Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Chwila


 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Poezja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

KarolinaBas
Stalówka


Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:47, 25 Cze 2011    Temat postu: Chwila

Witam i zapraszam, prosząc o opinie.

Chwila

Chwilo! Trwaj wiecznie! Bez burz!
Zatapiaj mnie… płatkami róż!
Wszystkie kolory tęczy weź! I maluj!
Maluj mnie, jak chcesz!

Ciało me pokrywaj powoli
Zasypuj, całym swym kwieciem
Bym mogła w locie muskać
Fiołki, hiacynty, stokrotki, mlecze…
Na ramiona niech spadną gerbery
Różnobarwne, jak tęcza po burzy
Niechaj świeci to słońce wspaniałe
Podczas egzotycznej podróży
Kolanami pozwól mi dotknąć
Tych oranży, fioletów, zieleni…
Tych mieszanek barw niepospolitych
Tej niesamowicie barwnej czerwieni

Nieś mnie w tę stronę życia
Gdzie niebiański porusza się ptak
Muskaj me ciało tak bardzo obfite
Strumieniem tysiąca barw
Lazurowe wybrzeże pode mną
Ze szmaragdową wodą gra
Błękit nieba cudowny nade mną
A pośród nich ja! Tylko ja!

Cyprysy z dołu się uśmiechają
Złocieniec z lilią idą ku mnie
Bym mogła stopy postawić na nich
I spokojnie… obudzić się!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

ana
Piórko Wróbla


Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: krakow - nowa huta

PostWysłany: Wto 21:00, 28 Cze 2011    Temat postu:

Karolino nie jestem znawczynią wierszy więc moją ocenę potraktuj jak ocenę amatora ponieważ sama zaczynam pisać wiersze. No ale skoro bardziej uznani nie mają nic do powiedzenia to chociaż ja się wypowiem - zwykły zjadacz chleba. Czytałam kilka razy ten wiersz i nie mogłam go zrozumieć, Wiem, że poezja nie polega na przedstawianiu tematu w prosty, przejrzysty sposób lecz na doszukiwaniu się sensu w słowach zawartych w przenośniach, porównaniach itp. Ja rozumiem poszczególne tu użyte porównania natomiast niezrozumałam wiersza jako całości. Zacznę od tytułu, który karze myśleć, ze tematem jest chwila, na samym końcu okazuje się że jest to sen. Oczywiście mogło Ci chodzić o porównanie chwili do snu. Mi bardziej cała treść pasuje do snu- trwa dłużej niż chwila, ma klimat relaksujący, leniwy, fantazyjny. Sam wiersz też choć traktuje o rzeczach tak delikatnych jak kwiaty, ptaki, tęcza, kolory czytało mi się ciężkawo. Wydaje mi się, iż przez to iż za często używałaś właśnie tych samych elementów jak kolory czy kwiaty, Było tego za duzo i przez to wiersz z kolejnymi wersami zaczynał być nurzący i nie chciało mi się go czytać dalej czując przesyt. Może przydałoby się więcej innych przymiotników niż kolory i coś innego w miejsce kwiatów. Tyle o wierszu jako całości. Same wersy są bardzo ładne, poetyckie. Bardzo ładnie opisujesz naturę, stosujesz dobre porównania, widać, że lubisz to robić. Zresztą może tylko ja odbieram ten wiersz w ten sposób, może go żle odbieram, inni może go uwielbiają, może nie jest w moim typie. To tylko moja amatorska ocena. Pozdrawiam i wierzę, że przeczytam coś Twojego, co bardziej mi przypadnie do gustu. bo pewien talent posiadasz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

KarolinaBas
Stalówka


Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:40, 28 Cze 2011    Temat postu:

Ana, nie spodziewałam się,że doczekam komentarza,więc dziekuję Ci slicznie za poświęcony czas i opinię. Zdaję sobie sprawę,że wiersz mozna dopracować i odrobinę go odciążyć. Pisząc go lata temu, jedynie w taki sposób widziałam kolory,więc... tak czułam, tak pisałam. Twoja opinia jest wskazówką czego powinnam unikać. Jeżeli przeczytasz coś mojego, co przypadnie Ci do gustu, to oczywiście będzie to bardzo miłe. Ufam,że jeżeli bedzie wręcz odwrotnie, tez napiszesz. Fajnie, jak ktoś zerknie i napisze, co czuł, czy tez w ogóle nic nie czuł. Uśmiechy przesyłam wieczorne i pozdrawiam serdecznie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarbonka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:24, 03 Sie 2011    Temat postu:

Dawanie pozwolenia czasowi, losowi, "chwili", czynnikom zewnętrznym i oczekiwanie, że ów los będzie sprzyjał, ubierając egzystencję w kolory. Dziecięca naiwność ukazana w dziecinny i ufny sposób. Dalej jest nierytmicznie, ale to nie jest wielki problem. Podobają mi się płatki róż i kwiecie o masie ujemnej, dzięki której zasypana możesz latać Smile podoba mi się ta florystyczna naiwność w wierszach.
Ten wiersz jest tak prosty w odbiorze, tak optymistyczny, że chociaż widać nie do końca wprawioną rękę autorki, to przyczepić się nie sposób do niczego. Rymy zachowane, duży plus, przynajmniej nie jest to pseudo-biały wiersz.
Cytat:
Tej niesamowicie barwnej czerwieni

oksymoron, który podsumowuje dotychczasowe linijki.
Trzeba dążyć do lekkości, na pierwszy plan wychodzi jakże zapomniany motyw latania. To jednak nie kwiaty są esencją życia, a jego estetyką. Liczy się to, aby móc korzystać z dobrodziejstw świata, których parabolą są tutaj barwy natury. Mnogość. Różnorodność. Nawet tam, gdzie barwa jest jedna, radość życia nakazuje widzieć całą paletę człowiekowi egocentrycznemu.
Konwencja oniryczna: nie tak banalna i przewidywalna. Jeśli twór jest dobry, to i najbardziej wykorzystany w przeszłości motyw będzie wyglądał dobrze. Chociaż, gdyby zamienić "obudzić się" na "zasnąć" z lekką ingerencją w rym dałoby równie przemiły efekt pośmiertnej arkadii. Ale, wiersz oddaje hołd zdaniu carpe diem, jest ziemski, ludzki i wesoły. Z doborem słów również poetka wypadła bardzo dobrze.

Ogromny plusik za wiersz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

KarolinaBas
Stalówka


Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:15, 06 Sie 2011    Temat postu:

Pierr, dziękuje za wypowiedź. Tak mile pozytywną,że wręcz zaskakujacą.Cieszę się,że dostrzegłes optymizm, radość... Pozdrawiam serdecznie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Mała_mi
Gęsie Pióro


Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:15, 22 Sie 2011    Temat postu:

Ten wiersz już na pierwszy rzut oka przeraża ogromem znaków interpunkcyjnych. Nadmiar nigdy nie jest niczym dobrym, zwłaszcza w poezji. Istnieją wiersze, które w ogóle nie posiadają interpunkcji – żadnych wykrzykników, znaków zapytania, czy trzykropków, a mimo wszystko oddziałują na wyobraźnię o wiele silniej niż te twory, które są nimi naszpikowane. Przesadne operowanie znakami interpunkcyjnymi to próba pójścia na łatwiznę. Stawianie po każdym słowie wykrzyknika nie nada wierszowi dramaturgii, a wciskanie co trzecie zdanie trzykropka nie sprawi, że wiersz stanie się bardziej tajemniczy.
I w taki o to sposób osiągnęłaś efekt odwrotny do zamierzonego. Miało być ekspresyjnie, ale nie wyszło. Zamiast ekspresji mamy monotonie. Jeśli ktoś cały czas krzyczy, to w końcu się do tego krzyku przyzwyczajamy. Wrażenie monotonii potęguje także wyliczanie. Wiersz jest jedną wielką wyliczanką. W dodatku to wyliczanie zakrawa o wodolejstwo. W jednym krótkim wierszu wymieniłaś osiem gatunków kwiatów i osiem rożnych kolorów! I po co? Moim zdaniem wiersz jest bardzo rozwleczony, każda zwrotka powiela schemat poprzedniej, większość wersów jest do siebie bardzo zbliżona. Na przykład:

Cytat:
Zatapiaj mnie… płatkami róż!


Cytat:
Zasypuj, całym swym kwieciem


Cytat:
Bym mogła
Fiołki, hiacynty, stokrotki, mlecze…


Cytat:
Na ramiona niech spadną gerbery


Każdy z tych wersów mówi dokładnie o tym samym. Tak samo powtarzasz się z opisem barw. Poza tym powinnaś dbać o różnorodność słownictwa. To niedobrze, jeśli jakieś słowo co chwilę się w wierszu powtarza.


Wiersz jest, moim zdaniem, nieco nudny. To trochę tak jakbyś dostała nagłego ataku weny i spisywała po prostu wszystko co tylko przyjdzie ci do głowy. Wena to dobra rzecz, ale z własnego ( i cudzego także) doświadczenia wiem, że to co tworzymy pod wpływem nagłego opętania nie zawsze jest dobre. Zazwyczaj wymaga dopracowania, dopieszczenia i srogiego cięcia. Ja bym najchętniej wpadła tutaj z chaczką i wyplewiła połowę wersów. Bo i taka prawda, że idee tego wiersza można by uchwycić w jednej, krótkiej zwrotce.

Kolejna sprawa to rymy. W dzisiejszych czasach rymy dokładne uważane są za straszny kicz. Ja pod tym podpisuję się rękami i nogami. Rymy niedokładne są subtelne, delikatne, nienachalne. Ale i też trudniejsze do napisania.

Rymy takie jak burz – róż dla mnie gwałtownie obniżają wartość wiersza. Swoją drogą wydaje mi się, że twoim rymom brakuje konsekwencji. Raz są dokładne, raz niedokładne, czasami są, czasami ich w ogóle nie ma. I ja rozumiem, że istnieje coś takiego jak licentia poetica i że teoretycznie każdy może sobie pisać jak chce. Istnieje jednak różnica między świadomymi łamaniem pewnych konwencji, a nieporadnym pisaniem tak jak akurat w danym momencie pasuje.


W ostatniej zwrotce jest za to coś, co bardzo mi się spodobało. Jest to słowo „złocieniec”. Uważam, że jest to bardzie ciekawy neologizm. Domyślam się, że jest to połączenie młodzieńca ze złotem, ale może się także kojarzyć ze złem i cieniem. Z tym że to ostatnie skojarzenie nie wpasowuje się w kontekst wiersza. Ciekawy neologizm, szkoda, że to jest jedyny oryginalny zabieg w tym wierszu. Ale tak czy siak brawa dla niego:)

Pozdrawiam:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

KarolinaBas
Stalówka


Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:51, 11 Wrz 2011    Temat postu:

Mała mi,dziekuję za ocenę wiersza. Przepraszam,że po takim czasie. Przykro mi,że nie dostrzegłas radości,choć cieszy mnie pozytywnie odebranie złocieńca. Niestety, postawiłam na całe owo kwiecie i złocieniec też jest roślinką(w tym przypadku miałam na mysli złocieńca alpejskiego)stąd ta końcówka w żaden sposób nie mogła się - wedle Twojej interpretacji - wpasować w całość. I słusznie. Tym samym, moje wersy sa dla Ciebie zupełnym kiczem, skoro złocieńca wyeliminujesz. I każdy ma prawo do interpretacji a ja z pokora przyjmuję wszelkie uwagi. Dziękuje raz jeszcze za poświęcony czas i uwagę. Pozdrawiam serdecznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Poezja Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin