Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Anime

Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Kafejka / Świat mangi i anime
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Meg
Kałamarz


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarland

PostWysłany: Pon 12:49, 19 Cze 2006    Temat postu: Anime

Oglądałam anime z zapałem. Teraz niestety mam mniej czasu, a i pora nie jest najlepsza. Pamiętam jak na rtl i tvn 7 zawsze śledziłam wszystko z ogromnym zapałem. Wszystkie odcinki po 20 razy. Oczywiście denerwowało to moich rodziców ale zazwyczaj ustępowali spragninemu japońskiej kultury dziecku. Możecie się śmiać ale jak byłam mała najchętniej katowałam (inaczej tego się określić nie da) Dragon Ball'a. Ale powtarzam- kiedy byłam mała tzn. miałam ok. 8 lat. Z czasem gusta się zmieniły, ale nie zaprzeczam, że chętnie bym to jeszcze raz obejrzała. Tandeta, bo tandeta ale przewinienie wybaczalne.

Mam co do tego pytanie. Na jakich programach oprócz Hyper lecą kochane "japońskie bajeczki" dla troszeczkę starszych dzieci ???? Wink Wink Wink

A wy lubicie anime? Macie ulubione?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Katie Blackss
Gołębie Pióro


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diaboł mówi dobranoc

PostWysłany: Czw 16:50, 22 Cze 2006    Temat postu:

Jak miałam może 8 lat to szalałam za "Czrodziejką z księżyca". Razem z koleżanką udawałyśmy, że jesteśmy takimi księżniczkami. Ja wołałam " Koty i psy do pomocy". Ale obciach XD. Póżniej oglądałam taką anime w której był magiczny kot, który rozwmawiał ze swoją właścicielką. A jak miałam 13 lat to oglądałam "Pokemony". To był szał. Wszystko co z nimi znalazłam musiałam od razu mieć.

Teraz już raczej nie oglądam takich rzeczy.

Pozdrawia K.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Miao
Kałamarz


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:16, 22 Cze 2006    Temat postu:

Kod:
której był magiczny kot, który rozwmawiał ze swoją właścicielką.


Czy ten kot nie nazywał się czasem ,,Mikan''?

Cóż ja z anime to najbardziej lubiałam ,,Czarodziejka z Księżyca''. Przepadałam za nią. Właściwie to tyle pamiętam z anime.. ech to były cudne czasy słodkiego dzieciństwa Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Mad Len
Zielona Wiedźma


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z komórki na miotły
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:53, 22 Cze 2006    Temat postu:

Hm. Mówiacy kot? Kojarzy mi się z SallyXD
Katy pokemony to nie do końca anime. Tak jak czarodziejka:P to bardziej dziecięce wersje, chociaż ach jak ja kiedyś kochałam Czarodziejke z Księżyca! Ostatnio z czytsego sentymentu obejrzałam parę odcinków po niemiecku, choć moja znajomość tego języka jest bliska zeru...

Kocham anime. Osobom, które lubią wampiry polecam Hellsing, jeśli ktoś kocha romanse to Fushigo Yugi jest dla nich(ech tam ciągle ktoś komuś miłosc wyznaje!) i Vission of Escaflowne(o to juz lepsze). Z Science Fiction warto obejrzeć Gene Shaft i mi osobiście podobało się Crest of the stars choć kiepska kreska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Katie Blackss
Gołębie Pióro


Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie diaboł mówi dobranoc

PostWysłany: Czw 22:24, 22 Cze 2006    Temat postu:

1.
Miao napisał:
Kod:
której był magiczny kot, który rozwmawiał ze swoją właścicielką.


Czy ten kot nie nazywał się czasem ,,Mikan''?

Nie wiem. Pamiętam tylko kawałek piosenki z tego filmu "...przesłać chce pare słow. Dziadku mój nie musisz się o mnie bać" Nie wiem czemu nadal to pamiętam XD.

2. Madlen mów mi Katie. Będe wdzięczna

3. Madlen a możesz mi napisać co to jest anime? Bo niby wszyscy wiemy, że animownae historie, ale czy tak jest naprawde? O odpowiedz prosimy Madlen. Razz

Pozdrawia K.

Ps: A gdzie można oglądać anime?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Mad Len
Zielona Wiedźma


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z komórki na miotły
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:04, 23 Cze 2006    Temat postu:

Będę mówić Katie, literki mi się jakoś tak pokręciłyRazz

Anime są to zdaje sie filmy animowane nakręcone na podstawie mangi. Najczęściej japońskiej. Dosć powszechne jest przekonanie, że to jest dla dzieci – bo wiadomo te pokemony, digimony itd. Ale ja tam uważam, że to nawet nie jest prawdziwe anime.

Anime czasem leci na RTL2 – ale po niemiecku i raczej te dziecinne. Porządne można oglądać na hyper codziennie o 21.00. Teraz jest Eksperyment Lain – takie ciut scence fiction, ciut mistycyzm. Ogółem fajne, choć trudne do zrozumienia.
A anime jest parę rodzajów. Np. Hentai to ja w życiu nie będą oglądała i to na pewno nie jest dla dzieci. A taki Hellsing to polecają osobą od piętnastu lat bo wampiry, krew itd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ares
Kałamarz


Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:41, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Ja uwielbiałem Dragon Ball'a, teraz też bym se go oglądnąłxD Pokemony też mogą być, ale wyżej nich stawiam Czarodziejkę z Księżyca. Ach te dziecinne lata, fajnie było ale sie skończyło. Teraz to juz nie oglądam anime, ani żadnych bajek. Chyba że jakaś co w kinie leci, podobna do Shrek'a.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Mad Len
Zielona Wiedźma


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z komórki na miotły
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:49, 03 Kwi 2007    Temat postu:

(krztusi się)
Dragon Ball?! Pokemon?!
I dziwić się, że potem ludzie uważają anime za głupitukie bajki dla dzieci, polegające tylko na okładnaiu się piesciami... lub dziwnymi stworkami. Też to czasem oglądałam,a le w życiu nie nazwałabym tego prawdziwym anime. Moja mam mówi o tym "maziary" (ale określa tak wszelkie produkcje japońskie) a ja"animopodobne coś".

Dragon Ball... anime...brrr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Migdal
Piórko Wróbla


Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:25, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Ależ Madlen, oczywiście, że "Dragon Ball" to prawdziwe anime. Cóż niby świadczyć ma o jego "nieprawdziwości"? "Anime" to japoński skrót od słowa "animeeshon", czyli animacja, film animowany. Zarówno "Ghost in The Shell" jak i "Dragon Ball" to anime. Że dla innego odbiorcy, w innym przedziale wiekowym, to już inna sprawa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Mad Len
Zielona Wiedźma


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z komórki na miotły
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:35, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Może i tak, tym mianem nazywa się i Pokemony itp. Ale ja na tego typu produkcje, jak DB mówię "animpodobne coś" i tyle. Może błędnieXD
Ale jak ktoś utożsamia wszystkie anime z małymi stworkami wrzeszczącymi "pika,pika, czu!", albo chłopcami z dziwnymi fryzurami, którzy okładają się pięściami, to mi się nóż w kieszeni otwieraXD
(dziś w szkole czytam mangę - ktoś podchodzi i stwierdza: "o, te bzdury dla dzieci jak Pokemon?" Myślałam, że zaraz walnę teog chłopaka po głowieXD)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Migdal
Piórko Wróbla


Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:41, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Ech, na wszechwładzę stereotypów nic się nie poradzi... Nie dotyczy to tylko anime, wielu innych dziedzin też. I muszę przyznać, że mi także częstokroć się nóż w kieszeni otwiera. Na ignorancję i powtarzanie powierzchownych informacji nic się nie da poradzić. W wielu przypadkach my pewnie tak samo się zachowujemy - przecież nie można powiedzieć, że wszyscy się znają na wszystkim.
Polska i tak nie jest krajem ignorantów, do takiej Ameryki to nam daleko. Albo chociażby i Japonii... Dzisiaj na przykład na japońskim gronie napisał do mnie Japończyk, pytając, czy Polacy mają swój odrębny język, czy może wszyscy mówimy po angielsku? ;} Nóż się nie otwiera? Wręcz składany topór...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Mad Len
Zielona Wiedźma


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z komórki na miotły
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:47, 03 Kwi 2007    Temat postu:

(krztusi się)
Ale cóż, podobno na fan fiction net można znaleźć informację, że wciąż panują u nas carowie i mamy ogromny odsetek analfabetyzmu, lub, że pomagaliśmy budować obozy koncentracyjne Niemcą.

A co do anime - po prostu bardzo je lubię i nie mogę znieść, kiedy jestem oskarżana o dziecinność "bo to głupoty dla dzieci". Jak można utożsamiać anime z Pokemon?! A jeśli to dla dzieci, to niech sobie zajrzą do pierwszego lepszego hentaia. Małym dziewczątkiem nie jestem, a nie mam ochoty tego oglądać, bo uważam, ze to nei dla mnie;) a dla dzieci niby?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Migdal
Piórko Wróbla


Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:57, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Cóż, w Polsce panuje przekonanie, że film animowany = dla dzieci. Nic w tym dziwnego, bo przed zalewem japońskiej animacji faktycznie tak było. Trudno jest ludziom wytłumaczyć, że film animowany może poruszać ważne kwestie, a wręcz nie być przeznaczonym dla dzieci. Podobnie jest zresztą z fantastyką. Rodzice zabierają kilkuletnie maluchy na "Harrego Pottera", bo to przecież "bajka", a potem są oburzeni, że tam tyle scen przemocy i dzieciaki ryczą wniebogłosy ze strachu Razz
Jeszcze co do słowa "anime" - w Japonii ma ono bardzo szeroki zakres, tak jak i "manga", czyli komiks (chociaż czasem i anime jest nazywane mangą animowaną). Ja osobiście lubiłam swego czasu DB, wówczas mi się podobał. Teraz pewnie już mniejszy by we mnie wzbudził entuzjazm. Ale to dlatego, że DB przeznaczony jest dla innej grupy wiekowej niż ta, w której teraz jestem. Wiesz przecież, że gatunków i rodzajów anime i mangi jest mnóstwo. Są i hentaje, i filmy dla przedszkolaków, dla podstawówkowiczów, gimnazjalistów, licealistów, biznesmenów, pań domu itp., itd. Gdyby dorosły Japończyk oglądał anime dla przedszkolaków, koledzy pewnie patrzyliby na niego z politowaniem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Nefhenien
nieśmiałek


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zewnątrz

PostWysłany: Wto 22:17, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Ja od czasu Czarodziejek z księżyca [miliony lat świetlnych temuXD] nie oglądałam anime. Przynajmniej nie specjalnie, bo na hyper czasem coś tam leciało, to oglądnęłam, ale bez zbędnych achów.

Ale gdzieś tak w sobotę ostatnią, przyjaciółka podsunęła mi jedno anime - Yami no Matsuei. Spodobało się. Nawet bardzo. Potem Loveless, które się jeszcze bardziej spodobało i które skończyłam dopiero wczoraj. Potem bedzie Ai cośtamcośtam, a później zobaczymy.

Ale chyba stanę się entuzjastką ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Paya
Gęsie Pióro


Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigdziebądź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:09, 24 Wrz 2007    Temat postu:

Anime... cóż. Od Czarodziejek, Pokemonów, Dragonbalów i innych takiego typu kreskówek zawsze uciekałam i chyba uciekać będę. Nigdy tego nie lubiłam i jak mówię, że nigdy nie oglądałam Sailorki to ludzie się na mnie dziwnie patrzą.
Za to ja wręcz koHam, uwielbiam, ubóstwiam, wynoszę pod niebiosa i chwalę i chwalić będę anime ze studia Ghibli.
Pan Miyazaki to jest GENIUSZ nad geniusze... słów mi brak, by opisać mój zachwyt nad jego osobą i nad tym, co tworzy.
I jestem w siódmym niebie, bo 14 listopada nakładem firmy Monolith mają wyjść wszystkie filmy studia Ghibli. To będzie moje osobiste święto duchowe! Nareszcie zobaczę Nausiceę! *podskakuje z radości* Marzenia się czasem spełniają Very Happy
A jeszcze bardziej od Hayao Miyazakiego kocham Joe Hisaishiego naczelnego kompozytora anime ze studia Ghibli. To jest mój osobisty Mistrz w dziedzinie muzyki filmowej. Ale nie będę tu na ten temat offtopować.
A widział ktoś z was "Mojego Sąsiada Tototo" ? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Kafejka / Świat mangi i anime Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin