Muzyka

Hermi

Spodobać mi się może wszystko. Lubię „Taniec wampirów”, utwory Closterkeller, zdarza mi się słuchać country (Lonstara „Nazywają mnie buntownikiem”, „Różne kolory”) i jazzu (Kaczmarski &
jazz). Ostatnio chodzi za mną zwłaszcza kilka utworów. Postanowiłam się nimi podzielić, to może się odczepią

Maanam "Nocny patrol"
http://www.youtube.com/watch?v=H1xGmVskRWY
Honor "Ogień ostatniej bitwy"
http://www.youtube.com/watch?v=7UG8ZgvJo_I
Marek Grechuta "Wolność"
http://www.youtube.com/watch?v=7TVubx3fcZA

No i "Desiderata" w różnym wykonaniu, zwłaszcza Paktofoniki.

roślinawędrowna

Kurczę mać ale rozweselacz! Very Happy

Już żeby uciec gdzieś w marzeniach przeglądałam w necie jak zostać projektantką ubioru, zwiać przed tą obroną - mega dawką upraw multum różnych roślin. A tu przeskakując po youtube:
https://www.youtube.com/watch?v=wpcj2Ye15L0 Pamiętajcie o ogrodach.
Druga usłyszana na razie piosenka Kofty, obie zajebiste! : )

Deader

"Moja" muzyka to głównie metal i rock zwany "progresywnym" oraz rockowa klasyka lat 70. Generalnie to powróciłem do "słuchactwa" po prawie 10 latach przerwy - era mp3 zabiła we mnie radochę z kolekcjonowania płyt i kaset. W sensie, kiedyś żeby zdobyć upragniony album trzeba było czasem nieźle się namęczyć, nie wszystko było w sklepach, trzeba było szukać po znajomych albo odwiedzać małe sklepiki w poszukiwaniu świętych graali Very Happy

Jakoś cała ta magia uleciała kiedy nagle każdy mógł zassać muzę z neta. Nagle okazało się że moja zbierana latami kolekcja wygląda marnie w porównaniu do gigabajtów mp3-ek które pojawiły się na dyskach znajomych. W dodatku zespół mi się rozleciał i jakoś tak się do muzyki zraziłem.

Ale to stare dzieje Razz

Rok temu w przypływie fantazji kupiłem gramofon i szaleństwo powróciło. Żadna mp3-ka nie ma szans z wielką czarną płytą, ogromnymi okładkami i całym tym "rytuałem" który towarzyszy puszczaniu muzyki z winyla.

Jednym z ostatnich odkryć jest płyta ALAN PARSONS PROJECT - "Tales of Mystery and Imagination". Zespół założony przez pana który wsławił się realizacją "The Dark Side of the Moon" Floyd'ów nagrał przepiękny album w całości na podstawie twórczości Poe'go. Polecam, poniżej jeden z najlepszych moim zdaniem fragmentów, "The Tell-Tale Heart":

http://www.youtube.com/watch?v=O5NN8fK1tXo

Hien

Żeś szybko obczaił, że mp3 a posiadanie płyty to inna bajka Wink

dostępność dobra rzecz, więc nie ma co się pieklić na mp3, ale fajnie jest coś sobie zdobyć. Chociaż weź tu, człowieku, sprowadź sobie płytę ze Słowenii... yhm. No ale.

Pierre de Ronsard

Nabyłem egzemplarz ścieżki dźwiękowej do nowych Nędzników Hoopera. Nie mogę przestać słuchać.

Lill

Święte słowa, Chjenie. Te o dostępności. Sprowadź se, człowieku, Rasmusa Seebacha albo TSO... Bo rosyjskie płyty to pół biedy, to by się dało sprowadzić i to całkiem niedrogo (ceny płyt w Rosji nadal mnie rozczulają).
A teraz gryzę pazury, nie mogąc się doczekać nowego Grobana - a w necie wciąż dostępny do przesłuchania tylko jeden singiel. Ech, ech.

adino8

Lill, Josh Groban? Miałem okazję spotkać się z nim w "realu". Mój tata pracował dla niego i pomagał w wykończeniu mieszkania, które nabył bodajże w 2005 r. w Chicago. Przemiły facet, ale strasznie zabiegany. Śpiewa świetnie, chociaż to nie mój typ muzyki.

W moim typie są stare hity. Wszystko, co powstało w latach 70., 80. i na początku 90. to arcydzieła. Z zespołów tworzących teraz to niestety, ale mało popularne Muzyka Końca Lata i Minerals.

Wyżej ktoś pisał o ścieżce z Nędzników - też nie mogę oderwać się od słuchania Smile

Hien

Nas też ciekawi ścieżka dźwiękowa z Nędzników, tym bardziej, że wykonanie Romy mamy i chociaż na żywo było lepiej, miło czasem posłuchać.

Cedalia

Ojej ostatnimi czasy w przeróżnych klimatach się błąkam. Lekko podkochuje się Johnnym Flynnie. Tuż po zauroczeniu rytmiką w piosenkach Kinga Charlesa, marzy mi się poczochranie JEGO KOKONA <3
Parick Wolf też nieco czaruje głosiskiem. Żywię sporawą słabość już bodaj od trzech lat do Kabanosa. Czasem się wenuję pod rytmy Miss Polski. Od sporego czasu szukam wytchnienia w przyjemnej akordeonowej Raduzie. No i czasem na dokładkę biorę równie akordeonowego Moddiego. Lubię mojego Alexa Elberta i znakomicie komponuje się z Edward Sharpe & Magnetic Zeros. Mam słabość do instrumentalistów, toteż Bombay Bicycle Club. Czasem i Fleet foxes. No i lekko dziwakoprzymulaste Noah and the Whale. Powiadają też, że stara miłość nie rdzewiej, więc Bierut u mnie wciąż na czołowej miescóweczce. Zawsze też cieplutki fotelki dla Nosowskiej. No i rozczulam się i rozluźniam przy muzyce wygrywanej przez erhu. Kocham ten instrument, kojarzy mi się z Dalekim Wschodem, starymi Chinami, ach marzenie. Lubię też afrykańskie rytmy tak do odprężenia, poprawienia humoru: Oscar Mtukudzi, MASALA, Morango Mandela. Pamiętam, że jak byłam w Barcelonie natknęłam się na ciekawy zespół. Trzech gitarzystów, grali sobie w plenerze i nawet za 10 euro kupiłam ich płyteczkę. Mala junta trio. No i celtyczko troszeczkę Tri Yann. No momentami bywam Pocahontas, ale tylko z INDIANS. No Very Happy

Lill

Ced, ci gitarzyści są obłędni! Pamiętam ich sprzed roku, nawet facet na wózku zaczął tańczyć, gdzieś mam nagranie. Chyba, że to inni trzej gitarzyści, bo nie pamiętam, jak tamci się nazywali.

Moje muzyczne poszukiwania dotarły do Norwegii i jestem głęboko zasłuchana w norweskim wokalu damski anglo- (Tone Damli Aaberge) oraz norweskojęzycznym (Kari Bremnes).

Cedalia

O byli obłędni ;> Jeden miał taki śmieszny uśmiech? W sensie zęby xd Podbili me serce nie tylko muzyką.

EDIT: To oni? kliczek?

Skopik · Wysłany: Wto 13:42, 08 Mar 2016 Temat postu:

A ja gustuję w muzyce klasycznej. Nie ma nic lepszego na skołatane nerwy.

ASIK6678 · Wysłany: Sob 11:44, 12 Mar 2016 Temat postu:

uwielbiam hip hop, pop.. Smile

wszystko, co nowoczesne i na czasie w miarę.

Marzyciel123 · Wysłany: Nie 21:02, 13 Mar 2016 Temat postu:

A ja z kolei gustuje w różnych typach muzyki Wink

Przez pop, trance nawet po dubstep Very Happy

Allane · Wysłany: Nie 23:23, 20 Mar 2016 Temat postu:

A ja najbardziej lubie jazz tylko on mnie uspokaja i nastraja