Ogryzek

Pierre de Ronsard

ogryzek w człowieku gubi pestki
i lżeje mimo że nie spadają
na ziemię lecz na miąższ i obierki
o gruncie najlepszym przesądzają

możliwości rozrostu tak nikłe
że podpadają pod paradoksy
w sobie homo homini hominkiem
trawią się pestki w odorze toksyn

żołądka ogryzek się kojarzy
z niedoskonałym choć rokującym
człowiek nie jabłko niechże ktoś zważy
człowiek ogryzek krzyczą wiedzący

może gdy umrze na grób wyrośnie
efekt pracowań życia ogryzka
dąb z jego truchła da mu cieniska
by grzyb na grobie wyrósł sromotnie

pestka nie wisi tam gdzie ogryzki
ogryzek siłą wypycha pestkę
ciężko rozmnożyć się rzecze mistyk
pestki połkniętej wydalał kwestię

tracimy czasy na katastrofy
nic nie ostanie się z pięknych nauk
pestka ogryzek to były blefy
a kartę z wierszem wrzuć dla opału

Laj-Laj

Nie mam pojęcia o czym to jest, więc wypowiem się o jedynej rzeczy, na której się znam.
Rymy i rytm.
Pogubiłeś się w tym. Najwidoczniej to nie Twoje klimaty, ale jak już się decydujesz na takie przedsięwzięcie, to trochę się dziwie, że tak niechlujnie do tego podchodzisz, bo wydaje mi się to duże prostsze niż upychanie tu i ówdzie skomplikowanej symboliki i aluzji wszelakich:)

wyrośnie-cieniska
ogryzka-sromotnie

???

A może :
wyrośnie - sromotnie
ogryzka - cieniska

Ale jeśli tak, to masz tu rym A-B-B-A, podczas gdy wszędzie indziej A-B-A-B. Chociaż to i tak rymy niedokładne.

Pierre de Ronsard

Ustawienie rymów na schemat ABBA i ABAB to celowy zabieg. A niedokładne być muszą, bo boję się zahaczać o częstochowskość.