Luźne pogaduchy

Cedalia

Co tak mało osób na forum? Wszyscy na wakacjach? Very Happy

Ja tam już ze swoich wróciłam i dowiedziałam się fatalnych reczy w LO będę miała biologie 4 razy w tygodniu a polski tylko 3 załamie się psychicznie. Po co ja do cholery szłam na ten bio-chem? Teraz boje się jak nie wiem jeszcze będę mieć biologie z takim wrednym babsztylem i ja nie przepadam za biologią. Poszłam tam ze względu na chemię, kurde najgorzej jest się uczyć tego czego się nie lubi :/

roślinawędrowna

Nie zawsze najlepiej uczyć się ulubionych przedmiotów. Na humanie miałam dzień w dzień niekiedy po cztery lekcje polskiego. Było dużo zastępstw i zawsze dostawaliśmy dodatkowe godziny z wychowawczynią, która z nami przerabiała kolejne wiersze. Może i potem umie się wszystko bardzo dobrze, ale lekkiego obrzydzenia można nabyć. Z tego powodu teraz studiuję nauki przyrodnicze. xD Zbytniego pociągu do nich nie mam, ale skoro tak wybrałam, postanowiłam dotrwać do końca. Poradzisz sobie na pewno, na humanie byś musiała wciąż zakuwać historię, co według mnie było iście kartożniczą pracą. A skoro lubisz chemię, będziesz mogła przenieść się na studiowanie tej dziedziny, więc będziesz robić różne badania, a nawet zostaniesz kryminologiem, czy kim tam wolisz. Biologia jest całkiem prosta, choć mogę nie być obiektywna, skoro ją szanuję i poniekąd lubię. Nawet maturę dasz potem radę z niej napisać, a to potrzebne jest w wymaganiach, żeby się dostać na chemię, na dobrej uczelni. Dasz radę, będzie dobrze na bank. A jak zmienisz zdanie, więcej się przyłożysz z innych przedmiotów i na co inne spróbujesz się dostać. Oj tam, luzik! Razz

Choć przyznam, że to duża strata mieć tak niewiele zajęć z polskiego, ale może przez to będą miłą odskocznią. Zawsze można się jeszcze przenieść w trakcie nauki. : )

Cedalia

Hiehie dzięki za pocieszenie xD No najwyżej w trakcie się przeniosę. Kryminolog powiadasz? *-* No zobaczę jak mi to wszystko będzie szło, boje się tylko babki od biologii i z racji tego, że wielka ze mnie panikara od razu uważam, że nie zdam.
Dobra koniec tego biadolenia o moim LO bo się jeszcze załamię psychicznie przed wrześniem xD
Kurde biorę udział w konkursie i gdzieś 20 mają wyłowić 20 prac z 445 w tym są moje 3. Przeraża mnie to xD Jak ja się zawsze wszystkim przejmuje i denerwuje xP Obejrzałabym jakieś anime na od stresowanie, ale nie wiem jakie.

Lejwodna

Ja też boję się nauczycielki od biologi, a jestem w klasie z rozszerzoną historią, polskim oraz WOSem. Będzie ciężko.

Lill

A ja już nigdy więcej nie będę mieć biologii, chlip. Ani fizyki, ani geografii, ani chemii, ani PO... Zapłaczę się normalnie.

Cedalia

Hihi no faceta od PO to akurat i ja mam fajnego. Taki bakopisarz, jej gdybyście usłyszały co on nie robił Oo Ale sympatyczny wystarczy, że tam się uśmiechniesz on wstawia dobre oceny ^^
A właśnie mam pytanie, czy jak ktoś jest w stanie spoczynku w wojsku, to moż ebyc mianowany majorem? Bo mi to jakos nie pasuje Oo

An-Nah

1) Skończyłam terapię
2) Skończyłam "Zmierzch" pisać
3) Zaczęłam trzeci rok studiów i pracę licencjacką
4) Zdechł mi laptop, zbieram na nowy.

Lill

Odnośnie "Zmierzchu", to już Ci, An, pisałam moje gratulacje gdzie indziej, a teraz dodam, że zamierzam to przeczytać, jak skończę się z Gombrowiczem użerać. Nienawidzę "Ferdydurke", wybitnie kretyńska jak dla mnie książka.

Skończyłam kampanię w Hirołsy, skończyłam (nieco dawniej) "1500 kilometrów", próbuję wydać powieść, próbuję sobie uświadomić, że mam maturę i w ogóle... Ale tak czy inaczej, senno mi.

Soba

Ferdydurke jest świetna, nie wiem co ludzie od niej chcą. Byłam jedyna w klasie która ją przeczytałam i podobała mi się na tyle, aby przeczytać ją po raz drugi Smile

Gorzej już było z Transatlantykiem, ale też całkiem nieźle.
Miłej matury życzę, do mnie to jakoś w marcu dotarło.

roślinawędrowna

Bo jest zabawna, niedrętwa, szczera, szalona i w ogóle naj. Może jestem taka głupia, ale najchętniej z wszystkich lektur ją przeczytałam. Poza tym polecam sto razy odważniejszą "Pornografię" i "Kosmos". Moje ulubione książki. Kurczę, w tej ostatniej wypatrzenie strzałek na suficie, które coś wskazują, poza tym trochę pseudo satanistycznie było, bo co on zrobił z tym kotem? Albo w "Pornografii" ci staruszkowie, co nagłym objawieniem w Kościele pojęli, że ta dwójka do siebie wyjątkowo pasuje i tak im zaczęło zależeć na ich połączeniu, że całą książkę się z tym zmagali, jakie jaja z tego wychodziły. A tamci młodzi uparci, że się ustatkują z innymi poważnymi ludźmi, aby nie puszczać się jak leci. Ile intryg wywiązali dziadkowie! Takie bzdury czyta się świetnie. Gdy miałam mówić ustną tak się bałam, co sobie komisja o mnie pomyśli, gdy zacznę omawiać takie historie. Chyba za bohaterstwo dostałam stówkę, bo oni w każdym razie nie lubią, gdy się mówi grzecznie. xD Prezentacja jedno z moich najbardziej porąbanych wystąpień. Wink

Soba

Pornografię zaczęłam, ale potem się zorientowałam, że matura chyba jednak ważniejsza, a później jakoś zapadło w niepamięć, ale jak tylko ją dorwę, to nie omieszkam dokończyć Smile

A o "Kosmosie" szczerze nie słyszałam, ale skoro polecasz, to również zaglądnę.

Hien

*Zapisuje w notesiku "wampiry łakną krwi, gdyż podczas balsamowania zmieniono im ich własną krew na formalinę" i zastanawia się, jak do cholery mają te biedactwa wstać z grobu w takim stanie?*

A Ferdydurke jest nie w moim guście, ale może gdybym miała na nie więcej czasu, może nie byłoby tak źle. A na pewno lepiej niż przymuszać się, bo jutro kartkówka z treści. Chociaż pewnie i tak bez kartkówki nad głową bym się przez to nie przebiła. Okropnie ciężkie do czytania.

lenciowata

Cześć

Jakie plany na jutro?

Lill

Jutro? Jutro to ja umieram. A jak nie umrę to nie wiem, co zrobię, bo generalnie już się jednak na to umieranie nastawiłam.
+ zamierzam po raz kolejny otworzyć plik szkoła_wyprzedzania.doc, spojrzeć nań oczami pełnymi zachwytu cielęcego i rzec: "Łoj, córciu, córciu, już ci do wydawnictwa trzeba iść" xD Poprawia mi to humor.

lenciowata