Kącik Złamanych Piór
- Forum literackie
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Lilith
Kałamarz
Dołączył: 19 Sie 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:26, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mam przyjaciółkę, która jest gothką i jednocześnie wierzącą i chodzącą do kościoła regularnie młodą osobą. Specjalnie, za każdym razem gdy na ulicy mija zakonnicę albo księdza krzyczy 'Szczęść Boże' i nie raz widziałam pogardliwe spojrzenia ich jak niechętnie odpowiadali 'Szczęść Boże'. Zaraz, jak to było? 'Miłuj bliźniego swego jak siebie samego', tak? |
A z tego jasno wynika, że ktoś tu jest prowokatorem i druga osoba miała powody, aby a) poczuć się urażoną, b) nie zwracać uwagi.[/quote]
Fakt, robi to umyślnie i w jakimś stopniu jest prowokatorką. Ale jak wyjaśnisz to, że są siostry, które z uśmiechem odpowiadają (sama byłam świadkiem takiej sytuacji) czy ksiądz, który kiedyś zagadał do nas na ulicy?
Sytuacja, którą opisałam była przykładem na to, że są również zakonnice, które oceniają po wyglądzie. Bo co, złym wierzącym jest dziewczyna, która co niedziele i w każde święta jest w kościele a jedyne co wyróżnia ją spośród innych to koronkowe, typowo gothyckie sukienki i glany?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarbonka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:30, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Niektórzy odpowiedzą, inni nie. Zależy od wrażliwości, uprzedzeń, własnych przeżyć. Ogólnie od człowieka. A co do drugiego: z pewnych rzeczy się wyrasta i dochodzi do nas, że czasem można pójść na kompromis.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hien
Różowy Dyktator Hieni
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:43, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Z tym że niektórzy nie dorastają. W złym znaczeniu, bo fajnie jest być wiecznie infantylnym (ach ta młodzieńczość!), ale z drugiej strony nóż się w kieszeni otwiera, gdy słyszy się wypowiedzi niektórych dorosłych, a będące na poziomie dwulatka. Bo to już nie młodzieńczość, a szczeniactwo. I wierzących, i ateistów, bo do tej pory najbardziej radykalnymi, zaślepionymi, pozbawionymi szacunku dla innych i agresywnymi osobami byli poznani ateiści ze swoimi prywatnymi krucjatami przeciw każdej formie wiary.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hien dnia Nie 17:44, 19 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lill
Autokrata Pomniejszy
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:31, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Hienie, popieram. Najgorsi nie są ani katolicy, ani prawosławni, ani ateiści, tylko radykałowie z każdego skrzydła. Psychokatolicyzm jest tak samo szkodliwy jak psychoateizm. Nie znoszę, kiedy ktoś mi mówi, że mam chodzić do kościoła i bezgranicznie ufać księżom, bo TAK. I tak samo nienawidzę, gdy słyszę, że Kościół to samo zło, bo TAK.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarbonka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:39, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Radykalne umiarkowanie również jest groźne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lill
Autokrata Pomniejszy
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:54, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w dużych ilościach. Z wiarą i religią jest podobnie. A radykalnie umiarkowany raczej nikogo siłą nie nawraca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarbonka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:43, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ale do niczego takie nastawienie nie prowadzi. Jest nudne ;P Pozostawia po sobie jedynie status kwo.
- Wierzę w Boga, to prawda objawiona i obiektywna!
- Nie wierzę w Boga, to bajka!
- Macie po części rację, zakończmy ten temat, bo się pozabijamy.
Wolę te dwa pierwsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lill
Autokrata Pomniejszy
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:24, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Inaczej:
- Wierzę w Boga, to prawda objawiona i obiektywna!
- Nie wierzę w Boga, to bajka!
- Odłóżcie te siekiery.
Każda wiara/niewiara jest dobra, póki nie szkodzi innym. Ja tam na nudę w życiu nie narzekam, dodatkowe atrakcje związane z fanatykami wyposażonymi w widły nie są przeze mnie pożądane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarbonka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:45, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Nie mówię tu o widłach i pochodniach, ale o zwykłej dyskusji i zdań wymianie, co nie wadzi nikomu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pierre de Ronsard dnia Nie 22:56, 19 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Kałamarz
Dołączył: 19 Sie 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:09, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
zgadzam sie z każdym, kto napisał, że najgorsi są fanatycy. I to niezależnie od tego czy mówimy o katolikach, protestantach czy baptystach. Tacy sa najgorsi i to wlasnie tacy wywołują w świecie niepochlebną opinię na temat danej religii.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lilith dnia Nie 23:10, 19 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarbonka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:14, 19 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Co więcej, oni szkodzą zarówno jednej opcji, jak i drugiej. Co się sprawdza w przypadku muzułmanów, którzy nie chcą być w ogóle kojarzeni z pokazywanymi w telewizji złymi fundamentalistami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lill
Autokrata Pomniejszy
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:49, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Dyskusję i zdań wymianę jak najbardziej popieram. Pisałam tylko o szkodliwości fanatyzmu w każdym wydaniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarbonka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:26, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Zastanawiam się, skąd się bierze taki fanatyzm. Jeśli chodzi o religijny, to w XXI wieku przypomina on tylko jakiś ostateczny decydujący chwyt samoobrony. Natomiast nigdy nie będę w stanie zrozumieć atejskiego fanatyzmu. A już najbardziej ludzi, którzy gotowi są znieważać bóstwa (mimo ich nieistnienia). Jedynym wytłumaczeniem jest chęć urażenia drugiej strony...
Doceniam natomiast ironię, niezależnie od strony, z której pada. W tym sławne zdania typu:
"Bóg stworzył ziemię dla ludzi. 70% słonej wody". Albo: "Bóg stworzył światło pierwszego dnia, a źródło światła czwartego".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilith
Kałamarz
Dołączył: 19 Sie 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:00, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z tobą. Są ateiści, którzy gdzieś mają religię i to co innych w niej fascynuje, nie obrażając wierzących i w to co wierzą ale są również ateiści-fanatycy, których celem życiowym jest znieważyć bóstwa i ludzi w te bóstwa wierzące. Co im to daje? Po co to robią? Nie wiem. Jedyne co z tego mamy to burdy, kłótnie i wyzwiska. I po co to komu?
A co może być w tym, że w XXI wieku mamy fanatyków religijnych? Wielu z nich powstaje w wyniku wzajemnego nakręcania się. Ksiądz na kazaniu wypowie się źle o czymś, jedna babcia to przekręci i powie drugiej, ta przekaże trzeciej, trzecia czwartej i tak w koło macieja aż w końcu mamy sytuacje jak z krzyżem Smoleńskim pod pałacem Prezydenckim. I na co to komu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hien
Różowy Dyktator Hieni
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo. Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:44, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Jak? Naszym zdaniem to całkiem zrozumiałe. Świat biegnie szybko do przodu, a zbyt powolnymi nikt się nie przejmuje. Jeśli nie możesz się odnaleźć w nowym, możesz tylko zwrócić się do starego i bronić swojego azylu jak tylko możesz. A kto nie nadąża - jest niepotrzebny. W takim klimacie kochający bóg, ten czy inny, którego w teorii obchodzisz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|