Lwiątka

Broszka

małe lwy bały się
że kiedyś będą musiały być tymi dużymi

nie chciały by wiatr
potargał im grzywy odwagi
wywiał z nich dreszcze fantazji
i bóg jeden wie co jeszcze

tłumaczyć im można
że to cena ogólnego szacunku stada
i wzroku patrzącej z podziwem
małej mrówki

one nie chcą rosnąć ani
uciec zabawie w berka
wolą trzymać się kurczowo lwicy

03.11.07

Hien

Dla mnie chyba trochę za proste, za mało rytmiczne i zbyt nieregularnie rymowane. Jak ma być bez rymów, to całkiem bez.
Ale sama wymowa mi się podoba, te młode lwy, trochę jak te rzadkie przypadki dzieci i nastolatków, które wcale nie chcą dorastać i nie chcą być całkiem samodzielne. W gruncie rzeczy to dość wygodne.
Wiersz ma swój urok, chociaż, jak już pisałam, wydaje mi się za prosty. Opisałabym trochę bardziej lęk tych lwiątek, żeby czytelnik mógł się wczuć.

Obłoczek

Ciekawa tematyka.
TAka inna, a wierszyk całkiem udany, zgrabny i przyswajalny.
Lubie czytać lekko, jęśli tylko nie o miłości xD