Wyzwania

Aylya

W porządku, wobec tego przenosimy na 5 maja. Powodzenia ^^

Aylya

(Nie wiem jaka jest szansa, że ktoś to teraz podniesie, niemniej mam ochotę coś napisać, a kiedy nie goni mnie termin, opcja, że coś dokończę... nie wygląda prawdopodobnie).

*Kaczor sturlikuje się ze schodów, rozsypując po drodze wełniane rękawice ze strychu (i robiąc "kwa")*

No to jedziemy:

Fandom: Twórczość własna
Temat: Chyba wyjątkowo się streszczę. Opowiadanie osnute na stwierdzeniu "Miał coś dziwnego w twarzy" - można je lekko modyfikować (np. miała zamiast miał). Jak widać, całość głęboka i szeroka, nawet niezbyt idiotyczna, co zdarza mi się rzadko.
Tytuł: Dowolny
Gatunek: Dowolny, mogą być elementy fantastyczne, ale nie muszą. Może być nostalgiczna opowiastka, opowiadanie grozy, obyczajówka - cokolwiek.
Warunki dodatkowe: Obraz (lub obrazy) wiszący na ścianie, sen, wycinek z gazety i popiół.

Cypisek

*skrada się cichutko, by nikt jej nie zauważył i równie cicho kładzie rękawicę*

Wiem, że jestem nowa i nie powinnam, ale korci mnie, korci...

Fandom: Twórczość własna
Temat: Zapomniani (może być jeden/jedna zapomniany/zapomniana)
Tytuł: Dowolny
Gatunek: Dowolny, ale raczej na poważnie
Warunki dodatkowe: Słonecznik, proces (może być wspomniany), chusteczki

I jedno pytanie:
czy jest ktoś chętny, aby zbetować mi tekst?

Aylya

Hm, ja mogłabym betować, myślę że sobie poradzę.

Zakładając że ktoś podniesie nasze rękawice xD

Hien

*hiena wpada, porywa obie rękawiczki i z obłąkańczym warkotem wybiega z komnaty. Musiała być poważnie na haju, że się na to porwała, niemniej jednak... bardziej jednak można byłoby współczuć rękawiczkom, tak brutalnie przez hienę potraktowanym*

Aylya

To zatwierdzam oba pojedynki na raz xD

Pojedynkują się: Aylya&Malaria Deicide
Fandom: Twórczość własna
Temat: Chyba wyjątkowo się streszczę. Opowiadanie osnute na stwierdzeniu "Miał coś dziwnego w twarzy" - można je lekko modyfikować (np. miała zamiast miał). Jak widać, całość głęboka i szeroka, nawet niezbyt idiotyczna, co zdarza mi się rzadko.
Tytuł: Dowolny
Gatunek: Dowolny, mogą być elementy fantastyczne, ale nie muszą. Może być nostalgiczna opowiastka, opowiadanie grozy, obyczajówka - cokolwiek.
Warunki dodatkowe: Obraz (lub obrazy) wiszący na ścianie, sen, wycinek z gazety i popiół.
Termin: 1 czerwca
Opiekun: Ayl

Oraz:

Pojedynkują się: Cypisek&Malaria Deicide
Fandom: Twórczość własna
Temat: Zapomniani (może być jeden/jedna zapomniany/zapomniana)
Tytuł: Dowolny
Gatunek: Dowolny, ale raczej na poważnie
Warunki dodatkowe: Słonecznik, proces (może być wspomniany), chusteczki
Termin: 1 czerwca
Opiekun: Malaria
Beta: Malaria

Hien

Gwoli ścisłości, aktualizacja jest, pojedynek mój i Cypiska jednak ja biorę pod opiekę i ja betuję, by Ayl mogła go oceniać.
Dziękuję za uwagę.

Aylya

Za obopólną zgodą proszę ogłaszam przełożenie pojedynku mojego i Malarii o dwa tygodnie - termin wypadnie 14 czerwca.

Hien

Przekładam mój i Cypiska pojedynek, wedle prośby, o pięć dni. Zatem pojedynek przypadnie na 5 czerwca.
W końcu nigdzie nie jest napisane, że można przekładać tylko o okrągłe tygodnie.

Mer

Świadoma własnej nieświadomości. Świadoma beznadziejności wyzwania. Świadoma wszystkiego, rzucam w tłum coś takiego:

Fandom: brak - twórczość własna.
Temat: subiektywna opowieść o koszmarze z dzieciństwa.
Tytuł: dowolny.
Gatunek: dowolny. Musi to jednak być bardzo krótka forma prozatorska. (Czcionką Times New Roman o rozmiarze 12 z interlinią pojedynczą całość ma zająć do strony Worda.) Nie narzucam nastroju. Może to być kompletna parodia. Cokolwiek, byle było na temat.
Warunki Dodatkowe: Prócz długości - chyba nie ma żadnych.

*Wzdycha.*
I oto mamy czarno na białym - Mer oszalała. Albo raczej zaczęła przejawiać skrajne tendencje masochistyczne.

roślinawędrowna

*Roślina podnosi rękawicę, decydując się na ryzyko. Skoro jest okoliczność, żeby szaleć przynajmniej raz w miarę zachowując spokój, trzeba skorzystać! Świadomość na ten czas wyłączam, ale na pewno będzie mnie obserwować z ukrycia.*

Mer

Pojedynkujący się: roślinawędrowna i Mer.
Fandom: brak - twórczość własna.
Temat: subiektywna opowieść o koszmarze z dzieciństwa.
Tytuł: dowolny.
Gatunek: dowolny. Musi to jednak być bardzo krótka forma prozatorska. (Czcionką Times New Roman o rozmiarze 12 z interlinią pojedynczą całość ma zająć do strony Worda.) Nie narzucam nastroju. Może to być kompletna parodia. Cokolwiek, byle było na temat.
Warunki Dodatkowe: Prócz długości - chyba nie ma żadnych.
Data: 14 czerwiec.

Ojej, gdzie tam czerwiec. Mam pytanie, czy nie można by skrócić nieco terminu w przypadku czegoś tak krótkiego?
Roślinko?
(Swoją drogą - Ty jesteś szalona. Nie spodziewałam się, że ktoś to podniesie. ;] )

EDYCJA:
Bo ze mnie wielka gapa!

Opiekun: Mer.

(Bo a nuż komuś z moderatorstwa zachce się skomentować.)

roślinawędrowna

Dziękuję. *Wielki uśmiech.* Ta data może być.

Hien

Na prośbę Cypiska, przekładam nasz pojedynek jeszcze o dwa dni, na 7 czerwca. Jest to termin ostateczny.

Mad Len

IV. O przekładaniu i odwoływaniu
1. Prosząc o odłożenie, bądź odwołanie pojedynku należy to sensownie umotywować.
2. Prośbę tą należy przedstawić co najmniej na trzy dni przed terminem pojedynku.

I teraz mi powiedzcie, że ktoś tutaj nie złamał regulaminu?
Czy ja kiedyś nie powiedziałam wyraźnie, że za często jest on traktowany i nie pozwolę na to dalej?

Powiedziałam.

Czy przekładanie pojedynku, który miał być piątego, dzień wcześniej, jest złamaniem regulaminu?

Niniejszym ogłaszam, że do regulaminu zostaje wprowadzona zmiana odnośnie ostrzeżeń. Skoro na prośbę Cypiska, Cypisek otrzymuje pierwsze ostrzeżenie.

Tak, wiem, to może wydawać się podłe. Ale regulamin jest łamany nagminnie, a gdy zdarzyło się to ostatni raz, zapowiedziałam, że więcej oka nie przymknę. Mal, ty natomiast jako moderatorka, powinnaś znać regulamin i go przestrzegać. Wypadało chociaż mnie poinformować, że są okoliczności takie, takie i takie i czy nie można by nagiąć regulaminu, a nie po raz kolejny postępować tak, jakby on wcale nie istniał.