Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Wena, inspiracje...

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Dyskusje literackie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Martwa
Piórko Wróbla


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:26, 02 Maj 2008    Temat postu:

A ja mam chyba zupełnie inaczej.
Mam zły humor, przychodzę ze szkoły i robię wszystko, żeby się tylko nie uczyć. Kończę, siedząc przed kompem i stukając w klawiaturę moje twory. Jednak najlepsze wychodzą mi wtedy, kiedy złapałam w łapki ową wenę. A ona mnie przeważnie łapie w kościele, gdy liczę ilość "y" wypowiedzianych w kazaniu. Chociaż dzisiaj przyszła tak sama z siebie i narastała w ciągu całego dnia, aż musiałam ją przelać na plik w wordzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Sanai
Orle Pióro


Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z planety Pandora
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:09, 16 Lip 2009    Temat postu:

Mi wenę często przynoszą jakieś książki, filmy lub piosenki. Czasem, jak dzięki jakiejś piosence mam pomysł na konkretną scenę, potrafię słuchać tej piosenki tak długo, dopóki nie opiszę całej sceny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

roślinawędrowna
Wieczne Pióro


Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:21, 16 Lip 2009    Temat postu:

Mnie wena nachodzi w sposób absurdalny poprzez długie konfabulacje na gg, gdzie powstają nowe motywy, które później rozbudowuję w miarę możliwości najbardziej wyczerpująco. Mówię całkowicie poważnie. Mają rację jak mówią, że jest sens rozmawiać. Później przyjaciele to czytają i dalej to wszystko rozpracowujemy na inne szalone sceny. Zwykle sama się zajmuję spisywaniem i poszerzaniem historii o moje pomysły, ale czasem na blogach innych również pojawiają się ciekawe wątki. Stąd właśnie pochodzi tekst - prawdziwa legenda jest najbardziej kolorowa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

noise
Piórko Wróbla


Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:00, 16 Lip 2009    Temat postu: Re: Wena, inspiracje...

Lill napisał:

Toruń, absolutnie i bezwzględnie. Szczególnie niektóre miejsca, najczęściej "moja" ławka w Carrefourze, Piotr i Paweł


przedziwne miejsca, szczególnie Piotr i Paweł, ale każdy z nas ma jakieś swoje : >


Ja zdecydowanie muzyka, ale także książki, filmy, a oprócz tego to po prostu otaczający świat i samotne spacery.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Mad Len
Zielona Wiedźma


Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1011
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z komórki na miotły
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:29, 17 Lip 2009    Temat postu:

A ja się zgadzam z Roślinką;p GG może być prawdziwą kopalnią pomysłów. Wiele razy już mi się zdarzało, że po konferencji siadałam do pisania.

Ogólnie rzecz biorąc ostatnimi czasy mam prawdziwą manię pisania i inspirujące może być dla mnie wszystko. Nawet widok gołębia ziadającego frytkę przy Mc'Donalds w Krakowie. Mam aż za dużo tej weny i nie mogę się zdecydować, co powinnam pisać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lill
Autokrata Pomniejszy


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:28, 17 Lip 2009    Temat postu:

Też mam za dużo weny, ale wreszcie wiem, co chcę pisać. Za to inspiracje do kolejnych scenek przyłażą same bezczelnie i wcale nieproszone. A to jakaś notka na twitterze, a to chmura na niebie, dzisiaj złapałam się na tym, że obserwowanie sprzedawczyni wydającej resztę natchnęło mnie do kolejnego wątku.

I świeczka, świeczka mnie inspiruje. Dostałam od koleżanki piękną świecę w kształcie połówki pomarańczy, ona teraz (świeca, nie koleżanka) stoi na biurku, pachnie i nawet nie trzeba jej palić, bo inspiruje samą swą obecnością.

Napady weny definitywnie są piękne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

roślinawędrowna
Wieczne Pióro


Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:45, 18 Lip 2009    Temat postu:

Ogólnie różne słyszane słowa zawsze gdzieś nakierowują na coś, co nas potem wciągnie i dostarczy uciechy na pewien czas. Uwielbiam gadu-gadu wiele się tam czasami zmyśla, tak jakoś to pisanie wtedy przyspiesza, żeby nadążyć za drugą osobą. Tak się pędzi od pomysłu do pomysłu i wszystko potem czarno na białym jest gotowym planem lub dodatkiem (w moim przypadku, bo nigdy się niczego dokładnie nie trzymam) do jakiegolwiek zdania.
Mnie wena zwykle odwiedza tylko w trakcie pisania. Tak to mam jakieś koncepcje co sekundę, ale po nich zajmuję się następnymi, a potem jakoś nic nie zostaje, bo się pogubię. Ostatnio staram się wszystko poukładać sobie, ale to rzeczywiście za dużo roboty przy tak słabej pamięci i zwyczaju nieprzykładania wagi do własnych słów.
Często cytuję ulubione sformułowania moich znajomych, żeby mogli siebie później odnaleźć i jakoś zawsze to praktykuje.
Bardzo chciałabym mieć dużo skojarzeń odnośnie tego, co widzę przed sobą, tak jak jest u was. Nie daję rady, chyba dlatego że ogólnie mam słabą spostrzegawczość. Niekiedy tylko mnie przy rozmowach na gg zachęci do opowiadania o sobie monitor, ale to takie głupstewka o nim nagadałam, że teraz mi wstyd. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Sparks
Stalówka


Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Warmii. [i Mazur].
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 3:17, 03 Sie 2009    Temat postu:

A ja nie uważam, że nie ma czegoś takiego jak wena (choć bez niej też da się pisać, a jej brakiem przy niepowstawaniu nowych utworów tłumaczą się podobno tylko beztalencia). Owszem, jest, ale u mnie bierze się ona z wielu rzeczy, więc jest bardzo często.

Wena bierze się z...
-muzyki- może dlatego, że muzyka towarzyszy mi zawsze i wszędzie, ale nie wyobrażam sobie tworzenia bez muzyki; jeśli tworzę coś co zakrawa pod wytwór schizofrenicznego umysłu przeważnie robię to prze reggae (Junior Stress, Bob One, NDK, Bob Marley itd.); jeśli piszę coś "normalnego", np. zwykłą fabularną scenę, słucham muzyki, której słucham na co dzień, czyli dość ciężkiej (Caliban, Coalition, Bad Religion, AFI, 1125, Pennywise, Złodzieje Rowerów, Faust Again itd.); natomiast jeśli wczuwam się w jakiś romantyczny nastrój, piszę scenę miłosną czy coś takiego słucham przeważnie Starego Dobrego Małżeństwa lub "Everything I do" Bryana Adamsa, "Dłoń" Natalii Kukulskiej albo Grzegorza Turnaua.

-tłumu- może to nie do końca normalne, ale ja np. lubię usiąść gdzieś w centrum handlowym albo przy przejściu dla pieszych i obserwować tłum, zawsze znajdzie się w nim jakaś anomalia, człowiek, który swoim wyglądem czy sposobem bycia naciśnie ten guzik w mojej głowie

-osób duchownych- to już moje osobiste zboczenie; na start uprzedzam, że nie jestem fanatyczką, co więcej nie chodzę nawet do kościoła (śluby, pogrzeby, msze okolicznościowe- tak, poza tym raczej mi się nie zdarza); po rozmowie (broń Boże, nie spowiedzi!) z księdzem zawsze mam w sobie jakiś taki pstryk do pisania; często też w moich tworach pojawiają się takie osoby

-(e) spacerów- samotnych, długich i koniecznie ze słuchawkami w uszach, nie wyklucza to też posadzenia tyłka na jakiejś samotnej ławce, stojącej w szczerym polu i gapienia się w horyzont

-niewyspania- po trzech- czterech nieprzespanych nocach człowiek zaczyna mieć takie loty, że nic, tylko usiąść i pisać jakiś psychodeliczny twór; dla mniej wprawnych są to góra dwie noce Wink

-zmęczenia- nie wiem, jak u Was, ale u mnie przebiegnięcie 5-7 km daje kopa, świeżość umysłu i patenty na pisanie

-Olsztyna- zwłaszcza dworca, Wysokiej Bramy, Starego Miasta (okolic Ambasadora i kina, parku), parczku na Mickiewicza

-wody- może być w postaci jeziora, ale osobiście wolę morze- godzinny spacer z okazyjnym moczeniem nóg gwarantuje przypływ pomysłów. Ale również prysznic, rodzice zawsze się dziwią co ja tak długo pod prysznicem robię, a ja tam po prostu wenę za nogi łapię i nowe pomysły dopracowuję Wink

-obrazów- czasem, gdy zobaczę jakiś obraz, kolor, kształt, to coś się we mnie rusza, mam jednak w tej kwestii swojego boga- Beksińskiego

-wierszy- niektóre wiersze, zwłaszcza Tetmajera, popychają mnie do napisania czegoś nowego

-(e) środków transportu- uwielbiam się przemieszczać, a do tego zauważyłam, że właśnie w autobusie czy pociągu przychodzą mi do głowy najlepsze pomysły

-zapachów- kadzidełka, świeczki, herbaty, aromaty- to wszystko mnie nakręca

Mówiłam, że trochę tego jest, więcej już chyba nie, albo nie zdaję sobie sprawy bądź nie pamiętam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Vampire
Kałamarz


Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:48, 03 Sie 2009    Temat postu:

A mnie zainspirować może dosłownie wszystko. Chociaż nie ukrywam, że kopalnią pomysłów są sny, a to już moja osobosta fascynacja.
Lubię też obserwować zachowania, i to niekoniecznie tylko ludzkie; niejednokrotnie zdarzyło mi się przesiedzieć kilka godzin obserwując parkę kotek, włóczącego się psa, wędrującego po łące bociana, a raz nawet obserwowałam ambitną próbę ucieczki ze stawu hodowlanego pstrąga. Rozmowy z ludźmi, przeprowadzone czy podsłuchane, także są szalenie inspirujące. Mogłabym tu wymieniać bez końca. Ale może jeszcze coś, co też często owocuje pomysłem - bajki Disney'a (kocham! a już szczególnie "Mustanga z dzikiej doliny" i "Dzwonnika z Notre Dame'') i odpływanie w poezję śpiewaną, a konkretniej w muzykę Starego Dobrego Małżeństwa; to służy raczej wyciszeniu, skutkiem czego jest właśnie inspiracja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Sanai
Orle Pióro


Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z planety Pandora
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:26, 08 Wrz 2009    Temat postu:

Na wenę jest dobra gorąca czekolada albo kakałko, o! xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

cheeza
Stalówka


Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:35, 10 Paź 2009    Temat postu:

Tyle czynników może mieć swój wpływ na to czy mam wenę czy nie.. Czasem wystarczy rozmowa, pewien odpowiedni dobór słó w jakiś nietypowy sposób. CZasem opadający liść, kołyszący się na wietrze, Czasem parę zdjęć.. No i ludzie, ludzie i jeszcze raz ludzie... ich zachowania, gesty, wypowiedzie.. Wszystko.. wystarczy posiedzieć i poobserwować, a pomysły same wpadają do głowy.
Zdecydowanie do czołówki wenotwórczych bodźców należy muzyka. Odpowiedni utówr, wystarczająco wymowny i mogę siedzieć całą noc i pisać..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Sanai
Orle Pióro


Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z planety Pandora
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:21, 15 Paź 2009    Temat postu:

A ja mam jakiś taki dziwny dar, że jak leżę w łóżku i usypiam, to pojawiają mi się przed oczami konkretne słowa, które potem zapisuję na komórce O.O
A poza tym ostatnio zaczęłam mieć pomysły dzięki drobnym pracom domowym, których wręcz nienawidzę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Atanvarne
Kałamarz


Dołączył: 16 Wrz 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:29, 17 Paź 2009    Temat postu:

Do mnie wena przychodzi najczęściej z muzyką. Słucham czegoś i widzę całą historię...
I góry. W górach "znajduję" tyle postaci i wątków, że muszę szybko pisać, żeby nic nie wymknęło się z pamięci Smile
W pisaniu i wymyślaniu pomaga mi jeszcze czekolada bakaliowa Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Jasmin
Ołówek


Dołączył: 01 Gru 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:18, 01 Gru 2009    Temat postu:

Mój wen przychodzi najczęściej z muzyką. Klasyczne utwory to dla niego prawdziwy raj. Czasami do pisania może mnie pchnąć zwykłe, codzienne wydarzenie, czasami coś od tak przychodzi mi na myśl. Zawsze po przeczytaniu książki, obejrzeniu filmu bądź anime w głowie kreuje mi się postać należąca do poznanego świata. Całe miesiące w głowie same układają się dla niej historie i zawsze korci mnie, by je opisać jednak nigdy tego nie robię. Wystrzegam się fanficków jak ognia. Czasami poproszę przyjaciółkę, by dała mi dwie postacie, a ja wymyślam ich historię.
Gdy już zaczynam pisać zawsze muszę mieć podkład muzyczny, piosenkę pasującą do konkretnego momentu. Pomaga mi to, jednak stwarza jeden duży problem. Tekst nie jest tak samo wartościowy, gdy czyta się go bez muzyki, przy której został napisany. Wypada wtedy o wiele gorzej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Cosette
Gęsie Pióro


Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:58, 22 Gru 2009    Temat postu:

Inspirację czerpię zazwyczaj z obserwacji otaczających mnie ludzi. Z książek, teatru, kina... z własnych fantazji, z fantazji innych (nie, nie mylić ze ściąganiem pomysłów xD ) A, i z muzyki. Jeżeli o te ostatnie źródło weny chodzi, pomysły na opowiadania daje mi muzyka Epiki oraz ta ze sztuki Upiór W Operze, Andrew'a Lloyd Webber, a także z innych musicali.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cosette dnia Wto 16:58, 22 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Dyskusje literackie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 3 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin