Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Być bohaterem [M]


 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Mad Len
Zielona Wiedźma


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z komórki na miotły
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:10, 21 Sie 2009    Temat postu: Być bohaterem [M]

Tekst pojedynkowy. Nie miałam zamiaru go tutaj dawać, bo uważam, że jest poniżej mojego poziomu, ale wklejam na prośbę Cypiska. I niniejszym jej dedykuję, choć wolałabym dedykować coś lepszego.
Warunki tutaj


Być bohaterem

Być bohaterem - to takie proste.
Musisz mieć ostry miecz i lśniącą zbroję, konia białego jak płatki śniegu i hełm z pióropuszem.
Musisz wierzyć w wyższe ideały, walczyć w imię sprawiedliwości, bronić słabych i uciśnionych.
Musisz dokonać rzeczy wielkich. Nigdy nie możesz zadowalać się tymi małymi. Jeśli kochasz, to księżniczkę, jeśli nienawidzisz, to tylko ludzi potężnych i silnych, jeśli masz coś ratować, to całe królestwo, jeśli czegoś pragniesz, to takich spraw jak pokoju na świecie i szczęścia dla każdego dobrego człowieka.
Być bohaterem - to takie proste.
Przywdziewasz zbroję lśniącą w promieniach słońca, przypasujesz do pasa ostry miecz, dosiadasz białego konia, zakładasz na głowę hełm z pióropuszem i ruszasz na wojnę. Musisz to zrobić, bo chcesz walczyć w imię sprawiedliwości i bronić słabych i uciśnionych. Musisz to zrobić, bo chcesz ocalić całe królestwo. Musisz to zrobić, bo masz księżniczkę do poślubienia, złego króla do znienawidzenia i w głębi serca pragniesz pokoju, dlatego gotujesz się do wojny. A potem, gdy opadnie już kurz bitewny, gdy umilknie wrzawa wojenna, znów wskoczysz na konia (białego jak płatki śniegu) i odjedziesz w stronę zachodzącego słońca.
Być bohaterem - to takie proste?
*

Być bohaterem - to takie proste.
Leżycie w błocie, mokrzy, brudni i zmęczeni, w podartych, śmierdzących łachach. Ostrza mieczy strzaskały się dawno temu i teraz pozostały kije, połamane noże, własne ręce i to, co was otacza (bo wszystko może być bronią, a wy już to wiecie). Żadnego konia nigdy nie było, tylko robaki, węże i ptaki. Tak, ptaki śpiewają gdzieś w koronach drzew, obojętne na wszystkie wojny tego świata.
Być bohaterem - to takie proste.
- Gdybym mógł poprosić o jedną rzecz, byłby to chleb - szepcze Arden, który mógłby być rycerzem, gdyby nie urodził się w chłopskiej rodzinie. Gdyby ktoś wziął go na giermka i odpowiednio szkolił, a nie wepchnął mu w ramiona za duży mundur i kazał iść na wojnę, której powodów nie zna. Gdyby nie powiedziano mu, że ma walczyć z wrogiem (który czasem też miał niebieskie, przerażone oczy i siedemnaście lat) i umrzeć za króla, którego pełnego imienia nie potrafiłby wymówić.
- Gdybym mogła prosić o jedną rzecz, byłaby to głowa Irvina na złotej tacy - śmiejesz się ty, która mogłabyś być księżniczką, gdybyś w odpowiednim czasie poślubiła księcia. Gdybyś nie musiała uciekać z własnego domu, napadniętego przez wojska Mrocznego Rycerza (miał jasne włosy i miły uśmiech, powinni go nazywać Rycerzem Światła) i nie leżała teraz w błocie, ściskając dłoń wieśniaka, bo księżniczki nie zadają się z pospólstwem. Ale twoje marzenie jest dobre, a marzenie Ardena złe, ponieważ chleb to zbyt małe, zbyt prozaiczne życzenie, nieodpowiednie dla bohaterów. Bohaterowie nie bywają głodni.
- Gdybym mógł prosić o jedną rzecz, chciałbym, żebyście się zamknęli! - Jastrząb podnosi głos, zaraz jednak milknie, zły na siebie. Lepiej nie krzyczeć. Krzyk płoszy ptaki. Ptaki zrywają się z drzew, a nigdy nie wiesz, kto je zobaczy. Lepiej nie krzyczeć. Lepiej nie ściągać na siebie uwagi.
- Ciii - szeptasz, przykładając palec do ust. - Ciii, Jastrząb. Już jesteśmy cicho, masz, co chciałeś, a jutro dołączymy wreszcie do reszty armii i Arden dostanie chleb.
Tylko ty nie dostaniesz głowy Irvina na złotej tacy. To trochę niesprawiedliwe, prawda?
Leżycie w błocie, mokrzy, brudni i zmęczeni, w podartych, śmierdzących łachach. Ostrza mieczy strzaskały się dawno temu i teraz pozostały kije, połamane noże, własne ręce i to, co was otacza (bo wszystko może być bronią, a wy już to wiecie). Żadnego konia nigdy nie było, tylko robaki, węże i ptaki. Tak, ptaki śpiewają gdzieś w koronach drzew, obojętne na wszystkie wojny tego świata. Śpicie, czujni nawet przez sen, niczym zwierzęta, nasłuchujące, czy w pobliżu nie pojawił się jakiś drapieżnik. Trójka, tylu was zostało, trójka niedobitków z jedenastego oddziału.
Być bohaterem - to takie proste.
Jutro pójdziecie dalej. Walczyć i być może zginąć, choć nie wiecie za co, dla kogo, w imię czego. Walczyć i być może przeżyć, żeby odejść w niewiadomym kierunku (czy zostanie jeszcze jakieś słońce?) i zestarzeć się w biedzie i samotności.
Z tej męki nie będzie ksiąg. Nikt nie pisze historii o trzecioplanowych postaciach, które przemykają się gdzieś w tle głównego bohatera. Pojawiają się w ciszy i w ciszy odchodzą.
Być bohaterem - to takie proste.
Kiedy nikt nie dał ci wyboru, nie masz po prostu innego wyjścia.
Musisz być bohaterem, choć nie masz miecza ani konia.

____________________

„Z tej męki nie będzie ksiąg” - Jacek Kaczmarski, Antylitania


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mad Len dnia Pią 21:48, 21 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Enigmatyczny
Piórko Wróbla


Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:09, 21 Sie 2009    Temat postu:

Cytat:
płatki śniegu
Literówka.
Cytat:
(który czasem też miał niebieskie, przerażone oczy i siedemnaście lat)_i
Odstęp.
Cytat:
Ciiii
...iiiiiii tam, za dużo "i". xD Myślę, że trzy wystarczą, tak jak z wykrzyknikami i pytajnikami, (posłuchaj pana Pratchetta). Ale dobra, nie czepiam się.

Błędów nie robisz, ot jedynie drobne wpadki. Chwali się, chwali.
A co do treści, to mam takie dziwne odczucie, że to już było. Nie chodzi tylko o los bohatera, walczącego w imię czegoś większego, bo nad tym rozwodzimy się nawet na historii, ale konkretnie, że widziałem miniaturkę podobną do tej. Tylko nie wiem gdzie - takie déjà vu. Anyway, pierwsza część jest już naprawdę wtórna w tych poważniejszych kręgach literackich, wyśmiewających Eragony i inne takie.
Tekst ten niby ma zawiera jakieś ważniejsze odczucia, ale podobnie trochę, jak w miniaturce żużlowej Lill są one przesłonięte. Jakaś kotara, jakiś cień. Ale tu jest inaczej, czuję pewien niedosyt.
Piszesz ładnie, swobodnie bawisz się słowami, dobierając te najlepsze i starając się unikać zbędnych oczywistości. Ach, no i te opisy.
Jutro przeczytam więcej Twoich opowiadań, Mad. Mimo wszystko ta miniaturka chyba nie zostawi jakiegoś poważniejszego śladu w mojej głowie.

Enigmatyczny


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Enigmatyczny dnia Pią 21:21, 21 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Mad Len
Zielona Wiedźma


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z komórki na miotły
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:23, 21 Sie 2009    Temat postu:

Zwykle nie lubię odpowiadać pod własnymi tekstami, ale tym razem nie mogę się oprzećWink

Przede wszystkim dziękuję za komentarz i szczerą opinię - zresztą mniej więcej pokrywającą się z moją.
Ten tekst nie miał pozostawiać śladu w głowie, miał być zwykłą scenką, w miarę dobrze opisaną, cieszę się, że to ostatnie się udało. Hm, podobnego opowiadania nigdy nie widziałam, albo przynajmniej sobie nie przypominam.
Co do kotary i niedosytu - "Tekst ma sprawiać wrażenie wyrwanego z czegoś dłuższego". Warunek wypełniony. Dokładnie o to chodziło.

Ciii i spację poprawiłam, ale płatków śniegu nie mogę znaleźć. Uciekają, wredne.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mad Len dnia Pią 21:24, 21 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Enigmatyczny
Piórko Wróbla


Dołączył: 03 Sie 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:44, 21 Sie 2009    Temat postu:

A ja się nie mogę powstrzymać, by nie odpowiedzieć pod Twoja odpowiedzią, bo chcę coś uściślić. xD
Cytat:
Ciii i spację poprawiłam, ale płatków śniegu nie mogę znaleźć. Uciekają, wredne.
Druga linijka:
Cytat:
Być bohaterem - to takie proste.
Musisz mieć ostry miecz i lśniącą zbroję, konia białego jak płatki śnieg_ i hełm z pióropuszem.
Mam nadzieję, że kupisz samogłoskę. ;> (Na przyszłość kliknij ctrl+f, wpisz cytowany tekst i samo znajdzie).

Uściślić chcę tą kotarę, która w przeciwieństwie do niedosytu jest całkiem w porządku. Sprawia, że niby wcielamy się w skórę bohatera, a jednak w pewnym sensie patrzymy z daleka. Kontrast, przeciwieństwo. To lubię.
A, jeśli chodzi o niedosyt, to po prostu wolałbym czuć więcej. Nie chodzi mi tylko, że wygląda jak wyrwane, i że to złe (warunki, to warunki), ale jednak, jak dla mnie powinnaś dodać bohaterom emocji. Ach, nie wiem już, co napisać.
W każdym razie, jak już wspomniałem - przeczytam więcej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Cypisek
Orle Pióro


Dołączył: 08 Maj 2009
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:18, 21 Sie 2009    Temat postu:

Dedykacja? Dla mnie? Dziękuję, dziękuję ; *

Powiem tak - lubię takie miniaturki. Takie niby wyrwane z czegoś dłuższego, z małą ilością dialogów - dobrych i w odpowiednim momencie dodanych dialogów, takie... nie wiem jak to powiedzieć. Niby suche, ale zawierające w sobie spore emocje. I jeszcze wojna, strach, ból - tak, to jest zdecydowanie coś, co lubię.
Początek podobał mi się między innymi ze względu na tę wzniosłość (ukazaną ironicznie), z którą zazwyczaj opisuje się bohatera,. Zbroja lśniąca w słońcu, koniecznie biały koń, duży miecz, który przecież zabije wszystkich złych ludzi i zachodzące słońce na koniec. Pragnienie pokoju, bronienie słabszych i całe to pieprzenie o wyższych ideałach *przypomina sobie kilka filmów, kilkanaście książek i kilka opowiadań, w których był ten schemat*. Tak, to było. Tyle, że u Ciebie jest to mówione z ironią, a przynajmniej ja to tak odczuwam. I to pytanie na koniec - to takie proste? No ba, zbroja, miecz, koń i wio na wojnę. Przecież nic innego się nie liczy, przecież to takie proste.
Dalej. Nagle takie BUM i odpowiedź na pytanie. Nie, to nie takie proste.

Cytat:
Ostrza mieczy strzaskały się dawno temu i teraz pozostały kije, połamane noże, własne ręce i to, co was otacza (bo wszystko może być bronią, a wy już to wiecie).

To zdanie jest dobre, a zwłaszcza fragment w nawiasie, ale to może być takie 'osobiste' odczucie, bo mi się kojarzy.
No i dalej. Żadnego konia nie było, idealnego miecza też nie. Wyższe cele poszły w las i jakoś nie chcą wyjść i ważne jest tylko to, żeby wrócić. Bo dlaczego walczyć za coś, czego się nie rozumie?
I ten wróg, który czasem też jest przerażony i też ma te siedemnaście lat (w sumie, to skojarzył mi się też z moją miniaturką ten fragment). Chciałam napisać, że dobre zdanie, dobry pomysł, ale zaśmierdziało mi moją skromnością, którą obdzielić mogłabym pół świata (jaaasne).
Cytat:
(czy zostanie jeszcze jakieś słońce?)

Pewnie, że zostanie! W końcu jesteście Bohaterami, a Bohaterowie muszą odejść w stronę zachodzącego słońca (bohaterowie na pewno odstąpią Wam miejsca).
I końcówka. Końcówka, to mi się skojarzyła z *chwila namysłu* miniaturką pewną, ale tytułu i autora przypomnieć sobie nie mogę. No, w każdym razie, było tam coś o tym, że 'o nich nikt nie napisze, bo tam coś tam coś' - tak, teraz na pewno wszyscy wiedzą o co mi chodzi. Mniejsza. Skojarzyło mi się, ale i tak się podobało. Bo ile jest takich 'trzecioplanowych postaci'? Zwłaszcza na wojnach? Tyle, że oni 'w ciszy odchodzą' i o nich nikt nigdy nie napisze. Bo po co...?
To ostatnie 'Być bohaterem - to takie proste', zamieniłabym na 'to nie takie proste', ale to tylko delikatna sugestia i moje widzimisię.

Ogólnie teraz.
Idealnie nie było, ale nie ma niczego idealnego. Wszystkie błędy, które wcześniej zauważyłam, wskazał Enigmatyczny. Pozwolę sobie zacytować:
Cytat:
Piszesz ładnie, swobodnie bawisz się słowami, dobierając te najlepsze i starając się unikać zbędnych oczywistości. Ach, no i te opisy.

Dobrze powiedziane. Zwłaszcza 'ach, no i te opisy'.


Pozdrawiam serdecznie i życzę wielkiej, wielkiej weny!

Nie będę offtopować, więc się bezczelnie wetnę. To o tym, że o nich nikt nie napisze wzięło mi się bezpośrednio z cytatu Kaczmarskiego. Nie miałam go gdzie wtrynić, a taki był warunek, więc wykombinowałam coś takiego. Choć zdaję sobie sprawę z tego, że zbyt oryginalnie nie wypadło. ML


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin