Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Plagiaty

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Dyskusje literackie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarbonka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:54, 11 Sie 2009    Temat postu:

Podobne plagiaty zdarzały się przy pracach habilitacyjnych Wink Niestety, niewiele osób wie, że teksty w Internecie to czyjaś własność (intelektualna? nie znam prawnej definicji). Kradzież takowej nie będzie ścigana z urzędu, ani pewnie na wniosek pokrzywdzonego. Pozostaje nam, po ludzku, być w porządku. Wiem dokładnie, w czym jest problem - i zawsze będę potępiał przypisywanie sobie czyichś tekstów i zasług. No, ale niektórym nie zależy na rozwoju, ale krótkim uznaniu (bo powiedzmy sobie szczerze, na forum internetowym człowiek się nie dorobi, a i ma niemal samych swoich służących radą i krytyką. Ale nie zawracajmy sobie głowy, przeczytaliśmy (WY! Ja za późno tu przybyłem i się ze sprawą nie zapoznałem) ładny tekst, pani moderatorka wyłapała złamanie prawa, użytkowniczka pewnie za kratami, albo na innym forum kopiuje. Takie rzeczy zawsze będą miały miejsce, szczególnie jeśli ktoś potrzebuje dowartościowania, a jedyną drogą, jaką może sobie zaskarbić szersze grono jest Internet właśnie.
Gdyby du Bellay znał opcję kopiuj-wklej, pewnie by sobie wyciął nieznany lub mniej znany tekst Petrarki lub Ronsarda i dał ciemnemu ludowi do poczytania, a ciemny lud by kupił. Ronsard by się cieszył, ale to dałoby mu podstawę do napisania kolejnej samochwalczej krytyki. A Petrarka nic by nie zrobił, bo się urodził za wcześnie. Pech Wink

Ba, ludzie robili co innego. Gałczyński bowiem wymyślił sobie nieznanego angielskiego poetę i "jego" wiersze zanalizował i zinterpretował, przetłumaczył. I tak dostał jakiś stopień naukowy. Przy czym to były jego wiersze. Tacy byli ludzie ambitni.

Bo jeśli brak ambicji - a jest parcie na pozytywne komentarze, nic się nie da zrobić. Ludzie za bardzo przywyknęli do braku krytyki Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Mad Len
Zielona Wiedźma


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z komórki na miotły
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:45, 19 Sie 2009    Temat postu:

Cytat:
Ale nie zawracajmy sobie głowy, przeczytaliśmy (WY! Ja za późno tu przybyłem i się ze sprawą nie zapoznałem) ładny tekst, pani moderatorka wyłapała złamanie prawa, użytkowniczka pewnie za kratami, albo na innym forum kopiuje


Nie zawracajmy sobie głowy? Owszem, ta sprawa jest już zakończona, ale ten temat nie dotyczy tylko jej. Została podana jako przykład. Z plagiatami trzeba walczyć, wszystkimi. Przeczytałeś wszystkie wypowiedzi? Bo mam wrażenie, że nie. Podajesz jako przykład, że w renesansie i średniowieczu nikt się nie obrażał za plagiaty - czy w związku z tym taka Vampire, albo cichyszelest także powinny przejść nad tym, że je splagiatowano do porządku dziennego? Nie przywiązywać do tego wagi? Chyba naprawdę nikt nigdy cię nie splagiatował, albo zwyczajnie nie zależało ci na żadnym tekście. Ktoś wkłada prace, czas, wysiłek w napisanie czegoś, dopieszcza, stara się, poprawia błędy setki razy, czasem pisze po nocy, bo tak go dopadła wena, a potem ktoś inny buch - kradnie, podpisuje własnym imieniem.

Cytat:
Dlatego też ja bym osobiście nie przywiązywał wielkiej uwagi, kto i co sobie przywłaszcza. No, ale w dzisiejszych czasach bardziej chodzi o autorstwo i prawa.


...a tu mnie po prostu rozbawiłeś. Dowiem się jeszcze może, że nie powinno chodzić o autorstwo i prawa? Że autor nie powinien mieć praw do własnego tekstu i każdy może go sobie zabrać? Bo w renesansie ktoś splagiatował czyjeś opowiadanie?
Dla mnie to jest zwykła kradzież. Takimi ludźmi gardzę, a sam akt plagiatu doprowadza mnie do szału. Nie rozumiem, jak można takich ludzi bronić bo "
Cytat:
W renesansie i średniowieczu, kiedy literatura była pisana "ad maiorem..." itp itd plagiaty były na porządku dziennym i raczej nikt się za to nie obrażał "


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarbonka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:50, 19 Sie 2009    Temat postu:

Cytat:
Wiem dokładnie, w czym jest problem - i zawsze będę potępiał przypisywanie sobie czyichś tekstów i zasług.

Proszę czytać uważnie. Istnieje plagiat kopiuj-wklej, istnieją też inspiracje i dzieła do złudzenia przypominające "oryginał". Wypowiadałem się łagodniej o tych drugich.
A "osobiście" znaczy "osobiście" Smile

Aj, zapomniałbym. Nie śmiej się (albo rób jak chcesz), ale w kwestii praw autorskich mam tak wypaczony pogląd, że nigdy w życiu nie uznam korektora (tak to się nazywa?) ani rad, które wytykają błędy i każą coś poprawić. Przynajmniej jeśli chodzi o moją osobę. Albo ktoś potrafi pisać i pisze po swojemu albo jest to praca zespołowa.

Nie, nikt mnie nie plagiatował. A gdyby ktoś popełnił plagiat mojego dzieła... chyba by uznał je za dobre. Powód do radości? W Internecie łatwo jest to zrobić, z drugiej strony, w razie wątpliwości, łatwo też używać google.pl i czytać daty publikacji.

Rozumiem, co chcesz przekazać i na co (mi?) zwracasz uwagę. Zostałem widocznie błędnie zinterpretowany Smile W kwestii plagiatów mamy podobne zdanie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pierre de Ronsard dnia Śro 23:57, 19 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Muuuuuućka
Ołówek


Dołączył: 02 Paź 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:10, 11 Paź 2009    Temat postu:

A ja znalazłem swoje opowiadanko - oczywiście znacznie przerobione - w jednym z tzw. "babskich" pisemek. Przerobione było na tyle, że w sprawie sadowej nie miałbym szans, ty niemniej kilkanaście zdań było wręcz identycznych, a końcówka - zerżnięta słowo w słowo ( z delikatną korektą szyku zdań).

Ten szmatławiec to chyba "Sukcesy i porażki".

EDIT:
PS. A od pewnego czasu regularnie przeszukuję neta w poszukiwaniu swojej twórczości - nigdy nie wiadomo, na co się natrafi Smile
Jedno z moich opowiadań (pierwsze, jakie w necie opublikowałem) ktoś wykorzystał w pracy magisterskiej, niestety nie mogłem wejść w linkę już (kopia też nie działała), więc nie znam więcej szczegółówSad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Muuuuuućka dnia Nie 17:14, 11 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Paya
Gęsie Pióro


Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nigdziebądź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:38, 12 Paź 2009    Temat postu:

Nie wiem, czy posiadam odpowiednie kwalifikacje do wypowiadania się w tym temacie - nikt mnie nigdy nie splagiatował (A może to zrobił? Nie wiem. Pisałam tylko jedno opowiadanie, które dawno porzuciłam.) Tak czy inaczej plagiaty nie wywołują we mnie takich emocji jak u niektórych osob w tym temacie. Co nie znaczy, że plagiat akceptuję. (co to, to nie.) Uważam, że osoba, która decyduje się na publikację swoich tekstów w necie powinna być w pełni świadoma zagrożenia płynącego z takiej decyzji. Internet to doskonałe źródło szybkiej popularności, ale trzeba się liczyć z faktem, że ktoś nas może perfidnie wykorzystać. Uważam, że osoby, które naprawdę cenią swoją twórczość (nie zrozumcie mnie źle - chodzi mi o konkretne plany związane z pisarstwem, a nie tylko hobby czy twórczość "po godzinach") powinny się dobrze zastanowić czy nie lepiej starać się o publikacje w prasie lub magazynach literackich. Wiem, że to trudne, ale moim zdaniem bezpieczniejsze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Soba
Piórko Wróbla


Dołączył: 01 Lis 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sohrau
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:46, 05 Lis 2010    Temat postu:

Cytat:
Moi drodzy! Jak myślicie, dlaczego ludzie w ogóle robią takie rzeczy? A co ważniejsze: jak ty z tym walczyć? Mnie osobiście plagiaty doprowadzają do szału. Raz coś takiego przydarzyło się mi, dwukrotnie znalazłam plagiat cudzych tekstów i zawsze interweniowałam jak tylko mogłam. Co wy o tym sądzicie?
Dla mnie nie ma słów dla takich osób... Sama swego czasu padłam ofiarą plagiatu (w sensie, ze ktoś splagiatował moje teksty). Ale największy ubaw miałam gdy na moje forum przyszedł pewien pan (publikujący wciąż na Opowiadaniach), który to przedstawił nam piękny tekst.... No, moze powiem tak : tekst ten jest piękny w wykonaniu pana Anthonego de Mello, mojego sacrum, a ten użytkownik zrobił z niego papkę z mnóstwem przekleństw i błędem na błędzie. Z forum uciekł gdy tylko oświeciłam go o tej nieudolności plagiatowania, jednak na Opo. wciąż tłumaczy się iż jest to opowiadanie które napisał sam po tym jak opowiedziano mu je w dzieciństwie i takie tam jeszcze inne bajeczki, z czego jedna wyklucza się z drugą.
Sama niestety też o plagiat byłam posądzona gdyż byłam kiedyś na pewnym forum z pewnym nickiem, a na moim forum miałam ten nick inny, no i też przyszedł delikwent wykrzykując wszem i wobec o moim plagiatorstwie...
Z takimi nic niestety zrobić nie można, chyba tylko tępić na forach i innych portalach, a to się - niestety - szerzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:46, 05 Lis 2010    Temat postu:

Tia, podobną sytuację też tu mieliśmy, że przyszedł osobnik, wkleił tekst - autorki, którą znam przelotnie z innego forum, ale świat przedstawiony, styl, wszystko było z jej już jakiś czas i od paru opowieści ciągniętego uniwersum, a ten się uniósł gniewem, że to ona go splagiatowała i że to wobec niej powinny zostać wyciągnięte konsekwencje, bo on swój tekst pielęgnuje od iluś tam lat i taka mu teksty i pomysły kradnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lill
Autokrata Pomniejszy


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:18, 19 Gru 2010    Temat postu:

Zastanawiam się ostatnio, gdzie przebiega cienka granica między solidną inspiracją i plagiatem. Zastanawiam się, bo spotkało mnie coś, co można podciągnąć - w zależności od zapasu dobrych chęci - pod jedną i pod drugą kategorię.

Bo co powiedzieć, kiedy znajomy (w tym przypadku znajoma) po przeczytaniu powieści umieszcza w swoim opowiadaniu kilka zdań łudząco podobnych do tego, co przeczytała? Zastanawiające podobieństwo sytuacji, reakcji bohaterów, a nawet słownictwa, co w ogóle mnie wpędza do grobu. Używam niekiedy specyficznych, moich określeń i dziwnie się czuję, kiedy potem odnajduję je w czyjejś twórczości.

Czy kilka niemal żywcem przerżniętych zdań i podejrzane podobieństwo fabuły to już plagiat w miniaturce czy jeszcze inspiracja? Czuć dumę (inspiruję ludzi!) czy zacząć się martwić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Al Maretta
Ołówek


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:25, 25 Sty 2012
PRZENIESIONY
Sob 8:35, 21 Lip 2012    Temat postu: Powtarzanie

Czy zdarza wam się coś ściągnąć z innych powieści ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

czika
Ołówek


Dołączył: 02 Gru 2011
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:56, 01 Mar 2012
PRZENIESIONY
Sob 8:37, 21 Lip 2012    Temat postu:

Trzeba pozyczad obre pomysły, inspirowac się nimi, ale nie mozna oczywiście posuwac się w tym za daleko.... Bo wiesz wiecie jak to sie nazywa.... Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

roślinawędrowna
Wieczne Pióro


Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:03, 27 Sty 2012
PRZENIESIONY
Sob 8:38, 21 Lip 2012    Temat postu:

Ogólnie zawsze analizuję, w jaki sposób coś mogło powstać, by samej się nauczyć pisać. Tak naprawdę większa radość, gdy robi się coś nowego, jednak trzeba podpatrywać od najlepszych, żeby wiedzieć, w którym momencie u nas wreszcie powstanie coś dobrego. Ale tak na chama całkiem się wzorować, sięgać po te same motywy i tworzyć dla oryginału rodzeństwo, jest trochę żerowaniem na cudzej wyobraźni, kiedy mamy zaprezentować własną, a nie kogoś okradać. Chociaż oczywiście w pewnym stopniu nie wszystko jest od początku do końca nasze, trochę korzystamy z tradycji, mimo że da się zawsze odbić i pokazać własną wizję twórczości. Większość pewnie bazuje na tym, co już powstało, tylko czasem się pojawi autor, który się nie przejmuje jak go odbiorą i może nie raz odnieść sukces, gdy napisze ciekawie, a potem inni będą naśladować.
Czy roślina się wzoruje? Obecnie stara się możliwie jak najbardziej dokonać skrętu i odbić od wszystkiego, co łączy się z HP, mimo że go lubię, jednak jeden w zupełności wystarczy. Mi łatwo w sumie wymyślać oryginalne fabuły, bo mam bardzo głupie pomysły i każdy by je tylko wypychał z pamięci, żeby nie zaśmiecały głowy, a mi się niekiedy chce je modyfikować, aż w końcu mi się spodobają wszystkie ustalenia dotyczące szczegółów i przyczyn.
Trzeba mieć trochę odwagi, by być oryginalnym, zwłaszcza jak się w świecie literatury jest takim malutkim-początkującym i chce się tylko dorównać innym, więc ciężko ze swojego amatorstwa aspirować aż do samego mistrzostwa i człowieka o ponad przeciętnej wyobraźni.
Przede wszystkim roślina w ogóle niekiedy nie ma odwagi nic napisać, ale ostatnio po raz kolejny oglądałam HP i się śmiałam, jak ciamajdy biją na głowę nieustraszonych pogromców wampirów, więc samemu też można przynajmniej innym poprawić nastrój. Ogólnie zmagania górą, ale już chyba tracę wątek. Serdeczne pozdrówka z zamarzniętego Krakówka (jeszcze dwa lata i się wyprowadzam, yeah!).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez roślinawędrowna dnia Pią 12:04, 27 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:30, 07 Kwi 2012
PRZENIESIONY
Sob 8:39, 21 Lip 2012    Temat postu:

Żadnego ściągania. Co to, bozia własną wyobraźnią nie obdarzyła? To się wtedy nie próbuje pisać. Owszem, wszystko już było i oryginalność to puste słowo, ale jeśli naprawdę celowo się kopiuje niewiele zmodyfikowany pomysł... to my bierzem łopatę i życzymy takiemu kopiście miłej z nią znajomości.
Inspiracja okej. Za ściąganie łopatą.
No tak. Tylko gdzie jest ta granica inspiracji i zżynania, hm? Może ktoś ma jakiś pomysł?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

vyvy
Stalówka


Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: stamtąd

PostWysłany: Nie 18:26, 08 Kwi 2012
PRZENIESIONY
Sob 8:42, 21 Lip 2012    Temat postu:

"Owszem, wszystko już było i oryginalność to puste słowo" - Oj, z tym nie mogę się zgodzić. Zawsze znajdzie się ktoś z oryginalnym pomysłem, ewentualnie sposobem zapisu/przedstawienia. Świat jest wielki, O G R O M N Y.
No!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:37, 08 Kwi 2012
PRZENIESIONY
Sob 8:42, 21 Lip 2012    Temat postu:

Ciekawy sposób przedstawienia - owszem. Ale poza tym nie ma niczego absolutnie oryginalnego, czego jeszcze nie było. Można ukazać od innej strony, wybrać mało wyeksploatowany aspekt i wtedy można mówić o tej oryginalności. Ale dążenie do niej nie ma sensu, lepiej skupić się na tym, by nawet coś już mocno zjechanego ukazać w sposób interesujący.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Pierre de Ronsard
Moderator z ludzką twarzą


Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skarbonka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:43, 08 Kwi 2012
PRZENIESIONY
Sob 8:42, 21 Lip 2012    Temat postu:

Cytat:
ukazać w sposób interesujący.

lub przynajmniej w sposób porządny, bo to jest najważniejsze. Od wieków pisarze się kopiowali, powielali i inspirowali się sobą nawzajem. W literaturze nie chodzi o bycie oryginalnym na siłę, byle tylko uniknąć posądzenia o kopiowanie. Powiem więcej, w dzisiejszych czasach łatwiej jest chyba powielić pewne treści pisząc w sposób z pozoru oryginalny - bo ktoś chciał być wyjątkowy już wcześniej. Nie dajmy się zwariować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Dyskusje literackie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin