Dlaczego czytacie?

roślinawędrowna

A ja ciągle zbieram cytaty i podpowiedzi odnośnie tego, o co chodzi w moim życiu, bo może już ktoś na to wpadł. xD Zawsze jak się, nad czymś zastanawiam, gdzieś w tekście jest ukryte nawiązanie odnośnie moich myśli. Książki jednak nigdy nie zastąpią normalnego świata, które jest tak szalenie zakręcony, że nijak nie jestem w stanie się nim nasycić. Czytanie jest dla mnie zapełnianiem czasu, w którym czekam na dalsze wydarzenia i zawsze dodaje entuzjazmu i mam dzięki niemu dużo zapału do działania na żywioł. Robi się tak jakoś piękniej, gdy się wszystko nazywa i rozpracowuje, bo inaczej ma się straszny mętlik w głowie. A ja wiem, że jestem szaleniec, bo to się czuje, choć innym może się wydawać, że tego nie zauważam. Ogólnie inne historie tylko wzmagają różne miłe nastroje.

Lill

Ja... Ja nie wiem, czemu czytam. Czytanie wydaje mi się czymś tak naturalnym, jak jedzenie czy oddychanie. Wychowałam się w domu pełnym książek, a moja mama będąc w ciąży pochłaniała na tony literaturę nie tylko piękną (uroki pisania doktoratu z dzieckiem w brzuchu xD). Nauczyli mnie czytać, jak miałam dwa latka i od tego czasu czytam wszystko, zawsze i wszędzie. Ale nikt nigdy nie spytał - dlaczego. To dla mnie pytanie tej klasy co: "dlaczego śpisz"? Żeby żyć. Ot.

Cosette

Książki pozwalają mi się oderwać od rzeczywistości. Traktuję je po prostu jako formę relaksu, oraz odbieram je jako sposób na kształcenie wyobraźni.

Ome

Aniss

Niby głupie pytanie, ale jakie zastanawiające. Szczerze mówiąc nigdy się nad tym ne zastanawiałam, ale teraz coś mnie tak... pokierowało? natchnęło? Nie wiem, w każdym razie wbrew pozorom nie jest to takie proste pytanie.
Czytam odkąd pamiętam, wszystko, co wpadnie mi w ręce. Jeżeli jestem w toalecie, czytam nalepki na mleczkach czyszczących, żelach, jeżeli w salonie, pokoju, kuchni - ukochane (lub całkiem nowe) książki, które niemal wszędzie zabieram.
Ale dlaczego czytam? Mogę powiedzieć, że jest to dla mnie naturalne - bo jest. Jeżeli widzę jakiś napis, nie ważne jaki, muszę go przeczytać, nawet jeżeli jest to po raz nie wiadomo który nalepka od szamponu.
Mogę powiedzieć, że to mnie uszczęśliwia, bo działa lepiej niż narkotyk czy alkohol - później nie boli (zazwyczaj, jeżeli nie zarwie się kolejne z rzędu nocy) głowa, a w głowie widzi się różne obrazy, słyszy głosy i odgłosy, wchodzi niejednokrotnie w zupełnie inny świat, lub odwrotnie - w świat bardzo podobny do naszego. I znów - baśnie, romanse i dreszczowce - wszystko to sprawia, że człowiek odbiega od własnych problemów, wchodzi w sytuację innych, albo lepszą i wyobraża sobie, jak to by było mieć kogoś ukochanego, podróżować etc., albo gorszą i wtedy współczujemy a nawet dziękujemy, że my tylko nie zdamy po raz kolejny z tej ...fizyki.
Dlaczego czytam? Nie mam pojęcia. Chyba tak naprawdę nikt do końca tego nie rozumie, zagorzały czytelnik, jak również ten, który prawie w ogóle nie czyta. To nie jest proste pytanie.

Cleopatrie

Z takim pytaniem nie miałam jeszcze styczności. I nie bardzo wiem, jakiej odpowiedzi na nie udzielić. Czytam, ponieważ odczuwam wewnętrzną potrzebę czytania (tak, jak w zaburzeniach obsesyjno-kompulsywnych, myślę, że to ładne porównanie Very Happy

). W przedszkolu to ja czytałam bajki innym dzieciom, nie pani. W wieku ośmiu lat dorwałam 'Harry'ego Pottera' i od tamtej pory nie mogę przestać czytać.

Lejwodna

Dlaczego czytam? Gdyby ktoś mnie o to zapytał na ulicy, od razu odpowiedziałabym, że po prostu lubię. Ciągnie mnie do tego. Im więcej czytam tym wiem dokładniej dlaczego to robię. Kim byłabym gdybym nie przejrzała wszystkich tych książek, może myślałabym zupełnie inaczej?

Malajek

Czytam bo lubię, uważam książki przeważnie za lepsze od filmów. Czytam również po to, by samemu doskonalić swoje własne pisanie i rozbudowywać wyobraźnie.

Teraźniejszość

Czytam, ponieważ mama kiedyś mi wmówiła, że ludzie, którzy chcą coś osiągnąć w życiu, muszą czytać książki. I że książki pomogą mi stać się mądrą. No i wtedy zaczęłam czytać. I tak mi zostało, bo się okazuje, że to całkiem polubiłam.
No i czytam wszystko - w sensie, wiadomo, nieważne jak wydane - czy to książka na papierze, czy ebook, czy cokolwiek, chociaż zdecydowanie wolę tradycyjne książki. W zasadzie dlatego też czytam - bo uwielbiam zapach nowego, grubego papieru (Fabryka Słów ma świetny, och!). Tak chyba pachnie wyobraźnia.

suki-neczka · Wysłany: Śro 11:56, 07 Mar 2012 Temat postu:

Bo nie mam telewizora, co pozera czas Wink

robinson_c

Kiedyś, zaraz po liceum czytałem trochę, może to głupie, ale z takiego snobizmu - bo fajnie było być czytającym książki na tle społeczeństwa nieczytającego;) aż weszło mi to w nawyk i czytam regularnie do dziś Smile

Hermi

Hien

Wszyscy się produkują, a Hermi po prostu wypunktowała. Ufufu. I to trafnie. Chociaż my romansideł raczej nie czytamy nawet dla niezobowiązującej rozrywki, ten status ma u nas raczej większość fantastyki. W gruncie rzeczy poza wiedzonośnymi knigami to czytamy właśnie for fun, nie ustawiając swoich nadziei na bór wie jakim poziomie - i czasami nas poziom zaskakuje.

Reckless

Ja czytam książki, bo moje własne życie mi nie wystarcza. Chcę wiedzieć więcej, rozumieć więcej. Szczególną sympatią darzę książki obyczajowe i psychologiczne, bo mówią o ludziach. Dzięki nim mam wrażenie, że lepiej rozumiem "mechanizmy" rządzące człowiekiem. No i oczywiście sprawia mi to przyjemność. Nauka płynąca z przymusu, a nie z przyjemności z jej czerpania, jest dla mnie czymś, co prędzej czy później się zapomni i nie wyciągnie się z tego żadnych wniosków czy czegoś, co wniosłoby do życia coś nowego.

Angel79

Książki ukazują inny świat, łatwiej przekazują wydarzenia, które już miały miejsce. Czytam, bo mnie to relaksuje i odpręża.