Krew i ostre kły - kłaniają się wampiry!

Mefatiel

Nie znalazłam nigdzie stosownego wątku, więc pozwoliłam sobie taki założyć.
Wszyscy znamy mniej lub bardziej urocze stworki żywiące się ludzką krwią. Zwłaszcza ostatnio, jakby na nowo (khem), poznaliśmy je dzięki zmierzchowej sadze, która niektórym nam spaczyła spojrzenie na tę rasę.
Czy można jeszcze stworzyć wampira, który nie kojarzy się ze sparklącym Edwardem? A może uroczy Edek jest pewnego rodzaju innowacją, na którą warto zwrócić uwagę?
Wąpierzowa moda i chyba każdy ma na ich temat nieco inne zdanie. Jaki powinien być wampir? Straszny czy może lepiej zrobić go komicznym, bo „poważne wampirki” już się przejadły?

Hien

Ahaha... po tej modzie na wąpierze alternatywne, odporne na UV, o ile w ogóle się trafi taki, co by nie sparklił, Stokerowski Dracula wydał nam się innowacją. Szczerze mówiąc, wolimy już Draculę, nawet jeśli capiło mu z japy, od tej ostatnio popularnej elfokalki.

Osobiście wracamy do dawnych wampirów, chociaż mamy pewne sentymenty do wczesnych naszych teorii. Też kiedyś tworzyliśmy pokrewne Edziom potworki, elfowate takie. Teraz pozostało z nich bardzo niewiele i wracamy raczej do klasyki. Nasz wąpierz jest z reguły martwy. Albo przynajmniej był. W końcu to wstawanie z grobu. Wąpierze się nie mnożą. Czasem nawet przez ugryzienie się nie mnożą. Z drugiej strony nie są po prostu krwiożerczymi potworami.
Ale nie podoba nam się taki zbyt ludzki wampir. Jest wampirem, do cholerci, nie po to, by być sparklącym elfikiem, tylko by polować, by nie ulegać ludzkiej moralności i by hołdować prawu dżungli.

Hermi

Hien

Hermi

Chyba się źle wyraziłam. Wampiry z "Hotelu Transylwania" i kontynuacji są całkiem sensowne Smile

Zaakceptuję w książce każde wyjaśnienie pochodzenia nowego wampirka, które ma jakieś logiczne (jest to logika fantasy, ale jednak logika) uzasadnienie.

Mal, a miałoś nieszczęście czytać "Dracula: Nieumarły"? Jeden z autorów też nazywa się Stoker, ale książki nie da się czytać.

Hien

Nie, na szczęście tego nie. I nie zanosi się na czytanie.

Chociaż co do Yabro, to mamy opory, by to czytać, bo autorka negatywnie wypowiada się o fanfikach. Ale wizja wampira jak najbardziej sensowna, sami zamierzamy tworzyć znacznie bardziej staroświeckie wampiry niż się obecnie przyjęło. Ino z wilkołakami problem, bo one jeszcze były wykreowane przez popkulturę niż wampiry, no ale, no ale. Na wszystko znajdzie się paragraf, to i może jakieś źródła i o nich nam powiedzą.