Oklepane pomysły

Aylya

No nie, nie można mówić, że łączenie bohaterów w pary jest oklepane i zbyt częste. To tak, jakby powiedzieć, że ludzie w opowiadaniach zbyt często mówią sobie dzień dobry. Przecież miłość, przyjaźń i nienawiść muszą występować, bo bohatera na ogół otaczają jednak inni bohaterowie, do których musi mieć jakiś stosunek.

Obłoczek

No w sumie to tak, ale miałam na myśli takie typowe pary.
No ale rozumiem xD

Obłoczku, proszę, pisz dłuższe wypowiedzi, bo niektóre twoje komentarze to właściwie offtop. Mad

Yumikais

Myślę, że jak na tą chwilę to najardziej oklepane pomysły to ff z HP, a wchodząc w szczegóły to głównie wszystkie panny - Lily Evans. Temat jak rzeka i dlatego można najwięcej o nim pisać, chociaż jak żyję, to jeszcze nie przeczytałam niczego z Lily co mogłoby mnie wciągnąć.
Pomijając fanfasy i ff to najbardziej oklepanym pomysłem są:
1) dwie bohaterki, najlepsze przyjaciółki, z których jedna jest całkiem zapatrzona w szczęście drugiej, tak jakby nie mogła wykazać się ani odrobiną egoizmu.
2) super laska z problemem miłosnym
3) biedaczka i jej metamorfoza w książniczkę
4) nieśmiertalni bohaterowie (co by się nie działo, oni nadal żyją)
To mnie chyba nudzi najbardziej.

Cedalia

Jeżeli chodzi o oklepane pomysły to ja nie nawidzę książek typou była sobie nastolatka odkrzyła cudowna miłośc i we dwójkę żyli sobie długo i szcęśliwie zazwyczaj to wszystko kończy się pocałunkiem xP. Jak dla mnie oklepane sa też pomysły z narkotykami sama kiedyś się w to wkopałam i przyznam szcerze, że równo spaliłam opowiadnie. No i oczywiście "Anioły" dobijają mnie opowiadania mroczne xPP uważam, że większość jest bez sensu czytałam wile,a to wierszy , a to opowiadań i nic mi się nie podoba teraz poluję na książke Doroty Terakowskiej "Tam gdzie spadają Anioły" może jak przeczytam tą książkę to zmienię zdanie Wink

Ayika

Podobno książka niezła, nie czytałam Wink

Tematy oklepane, oklepane, oklepane.. Nie ma takich. No może oprócz ff HP o Draconku i Hermii. Czytałam w życiu jedno, które nie skończyło się na szczęśliwej, wzajemnej miłości delikwentów. Za to było autorstwa dziewczyny, która chyba pomysłów nie miała bo jej warsztat był genialny. Jak zwykle jednak rozpisuję się nie na temat. Oklepanym jest jeszcze dla mnie mroczna Mary spotykająca jakiś topowy zespół typu TH, fantasy o pięknych elfkach z wydatnym biustem i warkoczem jak u Roszpunki i rodzaju wszelakiego historie o opuszczonych domach i nocy w nich spędzanej.

Tikami

Siostra mi dała tą książkę, bardzo ciekawa mym zdaniem. Obecnie poluję też na inne książki tejże autorki, ale czy je znajdę?

Oklepane pomysły. Cóż, oklepanym pomysłem jest "idealna" panienka (podobno najpiękniejsza, najmądrzejsza, a do tego najskromniejsza), która uczęszcza do Hogwartu.
Również oklepany jest paring Draco x Hermiona, miłość jak z telenoweli, kończąca się zwykle... ślubem.
Również i paring Sasuke x Sakura (ze znanego anime "Naruto"), miłość jak z telenoweli, jak powyżej.
Jest wiele oklepanych pomysłów, z których korzystają (głównie) początkujący pisarze.

Yumikais

Tikami

Mad Len

A ja się nie zgadzam, że to najbezpieczniejszy sposób, żeby zacząć pisać. Przecież to, że dopiero zaczynam, nie znaczy, że moje pierwsze opowiadanie musi traktować o pięknej księżniczce elfów, która pewnego dnia poznaje swoje prawdziwe przeznaczenie, musi uratować świat, a po drodze sama jest ciągle ratowana przez Tego, Który Jest Jej Przeznaczony.

I krytyka zawsze dotyka tak samo. I jak dla mnie - jeśli jest słuszna (bo czasem aż mi się śmiać chce, jak czytuję niektóre komentarze, w których wytyka się "błędy"), to zawsze tak samo może pomóc w dalszym pisaniu.

Cedalia

Hmm jeżeli chodzi o oklepane pomysły to jak poprzedniczka Ayika wspomniała nie nawwidzę FF o HP typu Darco i Hermiona bądź "Wielka miłość Harrego". Nie lubię ff ani o wielkiej i szczęśliwej miłość, ani o różnych pokrewieństwa np "Córka Voldemorda" xP. Jak dla mnie takie opowiadnia są i oklepane i bez sensu niestey :/ . Zgadzam się z Mad Len krytyka jest potzrebna bo wtedy poczatkujący pisarze wiedzą co robią źle a co dobrze czaasmi najlepszemu trzeba dać mocnego kopa xD Co prawda krytyka dotyka człowieka wiadomo, ze nikt tego nie lubi, ale to jest potrzebne bo z drugiej strony lepiej żeby cały czas słodzić gdy tak nie jest?

Tikami

Jest naprawdę wiele oklepanych pomysłów, jednak można go lekko "zatuszować" stylem pisania. Nawet Mary Sue można pokochać, jeśli styl nas zachwyci. Nie zawsze jednak tak jest, nie zawsze.

Van Burnt

xD masakra są te ff o Naruto, szczególnie o Akatsuki...bleh..."Miłość i nienawiść w świecie Zła" bije szysko na głowę T.T

Co do oklepanych pomysłów już w wielu miejscach zaznaczaliśmy, że w sumie dziś nie da się nic zupełnie oryginalnego dać, bo zawsze wszędzie dzieś znajdziemy jakieś elementy z przeszłości, dlatego dla nas najważniejsze, by ktoś potrafił łączyć to co było, w coś czego jeszcze nie było ^^" Dobry przykład- Eragon.

Motyw magii i czarodziejstwa jest oklepany do granic bólu- patrzajta Goodkina, Lackey i podobne stwory...np dla mnie ciekawą nowinką były "Czyny Paksenarrion".

Agatelle

Oklepany jest także sposób przedstawienia przeszłości bohaterów. Na blogowych opowiadaniach pochodzą albo z obrzydliwie bogatej rodziny, w którym dziecina nie jest obdarzona wystarczającą miłością albo wręcz przeciwnie: w ich domach bieda wręcz piszczy, a wokół szerzy się patologia. Główny wątek z mocno przesadzonymi opisami cierpienia bohaterów ma za zadanie wywołać u czytelnika uczucie litości i współczucia. W toku wydarzeń pojawia się "rycerz na białym koniu" i ratuję taką biedulkę (zazwyczaj jest to dziewczyna) z opresji i sprawia, że "jest najszczęśliwszą osobą na świecie". Nie spotkałam się z opowiadaniem o zwykłej, przeciętnej osobie, która dopiero będzie tworzyła swoją historię bez piętna odciśniętego przez rodziców.

Mad Len

Z tym Agatelle utrafiłaś doskonale. Też po prostu znieść tego nie mogę: czemu do licha bohater z normalnej rodziny nie może być interesujący? Nie, on musi się ciąć i mieć ojca alkoholika, albo zapracowaną mamusię, która go nie kocha.
Choć ja się z historiami bez tego spotkałam;p

A tak nawiąże do wypowiedzi Van Burnt:
Obawiam się, że Eragon wcale nie jest dobrym przykładem. To nie jest coś, czego nie było. Wręcz przeciwnie. Tak mało oryginalnej wydanej książki fantasy, która tyle zapożycza od innych autorów - chyba jeszcze nie widziałam.

Za to ostatnimi czasy denerwują mnie ludzie, którzy dosłownie wszędzie doszukują się oklepanych pomysłów i schematów. Wszystko są w stanie podciągnąć pod jedną miarkę i upierają się, że brak w tym oryginalności i oni na pewno znają już ciąg dalszy, ba nawet wiedzą, jakie będzie zakończenie.

Cornelie

Oklepane tematy - cóż, wydaję mi się, że takowe nie istnieją Smile

) Dlaczego? Bo z każdego tematu można zrobić cudeńko Smile

) Wystarczy trochę wyobraźni, warsztatu i tyle Wink