Ufo

Sano · Wysłany: Nie 15:14, 23 Mar 2008 Temat postu:

Akurat to, że Ziemia jest okrągła ludzie wyliczyli już w starożytności. Historię z płaską ziemią wymyślił Washington Irving w biografii Kolumba w XIX wieku i przyjęło się na dobre jako przykład ciemnoty średniowiecza.
Wyliczyć prawdopodobieństwo to jedno, ale to jeszcze nie dowód, prawda? Dowód to jest coś, co można zmierzyć, zważyć, sfotografować i opisać. Ewentualnie pokroić i rozłożyć na czynniki pierwsze. W tym sensie dowodów na istnienie życia pozaziemskiego nie ma, na tegoż dowodu szczęście zresztą.

Hien · Wysłany: Nie 18:43, 23 Mar 2008 Temat postu:

Akurat z przylatywaniem problemu by raczej nie mieli. Wystarczy założyć, że są na sporo wyższym poziomie technologii. Zresztą mnóstwo ludzi widziało, sfotografowało i sfilmowało ufo i kręgi na zbożu. I sporo z tych zdjęć było autentyczne.
Chociaż to pewnie i tak tylko USA się zbroi, a bractwo Skull & Bones szykuje się do całkowitego opanowania świata.

Sano · Wysłany: Nie 20:33, 23 Mar 2008 Temat postu:

Hien · Wysłany: Nie 22:19, 23 Mar 2008 Temat postu:

Oh, oczywiście, a zdjęcia zbadane pod kątem obróbki, i nie wykryte na nich były żadne fałszerstwa, na pewno są spreparowane. A kręgi na zbożu, no przecież, bardzo łatwo to spreparować, tylko, że problem jest taki, że w takich kręgach szaleje elektronika i jest tam jakieś pole w stylu magnetycznego. No, po prostu, każdy może coś takiego zrobić.
Oczywiście, że ludzie nie kłamią, nigdy, przenigdy. Większość może i chrzani głupoty, ale to też jest sprawdzane. Wszystko odnośnie UFO, zanim trafia do kartoteki, jest sprawdzane.
Ja na takich samych podstawach, co ty, mogłabym się wykłócać, że jaszczurki mogą w ciągu 24 godzin wyewoluować w smoki, więc wszyscy powinni gnać do schronów, bo nie wiadomo, kiedy te bestie zaatakują.
Nie znasz się, nie siedzisz w temacie, jesteś takim samym ignorantem, jak cała ta czereda zwariowanych naukowców i młodocianych, mądralińskich anarchistów.

Nitocris · Wysłany: Pon 15:26, 24 Mar 2008 Temat postu:

ja popieram teorię Einsteina. ufo to ziemianie z przyszłości którzy wykorzystując technologię i wiedzę cofają się w czasie by ujrzeć przeszłą ziemię.

we wszystkie opowieści ufo nie wierzę definitywnie.

Hien · Wysłany: Pon 22:02, 24 Mar 2008 Temat postu:

A poros Einsteina, świetny gość.
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują."
Bardzo trafne.

edgar20

A gdyby tak ufo istniało to było by piękne, ale nie istnieje! Kosmici za to na pewno gdzieś są tylko nie wiemy gdzie, jakoś się nie odzywają, może o nas wiedzą lecz jesteśmy zbyt młodą cywilizacją aby dostrzec ich znak.

Lieant

W zielone stworki z dziesięcioma rękami, oczami dookoła głowy itd. nie wierzę. Ale inna cywilizacja? Czemu nie. Nie podejrzewam, żeby jej przedstawiciele tak bardzo znowu różnili się od nas.

Hien

Ja tam jestem skłonna uwierzyć nawet w "szaraki" i Lemurian. Aczkolwiek staram się być sceptyczna.
Pan Einstein powiedział:
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują."
I sądzę, że ma rację.

caislohen

Ja rzeknę tak: skoro nie można wykluczyć ich istnienia, nie można powiedzieć, że nie istnieją, ale nie możemy mówić z całą pewnością, że poza nami, ktoś (albo coś?) istnieje. Jak dotychczas nic o tym nie wiemy, nie wiadomo czy kiedykolwiek się dowiemy...

Lieant

caislohen

Lieant

No właśnie o to chodzi w tej książce. Autor twierdzi, że zmarli się z nami kontaktują (pismo automatyczne, taśmy itp.) i opowiadają nam, jak wyglądają zaświaty. Podobno sam słyszał taką rozmowę pomiędzy jakimś zmarłym, a swoim znajomym. I to chyba niejedną.
Nie jestem w stanie w to wszystko uwierzyć, bo jak na mój gust za dużo jest tam gadania o MIŁOŚCI. Wszyscy ci zmarli nieustannie opowiadają właśnie o miłości Jezusa. Nie jestem może ateistką, ale wierząca też nie jestem. Zresztą, w całej książce pełno jest sprzeczności i nielogiczności. Raczej nie polecam.

Hien

A moim zdaniem ufo istnieje, obserwuje ludzkość, która jest tylko eksperymentem bądź innym ciekawym przypadkiem, który wymknął się spod kontroli. Wprawdzie według słów tych od New Age, kontaktuje się z nami jakiś Ra, czy ktoś taki, i jest przychylny, a są też i tacy niedobrzy, którzy nas nie lubią i chętnie by nas sobie na niewolników wzięli. Ale ja tam w New Age za bardzo nie wierzę. Ale tego, że życie na tej planecie jest eksperymentem, a przynajmniej było wspomagane, to nie dam sobie wyperswadować.

KuchikiRukia90

Ja wierzę w UFO i niektore inne zjawiska paranormalne, lecz skupmy się na temacie forum...

Ufo... na 100% gdzieś jest... jest tyle planet, tyle gwiazd, na których może "coś" żyć. Skoro my możemy lecieć w kosmos to czemu "ci" z kosmosu nie mają lecieć do nas?

Na logike myslac uwazam, że UFO istnieje. tylko przyznam szcerze, że nie chcialabym się o tym przekonac na wlasnej skorze xD