Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Doświadczenia z wydawnictwami

Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Dyskusje literackie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Lill
Autokrata Pomniejszy


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:52, 28 Mar 2010    Temat postu: Doświadczenia z wydawnictwami

Zainspirowana tym:
Alice napisał:
Zastanawia mnie natomiast to, że umieściłeś ten temat w "dyskusjach literackich". W celu, żeby wszyscy poużywali sobie na wrednych wydawnictwach? Jeśli tak, to ja bym chętnie usłyszała wypowiedź Lill na temat tego, co jej zrobili ci z portalu naszedebiuty.pl xD.

pomyślałam, że warto stworzyć temat o wydawnictwach i tym podobnych. A konkretnie - o tym, z kim się dobrze współpracuje, a kogo lepiej się wystrzegać. Oparte na doświadczeniach własnych i cudzych - jeśli gdzieś coś na temat jakiegoś wydawnictwa słyszeliście, przekażcie, może ktoś na tym skorzysta Wink

O naszedebiuty.pl już parę osób pytało, więc napiszę tu, bo po co każdemu pisać to samo na privie. Dla niezorientowanych - NaszeDebiuty.pl (dalej dla mojej wygody zwane ND) to fundacja wspierająca debiutantów, która miała pomóc mi w wydaniu "Siedmiu lat do Monachium" latem ubiegłego roku.

Przede wszystkim - nie mogę powiedzieć, że mnie oszukano, bo wszystko było do bólu zgodne z prawem. Dostałam umowę na wydanie powieści zawierającą dwa kontrowersyjne warunki:
a) przelanie pełni praw majątkowych na ND, i to za darmo - co de facto oznaczałoby, że oni mogą z moją powieścią zrobić wszystko, ja nie mogę nic
b) praw do wszystkich moich utworów na okres lat 20 - czyli mieliby pierwszeństwo przy uzyskiwaniu praw do całej mej radosnej twórczości, również artykułów (jako dziennikarka, wiadomo - zgodzić sie nie mogłam)
Po dość gorącej wymianie zdań zrezygnowano z punktu b), ale że z a) zrezygnować nie chciano, zakończyłam negocjacje z Fundacją.
Niemniej wiem, że istnieją osoby, które taką umowę podpisały. Nic im tego nie zabrania - bo dla mnie osobiście to ograniczenie zbyt duże, ale może dla kogoś to nie jest zbyt wysoka cena za możliwość ujrzenia własnej powieści na półce w Empiku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Laj-Laj
Wieczne Pióro


Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:56, 28 Mar 2010    Temat postu:

A jak wygląda proces od napisania książki do jej wydania?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lill
Autokrata Pomniejszy


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:02, 28 Mar 2010    Temat postu:

Szukasz. Szukasz wydawnictwa, które cię pokocha. Wysyłasz dziesiątki maili, wydajesz krocie na wydruk powieści, bo niektóre wydawnictwa chcą drukiem. A potem czekasz. Usychasz z tego czekania, a oni odpowiadają albo nie, a jak odpowiadają, to zazwyczaj krótko i odmownie.
Znaczy, ja mam takie doświadczenia. Teraz przerabiam wersję dla zdeterminowanych - zdobywasz numer ISBN, szukasz rozsądnej drukarni i szukasz sponsora, który pokryje koszty wydruku. Chyba że jesteś kasiasty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Mad Len
Zielona Wiedźma


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z komórki na miotły
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:14, 28 Mar 2010    Temat postu:

Na temat ND się nie wypowiadam, bo oni niepoważni są i szkoda na nich słów. Garść rad, może się komuś przydadzą, może nie.

1. Sprawdzić tekst po napisaniu. Dokładnie sprawdzić, a potem najlepiej dać do sprawdzenia jeszcze komuś (pod warunkiem, że masz kogoś zaufanego). Pewnie, wiele osób twierdzi, że od poprawiania błędów to potem korektorów się dostaje, ale zwykle przychylniej patrzy się na coś, co nie ma błędów ortograficznych w każdym zdaniu.
2. Rozejrzeć się wśród wydawnictw, patrz, co wydają i czy w ogóle przyjmują debiutantów. Raz jedna osóbka przybiegła mi się wyżalić, że jej nie dają odpowiedzi przez pół roku, a jak spytałam, gdzie wysłała, okazało się, że do wydawnictwa, które wydaje tylko tłumaczenia. Napisałeś powieść fantasy? Fabryka Słów raczej spojrzy na nie łaskawiej niż WAB. Bajeczka dla dzieci? Egmont przejdzie prędzej niż Runa.
3. To, co rzekła Lill - sprawdzić, w jakiej formie wysłać tekst, czy chcą wydruku czy maila, czy też wymagają zapisu na nośniku i tym podobne. Pamiętać o umieszczeniu swoich danych w pliku tekstowym, bo nikt wam nie będzie po paru tygodniach wyszukiwać waszego adresu w mailu.
4. Odpowiednie sfromatowanie pliku na pewno nie zaszkodzi.
5. Warto stworzyć konspekt - wiele wydawnictw tego wymaga, a nawet jeżeli nie jest to obowiązkowe, często książki z konspektem mają pierwszeństwo przed tymi, które go nie posiadają. Ale to już kwestia tego, gdzie wydajecie.
6. Upewnij się, że wydawnictwo, które wybrałeś jest godne zaufania, bo niestety zdarzają się przykre sytuacje. W rodzaju tej z ND.
7. I... to, co napisała Lill. Przygotuj się na bardzo możliwą odmowę. Niestety, na rynku w Polsce trudno coś wydać. Wiecie, znam sytuację z panią, która przetłumaczyła swoje opowiadanie na angielski, wydała je w USA i wtedy w Polsce nagle zaczęli się bić o jej prace, a wcześniej nikt ich nie chciał (...w sumie się nie dziwię, ale...)
8. Jeśli jednak się uda - uważnie czytać umowę. Żeby się potem nie okazało, że straciliście prawa do własnej prawy - patrz przypadek Lill.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

sachiel24
Ołówek


Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:21, 25 Kwi 2010    Temat postu:

Witam!
Ponieważ jestem jednym z autorów, którzy wydali książki z pomocą Naszych Debiutów, pozwolę sobie na krótki komentarz. To, co napisali forumowicze powyżej jest prawdą. ND są raczej kiepsko zorganizowani, nie płacą, odwlekają terminy i stawiają spore wymagania, nie oferując ze swojej strony proporcjonalnych korzyści. To prawda. Ale prawdą też jest, że lepiej wydać tam, niż pozwolić, by nasze 'dzieło' zarastało kurzem w szufladzie. Jeśli oczekujecie spektakularnej promocji, honorarium, dopracowanej okładki i oklasków, to pomyliliście drzwi. Ale jeśli chcecie po prostu zacząć, po prostu zaistnieć w literaturze i czuć dumę przy spoglądaniu na wasze nazwisko zdobiące okładkę... to spróbujcie. W życiu nie ma łatwo. Ale jak w przysłowiu - "Lepszy wróbel w garści, niż kanarek na dachu".
Pozdrawim


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Laj-Laj
Wieczne Pióro


Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:12, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Moim zdaniem, jak się napisze rewelacyjną książkę, to nie będzie większych problemów z jej wydaniem. Nigdy bym się nie zdecydował płacić za to, żeby ktoś wydał moją książkę. Jeśli nikt nie chce jej opublikować, to znaczy po prostu, że nasze "dzieło" jest jednak kiepskie. I trzeba sobie zdać z tego sprawę, a nie psioczyć na wydawnictwa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

sachiel24
Ołówek


Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:55, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Pewnie masz rację, tylko ile tych REWELACYJNYCH książek jesteś w stanie napisać? A jeśli po prostu napisałeś DOBRĄ? Czy to znaczy że musisz się użerać z wydawcami, czekać z potulną miną aż może się zdecydują? Ja swoją wysyłałem do wszystkich wydawnictw, bez echa. To potrafi zdołować. Ale nie twierdzę, że tak jest zawsze. Jak najbardziej, zanim sięgniecie po ND, lepiej spróbować w znanych polskich wydawnictwach.Pozdr

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Laj-Laj
Wieczne Pióro


Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:32, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Hmmm... To może nie jest dobra?
Wydawcy wiedzą, co ma szansę się sprzedać. Widocznie Twoja książka nie rokowała zbyt dobrze. Jasne, że fajnie zobaczy swoje nazwisko na grzbiecie jakiejś ładnie wydanej książki w Empiku czy w innej księgarni, ale jeśli trzeba za to płacić, to trochę to naciągane i... cóż, oszukane.
Na zasadzie: nie zostałem doceniony, ale mam trochę kasy, to sobie kupię taką możliwość.
Może takie książki, których nie chcą wydawnictwa po prostu publikować w odcinkach na forach literackich? Może tam byłoby większe zainteresowanie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lill
Autokrata Pomniejszy


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:23, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Uściślijmy - akurat NaszeDebiuty nie chcą, żeby im płacić za możliwość wydania.

Sachiel24, widzisz, ja wolę, żeby moja powieść porosła mchem i paprocią niż sprzedać ją za filiżankę cappuccino (przepraszam za tę metaforę, zboczenie dziennikarskie), ale to wszystko zależy od człowieka. Choć, prawdę mówiąc, kiedy wpadła mi w ręce jedna z książek wydanych przez ND, zaniemówiłam. Bynajmniej nie z wrażenia.
Z wrażenia, kociątko, ino negatywnego *szczerzy zębiska*
Mal.


Laj, powiem ci tyle, żeś jest idealista pierwszorzędny. W tym kraju nie wydaje się tego, co DOBRE/REWELACYJNE, tylko to, co:
a) spodoba się ludowi (a wymagania ludu nie są zbyt wygórowane)
b) ma "plecy"
W mojej byłej szkole jedna panienka wydała powieść nakładem znanego wydawnictwa tylko dlatego, że pracował tam jej tatuś. Powieść okazała się, nawiasem mówiąc, koszmarnym gniotem, miałam wątpliwą przyjemność to czytać. Ostatnio jest kolejny głośny przypadek - młoda autoreczka, gigantyczna reklama, powieść rzekomo rewelacyjna... Wymiękłam po dwóch stronach, gorsze niż "Eragon".
Przepraszam, że pozbawiam złudzeń, ale tak wygląda rzeczywistość. Możesz pisać lepiej od noblistów - i pozostać niewydanym. Przynajmniej w Polsce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Laj-Laj
Wieczne Pióro


Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:40, 26 Kwi 2010    Temat postu:

A znasz przypadki kogoś, kto pisze lepiej od noblistów (albo po prostu przefantastycznie) i nie został wydany? Bo że ktoś ma plecy i go wydali, to już zupełnie inna sprawa...
Nie jestem idealistą. Łatwo się domyślić, jakie panują zasady na polskim rynku. Ale raczej w kierunku: "wydadzą, bo (znajomości, koneksje)" niż "nie wydadzą bo". Jeśli ktoś pisze rewelacyjnie, to raczej nie ma szans, że wszystkie wydawnictwa odmówią wydania książki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Laj-Laj dnia Pon 17:42, 26 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lill
Autokrata Pomniejszy


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:16, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Szczerze? Mnie by to już nie zdziwiło, patrząc na te nasze wydawnictwa.
A rewelacyjność to pojęcie diabelnie względne. Niestety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Laj-Laj
Wieczne Pióro


Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:27, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Ale myślę, że ludzie z wydawnictw potrafią odróżnić rewelację od gniota, albo nawet pospolitego przeciętniactwa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:41, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Kociątka, tylko bez awanturek! Zabierać się do nauki języków i tłumaczyć swoje dzieła, tłumaczyć, tłumaczyć i przekładać na języki obce! Jak wydacie za granicą, to tutaj też się o wasze oczka w łepetynkach wydawnictwa bić będą!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lill
Autokrata Pomniejszy


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:43, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Malchen, a myślisz, że co ja robię? Jak się nie uda w kraju, mam ugadane wydawnictwo u Brytoli, chcą "Szkołę", chcą! xD

Laj, zależy, z jakich wydawnictw. Naprawdę zależy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

sachiel24
Ołówek


Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:55, 26 Kwi 2010    Temat postu:

Laj - Laj, coś ci się pomyliło. Nie zapłaciłem wydawnictwu za publikację. ND wydają książki za własne pieniądze, tyle że autor nic z tego nie dostaje (poza promocją, a właśnie na niej mi zależało przede wszystkim). Czy jest dobra, czy zła - przekonaj się sam/a kupując egzemplarz Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Dyskusje literackie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin