Wyzwania

Mad Len

Pojedynkują się: Mad Len & Airel & Miya
Fandom: Baśnie
Tytuł: wedle pomysłu autora.
Temat: Jarmark. Jak łatwo się domyśleć, nie taki zwyczajny, ale (choć) trochę baśniowy.
Ma być: książe z bajki, kot, wróżka nie przypominająca standardowych wróżek z baśni, nawiązanie do Śpiącej Królewny lub/i Królewny Śnieżki.
Gatunek: co wyjdzie.
Termin: 22 stycznia

Miya

Nie wiem, jak Ty, Mad, ale ja i Airel właśnie odkryłyśmy, że jutro jest deadline i załamałyśmy łapki. Obie utknęłyśmy - Airel ma sesję, a ja mózg zjedzony przez... różne rzeczy, stresy i głupawki. W sumie to przez stresy obie mamy. Zjedzone. Mózgi. Airel prosi o przełożenie na za 3 tygodnie, bo wtedy będzie po sesji (sama się boi i mi tu płacze), ja się dołączam. Dzień przed terminem. Bu.

Jesteśmy straszne _^_

Mad Len

"2. Prośbę tą należy przedstawić co najmniej na trzy dni przed terminem pojedynku."

Jak miło, że regulamin w klubie jest wręcz nagminnie łamany.

Mad nie odkryła, że jutro jest deadline, bo Mad ma w zwyczaju trzymać się terminów i po prostu w weekend zerwała noc, żeby tekst napisać.
Mad świetnie rozumie, że istnieją ważniejsze rzeczy od pojedynków i Internetu, a sesja się do nich zalicza, ale Mad uważa też, że wypada o tym poinformować wcześniej, a nie dzień przed terminem pojedynku.
Mad za trzy tygodnie czyli 13 lutego nie spodziewa się mieć dostępu do Internetu i możliwości wklejenia tekstu.

Tak: regulamin zostaje złamany (bo to nie jest nagięcie) po raz ostatni. Zgadzam się na przełożenie terminu na 6 lutego (później nie mam pojęcia, czy będę w stanie odebrać wiadomości), bo rozumiem, że Air ma sesję i tak poza tym wolę przegrać, niż wygrać walkowerem.

Ale uprzejmie informuję, że od tej pory nie ma nawet mowy, żeby mnie prosić o jakiekolwiek naginanie regulaminu. Zdecydowanie zdarza się to za często.

Hien

*Hiena polarna wbiega z kompletem rękawiczek, szalików i czapek w pysku*
No tak, jak kto przyjdzie do ciepłego forum, to zaraz te szaliki rozrzuca *marudzi i biegnie dalej*
*po drodze gubi jedną rękawiczkę, ale że powoli zaczynają jej się wyślizgiwać inne, zostawia ją na środku*

Fandom: twórczość własna
Temat: spotkanie z wilkiem i wędrowne dusze
Tytuł: dowolny
Gatunek: niekomediowy, bez zbędnego absurdu - ale poza tym to dowolny.
Warunki dodatkowe: muszą pojawić się chmury, rude włosy, tamburyn i żar.

Uff. No dobrze. Malaria obiecuje grzecznie przestrzegać regulaminu pojedynków.

Aylya

*Kaczor zagląda do komnaty wyzwań i robi kwa*
- Obiecałam że się zainteresuję, a że rękawiczka mi się podoba...
*Doczłapuje się do ciepłej, wełnianej rękawiczki i ogląda ją uważnie*
- No tak! Jasne, a ja jej szukałam w przydrożnym błocie, narażając się brud, katar i zdumione spojrzenia przechodniów. Ładnie to tak?

Od razu zatwierdzam, bo Mad chce oceniać.

Pojedynkują się: Malaria Deicide & Aylya
Fandom: twórczość własna
Temat: spotkanie z wilkiem i wędrowne dusze
Tytuł: dowolny
Gatunek: niekomediowy, bez zbędnego absurdu - ale poza tym to dowolny.
Warunki dodatkowe: muszą pojawić się chmury, rude włosy, tamburyn i żar.
Opiekun: Ayl
Termin: 22 lutego. Chyba. A tak w ogóle to co za data, że tyle pojedynków na nią przypada.

*Co powiedziawszy, Kaczor odczłapał. Robiąc kwa*

Craig Liath

<złowrogie skrzypienie zardzewiałych drzwi>
<głośny huk i seria przekleństw>
Tfu! Na psa urok, byłabym się zabiła o jakieś nogi!...Ehm, no tak. To moje.
Ale przejdźmy do rzeczy. Bard postanowił się zbłaźnić, jako że życie już go nudzi.
Tak więc rzuca piękną, bladą i na pewno nie swoją dłoń na ziemię w roli rękawiczki- której nie oddałaby dobrowolnie.
Fandom: Twórczość własna
Temat: <chwila wahania> Czasowa utrata przytomności?^^"
Tytuł: Dowolny
Gatunek: Iii...Dowolny, choć nutka fantastyki mile widziana.
Warunki dodatkowe: biblioteka, czerwona sukienka (a przynajmniej wzmianka o niej) i...żaba.

<odpełza pod dywan, psiocząc na swoją głupotę>

Aylya

Po wcześniejszym uzgodnieniu z Malarią, termin naszego pojedynku przenoszę o dwa tygodnie - na 8 marca.
(Znowu urocza data).

roślinawędrowna

Jeśli nie macie nic przeciwko, no to spróbuję. Biorę rękawicę od Craig Liath. Smile

No to czekam. Będzie, co ma być... Very Happy

Mad Len

Hm. Trzeba najpierw uzgodnić to z Craig - rękawiczka uległa wedle zasad przedawnieniu, muszę więc się dowiedzieć, czy Craig wciąż chce pojedynku.

Craig Liath

Hm, wprawdzie już dawno postawiłam na niego krzyżyk, jednak niech będzie...Jak to powiadają raz ko...bardowi śmierć Wink

Tak więc, Roślinowędrowna, możesz ostrzyć pióro/klawiaturę.
Ach...Idę przygotować się psychicznie na kolejną porażkę.^^

roślinawędrowna

Tym razem będzie dobrze Craig Liath, spokojna głowa! Smile

Właśnie strugam.

Aylya

Pojedynkują się: Craig Liath & roślinawędrowna
Fandom: Twórczość własna
Temat: <chwila wahania> Czasowa utrata przytomności?^^"
Tytuł: Dowolny
Gatunek: Iii...Dowolny, choć nutka fantastyki mile widziana.
Warunki dodatkowe: biblioteka, czerwona sukienka (a przynajmniej wzmianka o niej) i...żaba.
Opiekun: Ayl
Data: 28 kwietnia

Craig Liath

Ehm.
Cóż, w związku z tym, że ni jak nie wyrobię się z tekstem na 28 ze względu na zawrót głowy w szkole...Po ustaleniu z Roślinąwędrowną, nie pozostaje mi nic innego jak prosić o przełożenie terminu pojedynku o tydzień <maślane spojrzenie nr 34 i 1/2>.

(Licząc z dniem dzisiejszym, prośbę wyrażam zgodnie z regulaminem, trzy dni wcześniej ^^"- choć przyznaję, trochę naciągane.)

Mad Len

A zgoda przeciwniczki jest?

roślinawędrowna

Oczywiście, że jest. Smile