Zainteresowała mnie tym Madlen - z dumą stwierdzam, że jest to pierwsze anime, które naprawdę mnie zainteresowało, wciągnęło i w końcu znalazło na liście Ulubionych Rozrywek, czy jak to tam nazwać.
Także brawa dla Madlen, która kiedy tylko może, poszerza swoją misjonarską działalność i nawraca niewiernych.
No, oglądał ktoś?XD

Mer

Otóż dziwnym trafem jestem właśnie w trakcie oglądania drugiej serii i wciąż nie potrafię uwierzyć, że należę do grona tych, których Madlen zdołała już nawrócić swojej podczas stosunkowo krótko trwającej misji Wink

To jest moje pierwsze anime, które w ogóle kiedykolwiek obejrzałam (Ekhm, jednak nie pierwsze. Kiedyś z uporem maniaka przychodziłam do domu z podwórza na Pokemony XD Ale nie wiedziałam do dzisiaj, że to było anime) Więc Zero no Tsukaima to pierwsze Anime, które oglądam świadomie i nie zamierzam na tym poprzestać.
Już nie twierdzę, że to tylko i wyłącznie dla dzieci, jest głupie, a postacie nie są ładne/przystojne.
Chyba powinnam zacząć się o siebie martwić, bo nie byłoby chyba zbyt dobrze, gdybym stała się wielką fanką anime.
W każdym razie - Dzięki Madlen! I ukłon w Twoją stronę za to, że w ogóle dotarła do mnie wieść o zerze i ze mogłam to obejrzeć Wink

Mad Len

(śmieje się)
Misja trwa już dość długo i nawróciłam co najmniej dziesieciu niewiernychXD Kocham to anime, uwielbiam a szczególnie kocham parę Saito i Louise i między innymi dlatego jeden z moich znajmych nie dawno dostał miską po głowie.

Hm. Tak mi przyszło do głowy. Co myślicie o osobnym dziale na dyskusje o mandze i anime? Tematy co polecamy, opisy poszczególnych anime itd.

Aylya

Czy ja wiem? Coś takiego jak Szafa Moli? Mogłaby się udać, ale czy filmy nie byłyby pokrzywdzone? Chociaż może wcale nie, w końcu o filmach tyle nie rozmawiamy.

Craig Liath

O, a ja się wyłamię...Rzecz jasna tak połowicznie.
Nie lubię Zero no Tsukaima i tyle.
Ogólnie rzecz biorąc, za anime przepadam. Zombie loan to moje złotko, przy Bleach uwielbiam się śmiać i smucić, w Neon Genesis Evangelion podziwiam mechy, w Devil May Cry śmieję się z imienia bohatera...
Ale Zero no Tsukaima mnie drażni, nie wiem czemu.
^^

P.S. A pomysł na osobny dział, jak dla mnie dobry...Ach, kocham rozmawiać o anime ^^

Mer

Craig, bluźnisz *macha palcem* Bluźnisz, Niewierna! Wink

A co do osobnego tematu - jestem za, jeśli by ktoś pytał. Już nawet dzisiaj zawitałam do działu jakiegoś, w którym przewijała się nazwa anime i manga, ale po wejściu bardzo się rozczarowałam. Do czytania FF jeszcze nie dojrzałam XD

Aylya

Craig, kryj się! Przecież one cię normalnie zadziobią i ja nic na to nie poradzę!
A tak w ogóle, to dlaczego cie drażni? To jakieś wyjątkowo subiektywne odczucie, czy masz uzasadnione powody?
Ha?
Ha?
Ha?XD
(Ja nie dziobię!)

Mad Len

Hm.
Cóż, nie będę zabijać Craig. Ma prawo do własnego zdaniaXD Choć nie ukrywam, że jest to... zdanie dziwne. I w takim razie jutro stworzę odpowiedni dział i przeniosę tam ten temat.

Craig Liath

Mmh, doszłam do połowy czwartego odcinka i stwierdziłam, że równie dobrze mogłabym zacząć czytać ulotki reklamowe i nie zauważyłabym różnicy. *chowa się pod swój dywan, przed latającymi przedmiotami*
Nudzi mnie, a jak coś mnie nudzi to zaczynam być drażliwa.
Oczywiście jak to stwierdziła Madlen, każdy ma prawo do własnego zdania.
Tak więc ja zostanę przy swoich ukochanych mechach i innych, a od ZnT będę trzymać się na odległość^^.

Caina

Oczywiście wszystko zaczęło się od Dragon Balla (Sailorek kompletnie nie rozumiałam). Ja, moje przyjaciółki z podstawówki i wszyscy chłopcy z klasy ubóstwialiśmy to anime, ale dziewczynki dla odmiany je niecierpiało. I tak codzień po szkole oglądałam DB, czasem razem z tatą Razz

Ech, to były piękne czasy...

Kiedyś, kiedy zbierałam śp. Kawaii uważałam się za prawdziwe otaku (fana anime). Co prawda nie miałam zbytnich środków, żeby je oglądać, co najwyżej openingów w płytek, dołączanych do gazety. Potem, kiedy dostałam komputer, internet i znalazłam DeviantArt, przeszłam na ubóstwienie stylu kreskówkowego. I teraz, choć często oglądam anime na kreskowki.fani.pl, to przestaje się uważać za otaku Razz

A ulubione anime? No nie wiem - chyba "Sayonara Zetsubou Sensei", absurdalne i celnie komentujące różne ludzkie problemy Razz

Oprócz tego może też Death Note i Juuni Kokki, które aktualnie oglądam i na razie bardzo mi przypadło do gustu Smile

whyou