Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Oklepane pomysły

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Dyskusje literackie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Arturious
Stalówka


Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sochaczew

PostWysłany: Czw 10:38, 24 Kwi 2008    Temat postu:

Ktoś kiedyś powiedział że od czasu napisania Biblii wszystkie tematy zostały już wyczerpane
Zasadniczo jestem skłonny się z tym zgodzić.
Schematy są wszędzie powtarzane.
Jednak wybitni pisarze potrafią te schematy polać lukrem i oprawić w nową ramkę.
Czytałem wiele fantasy i fantastyki. To lubię najbardziej. Ale znaleźć w tonach książek tego gatunku perełkę to nie lada sztuka. Wielu wydaje się, że fantastyka jest najłatwiejsza do napisania. Ja twierdze, że jest to jeden z trudniejszych gatunków. Tu żeby się wybić trzeba naprawdę wykazać się mistrzostwem. Nie sztuką jest skopiowanie modnego ostatnio Pottera...
Ale, odbiegłem od tematu.
W skrócie rzecz ujmując. Wszystko zostało już napisane. Drugiej Ameryki nie odkryjemy. Za to sposób, w jaki coś zostanie napisane kolejny raz może spowodować, że będzie to hit sezonu lub kit sezonu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Airel
Bezskrzydła Diablica


Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Faerie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:29, 24 Kwi 2008    Temat postu:

To chyba zależy jeszcze jak głęboko drążymy, nie sądzisz? Bo jak odrzeć fantastyczną otoczkę z książki, zwykle pozostaje jakaś historia o ludziach. A jako gatunek nie zmieniamy się tak bardzo przez lata. Trudno spodziewać się czegoś innego.
A jednak opowiedziane historie, światy i wydarzenia wciąż zaskakują. I to jest piękne.

Gorzej, jak ciągle spotykasz ten sam schemat, te same obrazki, bez głębi i ducha. I dostajesz całą kolekcję książek z serii Star Wars, z czego może z cztery czyta się przyjemnie. Reszta ma koszmarny język i niewiele lepszą akcję, ale kupowane są przez równie niewymagających fanów jak autorzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Arturious
Stalówka


Dołączył: 15 Kwi 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sochaczew

PostWysłany: Czw 12:53, 24 Kwi 2008    Temat postu:

Zgadzam się. Po odarciu otoczki i pozostawieniu meritum sprawy która jest opisywana niektóre książki można skrócić do jednego zdania i to niezbyt długiego. Mimo to świetnie sie czytają i zaskakują wartką akcją. Wydają się być czymś nowym i zaskakującym. Dopiero po zagłębieniu się w główny temat widzimy, że taką historie opisano już wiele razy. Tyle że tym razem ktoś wepchnął to w inne otoczenie, inną akcję. Dał temu inne życie. Meritum i tak zostało to samo, ale czyta się z przyjemnością.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

caislohen
Orle Pióro


Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:09, 24 Kwi 2008    Temat postu:

Dobry pomysł to tylko szkielet.
Jeśli dobrze pamiętam Kres (w Galerii Złamanych Piór - a jednak przydatna to lektura) pisał, że pomysł to rożen, na którym powinniśmy kręcić bohaterów i wydarzenia. Tak powinniśmy to robić, aby nie zepsuć pieczeni.
*Jeżeli coś pokręciłem - proszę o sprostowanie*
Pomysł to sprawa drugorzędna - jeśli jest dobry, świetnie; jeśli nie - trudno, przynajmniej powinien jakiś być. Treść zachwyca nie tylko pomysłem, musi coś w sobie mieć, magnetyzm - nie koniecznie przebojową wizję czy cokolwiek.
Przytoczę (być może nie konsekwentnie) tutaj główny pomysł mojej ulubionej książki, co tu kryć.
Władca Pierścieni Tolkiena toczy się wokół podróży do miejsca, gdzie ma być zniszczony Pierścień. Główny pomysł, treść, meritum (jak wcześniej określano) to właśnie sprawa zniszczenia magicznego przedmiotu. Gdyby nie to - nie wiem, jak potoczyła by się akcja Trylogii. To jest niby błahy pomysł, cóż wielkiego, prawda? Ale jakże wielką siłę posiada.
Oczywiście, ktoś zarzuci - przecież jest wiele wątków pobocznych, fabuł rozgrywających się równolegle. Ale one, jakby nie patrzeć, oscylują wokół tego głównego Pomysłu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Yen
Gołębie Pióro


Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zza drzwi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:28, 24 Kwi 2008    Temat postu:

Wszystko zostało napisane? No to chodźmy się powiesić!
Dobrze, dobrze, przepraszam (Zły humor. Odbija się czkawką co parę godzin). Ale pomyślcie sami – fantasy, wbrew swojej idei, jest gatunkiem, w którym króluje i baluje odtwórczość. Elfy, smoki, artefakty i magia – bosko! Mamy cały świat! Tylko jakaś fabułka i do druku. Pisarze bardzo często patrzą, jak coś zmienić, przekształcić, podać w nowej oprawie – bo w końcu co nam zostało, skoro gryziemy horyzonty?
Ale można iść dalej. Naprawdę. Co jakiś czas wychodzą prawdziwe perełki, które dają nam coś naprawdę ożywczego – nowe światy, nowe koncepcje, nowy pomysł na fabułę i przedstawienie bohaterów. Czasami problem polega na tym, że nie umiemy patrzeć w boki. Młodzi pisarze tak często płyną na fali Tolkiena (wciąż!), Harry’ego Pottera, Kodu Leonarda da Vinci (mnie już osobiście rzygać się chce od tych pseudo intryg). No więc mówimy – koniec. Ale jeśli to byłby koniec, skąd brałyby się pojedyncze, wybitne dzieła?
Próbujmy. Naprawdę próbujmy szukać. A nuż będziemy prekursorami nowego gatunku literackiego? Trochę optymizmu!
(Możecie uważać mnie za naiwną, coś w tym na pewno będzie. Ale patrząc na takich twórców jak Murakami czy Dukaj, powraca nadzieja w ludzką wyobraźnię. Serio!)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Aylya
Uczciwa Łachudra


Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 495
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zza granicy absurdu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:36, 24 Kwi 2008    Temat postu:

W chwilach skrajnego zadowolenia z życia i w napadach optymizmu, lubię sobie powtarzać, że ludzie od zarania dziejów twierdzą, że nie stworzą już nic nowego i że wszystko jest już wymyślone. Zapewne ktoś kiedyś uważał, że wynalezienie koła to ostatnie Wielkie Dzieło w dziejach ludzkości. I co? Zawsze znajdzie się ktoś, kto stworzy coś innowacyjnego i świeżego. Kto wie, może będzie tak też w przypadku literatury.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

caislohen
Orle Pióro


Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:17, 24 Kwi 2008    Temat postu:

Cytat:
Ale pomyślcie sami – fantasy, wbrew swojej idei, jest gatunkiem, w którym króluje i baluje odtwórczość. Elfy, smoki, artefakty i magia – bosko! Mamy cały świat!

No tak, ale skąd to czerpie swoje źródło? Z legend i mitów, które są kanwą. Można oczywiście stworzyć coś naprawdę niezwykłego, a zarazem nie przekopiowanego. Według mnie - ilu twórców, tyle światów. Ale gdy ktoś już stworzy coś od podstaw, jest oskarżany o podobieństwo, ba!, czasami nawet o plagiatowanie Tolkiena. Nie wiem czy słusznie.
Cytat:
Młodzi pisarze tak często płyną na fali Tolkiena

Trudno się dziwić, gdy Mistrz stworzył wszystko bardzo dokładnie. Ale jednak są tacy, którzy nie znają umiaru i rozwagi.
Niestety, należy stwierdzić - kto pierwszy, ten lepszy. Ale można być oryginalnym, na szczęście, więc należy się wyłamywać klasyce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Yen
Gołębie Pióro


Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zza drzwi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:06, 24 Kwi 2008    Temat postu:

Cytat:
No tak, ale skąd to czerpie swoje źródło? Z legend i mitów, które są kanwą.


No wiesz, wóz albo przewóz. Legendy już były (przynajmniej te europejskie, angielskie – świat się do nich nie ogranicza!). Możemy stać przy nich i rozrywać je na strzępy, szukając nowych wątków. Co dalej?
Wszystko zależy od pomysłu. I od warsztatu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Airel
Bezskrzydła Diablica


Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Faerie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:59, 24 Kwi 2008    Temat postu:

Hm, tak jakby nie o to mi chodziło... Właśnie zupełnie nie o świat. Masz rację, Czerwieńsza, można pod tym względem wiele perełek stworzyć. Możemy być prekursorami nowych gatunków i cokolwiek tam jeszcze...
Chodziło mi o to, że zawsze można uznać pomysł za "to już było" jeśli wejdzie się odpowiednio głęboko. Jeśli zedrzesz otoczkę, świat, wszystko, ograniczysz historię do jednego-dwóch zdań, stwierdzisz, że przecież historii o wygnańcach z ojczyzny na ten przykład było od groma, a o miłosnym trójkącie jeszcze więcej. I że tak naprawdę to wszystko są jakieś nasze ludzkie historie. Mniej lub bardziej znane nam charaktery. Gdzieś pod spodem bowiem jesteśmy sobą, ludźmi. I to nic złego, ani nic niezwykłego, tylko jeśli ktoś chce obronić tezę, że wszystko już było, to właściwie mu się uda - no bo czemu nie?
Tylu ludzi przeżyło już życie, i choć każde było inne, bazowało na tych samych motywach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:38, 25 Kwi 2008    Temat postu:

A czemu nie można napisać jakiegoś tworu na bazie mitologii Azteków? No, chyba, że już taki twór powstał. W końcu mitologii różnorakich jest prawdziwe multum.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Diamantia
Ołówek


Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:44, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Można też wymyślić coś nowego, oczywiście względnie nowego, bo czymś jednak trzeba się inspirować. Ale bez kopiowania. Ja osobiście mam już dość idealnych elfów, potężnych magów, pięknych wojowniczek... Brr.
Podejrzewam, że historia trzech... nazwijmy to, wybranek (nie cierpię tego słowa) i złej wiedźmy (z braku lepszych określeń), to dość oklepany temat. Ale fakt, że świat, w którym rozgrywa się ta historia jest niepowtarzalny - moim zdaniem - czyni z tego całkiem niezłe dzieło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Yen
Gołębie Pióro


Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zza drzwi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:44, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Cytat:
Tylu ludzi przeżyło już życie, i choć każde było inne, bazowało na tych samych motywach.


O, z tym się zgodzę absolutnie. Bardzo ładnie ujęte.
Ale rozumiesz sama, że możemy zedrzeć z opowieści wszystko, a wtedy każda, bez wyjątku będzie identyczna – historia o Istotach, które zrobiły Coś. I świetnie. W takim wypadku rzeczywiście wszystko zostało powiedziane już w pierwszej książce fabularnej, jaką napisano. Nie mówię, że nie jest to prawda. Bo taka teza jest zarówno realna, jak i (przypuśćmy) logiczna. Ja tylko twierdzę, że trochę przedobrzona. Bo wybitny pisarz zawsze znajdzie synonim. Nowy synonim. Nie chodzi (mi) o podstawy podstaw, bardziej o pewne powiązania, dobór materiału i następstwa, których jeszcze po prostu nie było.

Oczywiście (żebyśmy nie zeszli przypadkiem na złe tory), ta nie dotyczy JAKOŚCI książek – przecież do dziś powstają wspaniałe romanse (tylko proszę mi nie mówić, że miłość to NIE JEST ograny temat. Czegoś bardziej przeżutego przez literaturę chyba nie ma), a także powieścidła zupełnie nowatorskie i dziwaczne, które nie mają nic wspólnego z wartością artystyczną. Ja tylko uważam, że z fantastyki, ale też literatury ogólnie da się jeszcze wiele wycisnąć – a Ty, że istnieją schematy, które powtarza się w każdej książce. I dobrze! Obie mamy swoje racje. Które, jakby się zastanowić, wcale nie muszą się wykluczać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

caislohen
Orle Pióro


Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:55, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Cytat:
A czemu nie można napisać jakiegoś tworu na bazie mitologii Azteków? No, chyba, że już taki twór powstał. W końcu mitologii różnorakich jest prawdziwe multum.

Zgadzam się...
Można również stworzyć własną mitologię, ale już wtedy można się otrzeć o wtórność.
Wszystkie powieści są o życiu i stwierdzenie: "I że tak naprawdę to wszystko są jakieś nasze ludzkie historie." wydaje mi się niepotrzebne. Każdy pisarz pisze o życiu, problemach go dotyczących. Nawet wymyślając przedziwne stworzenie o wręcz kuriozalnych nazwach, piszemy o życiu czy też o egzystencji.
Może i nie mam racji, ale tak mi się wydaje. Nie ma chyba powieści, gdzie nie mam mowy o istocie życie etc. Może się mylę?
Cytat:
Tylu ludzi przeżyło już życie, i choć każde było inne, bazowało na tych samych motywach.

I ludzie się zmieniają, i czasy, i w ogóle wszystko. Tyle światów oraz powieści może powstać ilu ludzi - mam na myśli historie, a nie umiejętność pisania.
Inni opowiadają lepiej, inni gorzej.

Schematy powielają się, ale są na szczęście tacy, którzy potrafią uczynić coś niepowtarzalnego.
Ja teraz, być może nie potrzebnie piszę to, co już zostało wspomniane, co jest tylko zmienioną kopią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Kyouri
Gołębie Pióro


Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kyoto

PostWysłany: Pią 17:06, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Od strony stricte psychologicznej: wg Junga na przykład istnieje ograniczona liczba archetypów. I co byśmy nie wyczyniali, to w każdym micie, czy w każdej opowieści znajdziemy powrót do źródeł, tylko różnie ujęte.

Jak dla mnie problem nie tkwi w oklepanych tematach, tylko w tym, że niektórzy pisarze piszą w sposób oklepany.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

caislohen
Orle Pióro


Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:15, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Problem leży po obu stronach. Czytelnik - autor.
Twórca pisze powielają pomysł. Tylko koneserzy nie docenią tego, bo wymagają - i dobrze. Ale znajdą się tacy (a jest ich coraz więcej - zatrważająca to liczba), którzy przeczytają i będą zadowoleni.
Jak widać, można się doszukać wszędzie powodów obecnej literatury.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Dyskusje literackie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin