Kącik Złamanych Piór
- Forum literackie

|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
|
Autor |
Wiadomość |
Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarbonka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:07, 29 Gru 2009 Temat postu: Biedota |
|
|
Biedocie nic nie wolno, a czuje się szczęśliwa
Czuje się też wolna ta banda obdartusów
Nie ma pieniędzy, bo ktoś ją obdarł z usług
Nie ma władzy, korzyści, ciepła i mięsiwa
Z biedotą nikt nie trzyma, bo wstyd to i obciach
Nawet trybun ludowy po nich myje ręce
Jakby po dotknięciu miał brud gdzieś na łokciach
I swoje obowiązki wykonuje wielce
Spyta ktoś oficjalnie: nie mam nic do biedoty
Swoją drogą, mogłaby mieszkać gdzieś indziej
Bo na dyskusje o równości nie mam ochoty
Radzę tylko wam: „gdy widzicie ją, omińcie”
Wnet biedota urosła w siłę i pysk stulić każe
Na wojnę idziemy, panowie, co nam powiedzą?
„Jam bieda i słów moich dla was nie ważę
Teraz nasi przejmą was i was zabiedzą"
Myliłby się ten, co szuka sprawiedliwych
Końców konfliktu, że biedni będą górą
Bogaci zakupili bronie od myśliwych
I biednych rzucają na pożarcie szczurom
Giną biedni, zawstydzeni i upokorzeni
Bogacze śmieją się w brudne powieki łazarzom
Spróbujcie teraz wojować, wychodząc z cieni
I przeciwstawić się naszym dla was potwarzom
Biedni od biednych odchodzą, bo się ich boją
Biedni biednych opuszczają, bo się wstydzą
Bogacze ich odrzucają, wierni swym podbojom
„Miękniecie w oczach” – tak sobie z ludzi szydzą
Bogate profesory nacechowały biedotę
Negatywnie fonetycznie i na każden sposób
Biedota się źle kojarzy, a kto ma ochotę
Obraża tym słowem grono wrogich osób
Opulentni i bogaci dławią się pieniędzmi
Biedota umiera z zimna w piwnicach i strychach
Z tego jednego powodu oto zdycha
Bo ludzie nic nie mają i są po prostu nędzni
Śmiejcie się z biedaczysk, co jedzą własny rodzaj
I na przekór woli możnych przeżywają codziennie
Tak właśnie brak urodzaju zmienia się w urodzaj
Choć giną najpoczciwiej w nędzności bezimienni
Napiętnujem, kto biednych do dom wpuści
I kto da jeść i pić tej zgrai pobrudzonej
Niech będzie odrzucony każed zgody uścisk
Nie chcemy równości społecznej naświetlonej
Mamy każdą władzę, wy nawet żyć nie umiecie
Porządnie i w dostatku, a my się postaramy
Żebyście nigdy nie zaznali życia, boście śmiecie
Kto grać z nami zechce, zostanie wnet ograny
Kto biedny, ten przegrany. Z góry i oddolnie
Jak Syzyf chce się wspinać, lecz to robi mozolnie
Nawet Bóg stracił cierpliwość i biednych nie wspiera
I płacze dziecko biedne, bo rodziny się nie wybiera
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pierre de Ronsard dnia Wto 16:14, 29 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
kasieńka
Gołębie Pióro
Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:04, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ciekawe. Dość nieprzyjemne w treści - mówię o fabule - bo prawdziwe. A przynajmniej w większości.
W całym tym wierszu w pewnym momencie gubi się osobę mówiącą. Raz tak jakby to mówił bogacz, raz biedota, a raz w ogóle ktoś z kosmosu ;p
Przyczepię się o, tutaj:
Napiętnujem, kto biednych do dom wpuści
I kto da jeść i pić tej zgrai pobrudzonej
Niech będzie odrzucony każed zgody uścisk
Nie chcemy równości społecznej naświetlonej
Czytam sobie czytam i nagle bach : napiętnujem, kto biednych do dom - zaraz, zaraz... o co chodzi? Oczywiście wiem, o co chodzi, ale tutaj jest za dużo nagromadzone tych słów, nie wiem - można je zaliczyć do archaizmów? Zakłóca to całą płynność. Nie pod względem rytmicznym, ale stylistycznym. Oprócz tego literówka 'każed', ale to przy okazji
Najbardziej podoba mi się ten moment:
Kto biedny, ten przegrany. Z góry i oddolnie
Jak Syzyf chce się wspinać, lecz to robi mozolnie
Nawet Bóg stracił cierpliwość i biednych nie wspiera
I płacze dziecko biedne, bo rodziny się nie wybiera
Może tylko zamiast 'lecz to robi mozolnie' napisałabym 'lecz robi to mozolnie'.
Czekam na kolejne twory
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarbonka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:01, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Wiersz, według ludowego porzekadła, powinien bronić się sam. Ale jak od teraz wiadomo, Biedota nie może się bronić
Brak zaimka wskazującego "napiętnujemy tych, którzy (...)" powoduje zdanie niepełne. Ustylizowałem sobie bogaczy na sarmackość, więc wyniośle mówią po sienkiewiczowsku Teraz widzę, że to, co dla mnie jest oczywiste, okazuje się nieczytelne. Pomyślę o tym "następną razą". W dobie office'owskiego Worda i podkreślania wyrazów nie mogą istnieć literówki, więc słowo "każed" to inne "każdy", tylko neologicznie sobie dostosowałem co do liczby i rodzaju.
Trzeba uważać, kto mówi i do kogo. I w jakim tonie jest pisany wiersz Kto mówi, po czyjej autor jest stronie?   A nuż jestem wrednym kapitalistą z końca XIX wieku niczym pan Scrooge z "Opowieści Wigilijnej"
Dziękuję za ten post krytyki i uznania kasieńko, następne wiersze powstaną na pewno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Laj-Laj
Wieczne Pióro
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:56, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Temat i pomysł fajny, ale od kogoś o Twojej renomie spodziewałbym się więcej. Widać, w zasadzie we wszystkich Twoich wierszach, że masz problemy z rytmiką i czasem z rymami. Widać u Ciebie brak konsekwencji. W pierwszym wersie masz układ ABCA, potem ABAB w siedmiu kolejnych wersach, następnie ABBA, po czym znowu wracasz do ABAB na kilka wersów, by zakończyć AABB. Nie widzę w tym głębszego sensu. Ponadto przy niektórych rymach czuć, że bardzo je układałeś na siłę i masz za dużo powciskanych słów, co właśnie zaburza rytm.
Ewidentnie lepiej Ci idzie w prozie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarbonka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:31, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Napiętnujem, kto biednych do dom wpuści
I kto da jeść i pić tej zgrai pobrudzonej |
kasieńka wybrała świetną zwrotkę, ale analiza była czysto językowa, ja proponuję społeczną. Obejrzyjcie francuski film "Welcome" z 2008 roku. Ujrzycie tam, że Francja, mimo iż kraj to cywilizowany i najbardziej otwarty w Europie na cywilizacje bliskowschodnie, posiada również faszystowskie prawo, które nie pozwala udzielać jakiejkolwiek pomocy sans papiers i clandestins, czyli teoretycznie legalnym imigrantom, którzy są tak naprawdę nielegalni.
Taka mała dygresja.
Argument mój przeciw zbędnemu ograniczaniu się formą (co zresztą zarzuciłem) jest taki iż negując brak właściwej, symetrycznej konstrukcji wiersza neguje się na przykład twórczość Apollinaire'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KarolinaBas
Stalówka
Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:11, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Witam! Brutalna treść,przedstawiona realistycznie i dobitnie. Wiersz dobrze poprowadzony, z ciekawymi środkami stylistycznymi. Jeden tak drobiazg, który mi przeszkadzał, to różnie poprowadzone zwrotki, co zakłóciło mi rytmikę,ale warto było do Ciebie zajrzeć. Pozdrawiam serdecznie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarbonka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:37, 12 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Na tę rytmikę zwracano mi już uwagę, co zaowocowało "wierszem rytmicznym". Dziś spróbowałbym, rzeczywiście, uatrakcyjnić wiersz dla ucha i aparatu mowy. Jednak najważniejsza była treść. Bo każdy wie, jak żyje sobie człek biedny w świecie tych lepszych. Tak, nie bójmy się tego słowa. Bogaci są lepsi niż biedni. Mają wszystko, mają wpływ na wszystko. A biedny co może? Człowieczeństwo wyimaginowane i humanitaryzm idą w zapomnienie, przytłoczone wynikami rzeczywistości i okoliczności. Poeta pisał wierszyk szkolny niegdyś o mrówce i pociągu. Ja dziś piszę o ptaszku i boeingu: bo taki ptak, ugodziwszy odpowiednio potrafi wywołać nieco szkód. Co widoczne jest w obrazie wojny. Gdy jednak porównamy moce, wychodzi dobitnie: wynik hokejowy na korzyść jednej ze stron.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|