Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Czarodziejskie łzy [M]


 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Archiwum opowiadań / Archiwum - zakończone i miniatury
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Nitocris
Orle Pióro


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Maranesii

PostWysłany: Śro 17:15, 02 Kwi 2008    Temat postu: Czarodziejskie łzy [M]

Na początek chcę wrzucić moją młodzieńczą opowiastkę "Czarodziejskie łzy". Napisałam ją mając jakieś 10 lat. Postarałam się zachować wszystkie błędy, jakie były w oryginale.


Czarodziejskie łzy


W czasach, gdy na świecie żyły jeszcze wróżki, a góry zamieszkiwały smoki i skrzaty, żył król Bolesław. Przez długie lata panował on sam na tronie. Pod koniec życia ożenił się jednak i doczekał się bliźniaków – córki i syna. Wkrótce zmarł.
Urządzono przepiękny pogrzeb. Po pogrzebie zaproszono wszystkich żałobników do Sali tronowej, gdzie ustawiono poczęstunek na wielkich stołach tak, że uginały się od półmisków i talerzy. Przeczytano testament:
„Moją ostatnią wolą jest to, żeby w całym kraju panował pokój. Skarb dzielę na trzy równe części. Pierwszą część daję mojemu synowi Janowi. Drugą zaś daję mojej córce Tamarze. Trzecią część ofiarowuję mojej kochanej żonie. Mojej kuzynce przekazuję pałac letniskowy w Borach Tucholskich, a mężowi Elizy, mojej drugiej kuzynki, cały komplet złotych kielichów. Mojej siostrze za to, że zawsze życzyła mi źle, przekazuję w spadku kufer z numerem piątym i jego zawartość. Dziękuję za wysłuchanie mojej ostatniej woli. Żegnajcie”.
Wszyscy spadkobiercy poszli zabrać to, co król Bolesław przekazał im w spadku. Mężowi kuzynki, Elizy, oddano kielichy wedle zapisu. Drugiej kuzynce, zamek letniskowy, a siostrze króla kufer z numerem piątym. Gdy odkryła, co w nim było, obrażone spadkobierczyni odeszła z kufrem. Nikt nie wiedział, że była złą czarownicą. W domu rzuciła klątwę na syna swego brata:
- Gdy szesnastu lat doczeka, gdy na podwórzu będzie czekać, nagle w smoka się zamieni. Kres położy matce swojej i królestwu przeklętemu, a gdy spocznie w grobie matka, ja na tronie zasiądę.
Klątwa była straszliwa, i okropne było to, co miało spotkać księcia. Dzień później królowa poszła z dziećmi do lasu. Nagle cały las zaczął płonąć. Przerażona, z dziećmi w ramionach, królowa biegła w stronę zamku. Traciła jednak nadzieję, że uda jej się ocalić siebie i dzieci. Wtedy podbiegła do niej obca kobieta i zaofiarowała pomoc. Wzięła szybko w ramiona małą księżniczkę i zaczęła uciekać w stronę zamku. Królowa biegła tuż za nią porośniętą Leśnią drogą, lecz obca kobieta z dzieckiem w ramionach nagle zniknęła jej z oczu. Królowa zaczęła rozpaczliwie rozglądać się w poszukiwaniu córki. Gdy wybiegła z lasu, zobaczyła kobietę, jak wskakuje na pasącego się na łące konia i galopem odjeżdża. Królowa długo biegła w stronę, gdzie ostatnio widziała swoje dziecko w ramionach obcej, złej kobiety.
Wieść o porwaniu księżniczki rozeszła się szybko. Krewni pocieszali królową. Całe miasto szukało kobiety i księżniczki, a rycerze przeszukiwali cały kraj, a nawet wyruszali w dalekie wyprawy. Lecz nic to nie dało. Odwiedzono nawet złą księżną, ona jednak zapewniała, że nie zbliżyła się ani na krok do przeklętego kraju swego brata.
Po długich miesiącach poszukiwań niedaleko zamku znaleziono jedynie porzucone szaty księżniczki, nie natrafiono natomiast na żaden ślad, który wskazałby miejsce jej przebywania.
Gdy straż przestała chodzić po domach, kobieta, która porwała księżniczkę oddała ją bezdzietnemu małżeństwu. Rodzina ta mieszkała w mieście, gdzie stał pałac, w którym urodziła się księżniczka. Kobietą, która porwała księżniczkę okazała się zła księżna – czarownica. Zrozpaczona królowa miała dziwne przeczucia, że to właśnie zła siostra zmarłego męża jest porywaczką, więc kazała wojsku odwiedzić ją i przeszukać jej zamek. Gdy wojsko przybyło do pałacu i wyjaśniło rozkaz królowej, czarownica już ni8e miała dziecka w swoim zamku, więc była spokojna. Niczego nie znaleziono, dziewczynka była już u swoich nowych rodziców.
Wiele lat później, gdy zbliżały się szesnaste urodziny Janka, królowa zdecydowała się powiedzieć mu o jego siostrze, tragedii jej zniknięcia i nieudanej próbie odnalezienia jej. Jan dowiedziawszy się o tej historii obiecał, że gdy skończy szesnaście lat zacznie szukać swojej siostry.
Następnego dnia czekał na matkę i na karetę. Był sam, więc zdecydował się na przechadzkę do pobliskiej góry, gdzie stał opuszczony zamek. Była tam jaskinia. Ciemna i ponura, niezamieszkana przez żadną istotę. Szedł tam rozmyślając o wszystkim. Nagle poczuł ból brzucha, głowy, rąk i nóg. Rozbłysło jakieś jasne światło i książę zamienił się w smoka. Straszliwa klątwa spełniła się. Gdy królowa ujrzała smoka, przeraziła się. Zaczęła nawoływać syna, ale niokt nie odpowiadał. Sądziła, że syn albo uciekł, albo zjadł go smok. Królowa zaczęła uciekać do powozu lecz smok zdążył ją złapać. Uwięził królową w lochach jaskini. W nocy wychodził na polowanie. Porywał każdą żywą istotę, którą ujrzał. W dzień siedział z dala od lochów, gdyż nie chciał, by królowa zobaczyła kim jest, ponieważ w dzień przybierał postać księcia Jana. Nie wiedział skąd się tam wziął i jak wyjść z plątaniny korytarzy jaskini.
Pewnej nocy nieznajoma, o cudownej urodzie dziewczyna przechodziła w pobliżu zamku. Nagle zobaczyła zniszczoną karocę, krew i strzępy ubrań. Idąc w stronę zamku, poczuła, że robi jej się gorąco. Wtem wpadła w odcisk łapy smoka. W jaskini zobaczyła światło, więc poszła w stronę pieczary. Nie zauważyła smoka, który czaił się na nią. Porwał ją i zaniósł do swojej pieczary. Tam zamknął w specjalnej klatce i legł na odpoczynek.
Było już jasno. Smok zmienił się w księcia na oczach dziewczyny. Panna przeraziła się tym, co ujrzała. Książe ma być smokiem, który porwał ją i nie wiadomo, co zrobi8ł z królową?
- Co się dzieje? Gdzie ja jestem? Co ty tu robisz? – pytał książę, nic nie wiedząc i nie pamiętając, że w nocy jako smok porwał dziewczynę.
- Porwałeś mnie jako smok. Jesteśmy w jaskini pod opuszczonym zamkiem – starała się odpowiedzieć na wszystkie pytania dziewczyna – uwolnij mnie, proszę.
- Nie potrafię – powiedział Janek, po próbach uwolnienia jej. – Pójdę poszukać wyjścia.
- Dobrze. – zgodziła się dziewczyna – ale nie przedstawiłam się jeszcze. Nazywam się Tamara.
Książę poszedł szukać wyjścia, a Tamara szukała wokół siebie czegoś, co pomogłoby jej się wydostać. Koło klatki zobaczyła patyczek. Wzięła go i kręciła nim w zamku.
- hura aa! Udało się – powiedziała dziewczyna, gdy drzwiczki się otworzyły – mogę też szukać wyjścia. Pójdę w przeciwną stronę niż książę.
Jak powiedziała tak zrobiła. Szła tak długo korytarzami, że aż doszła do lochu, gdzie uwięziona była królowa. Dziewczyna miała poszarpaną suknię. Królowa zauważyła dziewczynę, spojrzała na jej ramię i krzyknęła:
- Córeczko, wreszcie cię znalazłam. Tyle lat!
- Królowo, ja nie jestem twoją córką. Nie mam rodziców, ale to by było niemożliwe, abym była twoją córką.
- Jest możliwe. Moja zaginiona córka miała na ramieniu delfina, tak jak ty.
- Więc Janek to mój brat?
- Tak. – odpowiedziała królowa.
- Mam smutną wiadomość. Janek jest tym smokiem, który nas porwał.
Tamara uwolniła swą matkę. Gdy w nocy przybył smok, obydwie podeszły do niego. Królowa powiedziała:
- Mój kochany synku, nie bądź zły, my wszyscy cię kochamy.
- Janku jestem twoją siostrą. Zaginęłam, a tym mnie odnalazłeś – powiedziała dziewczyna.
Wtedy siostra i matka podeszły do smoka i przytuliły się do niego. Łzy szczęścia i miłości spłynęły na skórę smoka. Wówczas rozbłysło światło i na miejscu smoka stanął książę. Z oczu płynęły mu łzy szczęścia i radości, że odnalazł siostrę i matkę. Najgroźniejsze czary i zaklęcia pokonać może tylko miłość.
Zapytacie pewnie, co było w kufrze złej księżnej? Na dnie kufra leżała kartka z napisem.: ”Ten kufer jest pusty, jak twoje serce”.


Nitocris


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Archiwum opowiadań / Archiwum - zakończone i miniatury Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin