Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Co ostatnio czytaliście?

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26, 27, 28  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Szafa Moli
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Lill
Autokrata Pomniejszy


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:48, 29 Gru 2012    Temat postu:

Pękło 200. Jest już 212 ;>

W tym tygodniu:

"Śledztwo i płeć" Bernadetty Darskiej - może ciutku zbyt feministyczne jak dla mnie i trochę pobieżne, ale naprawdę fajna analiza różnych bohaterek powieści kryminalnych. Ino minus za niepoprawną odmianę nazwiska Marininej.

"Złodziej dusz" Anety Jadowskiej - fajne urban fantasy w toruńskich klimatach. Postacie pachniały trochę "Moją żoną wiedźmą", ale bawiłam się przy tym świetnie.

"Śmierć Achillesa" Akunina - jak na Akunina było dość kiepskie. Bez klimatu. Młody Fandorin miodzio, Masa i jego podboje miłosne miodzio, pomysł na intrygę fajny, ale zabrakło tej iskry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hermi
Pawie Pióro


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Między Niebem a Piekłem
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 5:51, 07 Sty 2013    Temat postu:

"Witaj smutku" powieść Françoise Sagan. Tytuł zaczerpnięty został z wiersza Paula Éluarda który zaczyna się wersem "Adieu tristesse/ Bonjour tristesse...". Powieść jest krótka, ale daje do myślenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:42, 25 Sty 2013    Temat postu:

Obcy przyszedł na farmę Miki Waltariego. Tym razem czytało nam się gładko i przyjemnie, drugie podejście. I sporo innych też żeśmy ostatnio czytali. Na przykład BigMaca Żadana i nie było to miłe doświadczenie. O ile Andruchowycz znośny był, o tyle to już kupa. Postmodernistyczna. Nieco mniej kupowa była Kolekcja namiętności Natalki Śniadanko, ale widać, że pisała to pusta dziennikareczka.
Ta pani to straszna sucz jest. Czytałam jej artykuły. Ma się za nie wiadomo kogo, który przeszedł nie wiadomo co, więc wie wszystko najlepiej i racja jest zawsze po jej stronie. Przepraszam za wcięcie w post, ale musiałam - Lill.
Ale sądząc po drugiej lekturze feministycznej, to i tak było niezłe, bo druga femynystka prała publicznie brudy z nieudanego związku i jest to bór wie jak wartościowa literatura, ni?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Deader
Kałamarz


Dołączył: 29 Sty 2013
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:39, 30 Sty 2013    Temat postu:

Postanowiłem sprawdzić czy Rowling potrafi napisać coś wartosciowego o tematyce odmiennej niż Potter. Kupiłem "Trafny wybór", przeczytałem... i mam mieszane odczucia.

Może i wstyd sie przyznać, ale chyba Rowling w mojej świadomosci tak nierozerwalnie związana jest z dość ułozonymi ksiażkami dla nastolatków, że lektura miejscami wulgarnej, opisującej patologiczne środowiska ksiażki jej pióra budziła we mnie wstręt. Odniosłem wrażenie że przeszarżowała, cały czas wyobrażałem ją sobie jak z zacięciem wali w klawiaturę i myśli sobie "już ja im pokażę!". Efektem jest ksiażka pełna postaci do których cieżko poczuć sympatię, fabuła mało interesująca i generalnie służąca za tło do pokazania prostytuujących się narkomanów, nastolatków odkrywających świat uprzedmiotowionego seksu, małomiasteczkowych intryg i mało wiarygodnych konfliktów małżeńskich. Czytając cały czas myślałem że książka powstała tylko po to żeby udowodnić że Rowling zna kilka rynsztokowych słów i nie zawaha się ich użyć. Może gdyby autorem był ktoś inny to nie podszedł bym do ksiażki tak krytycznie, ale niestety - ta pani ma w mojej świadomości pewne ukształtowane miejsce i mówiąc krótko: nie podobało mi się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:11, 06 Lut 2013    Temat postu:

Wiesz, Rowling nie wydaje się wybitną pisarką ogólnie, ale w sumie... to trochę przykre, że odtąd czytelnicy zawsze będą ją postrzegać jako autorkę fantastyki młodzieżowej. To może frustrować. Tove Jansson też frustrowało, że jak ona - to Muminki. Dlatego my byśmy tak nie odsądzali Rowling od czci i wiary, nawet jeśli trochę tu przeholowała. Ludzie często bardzo mocno szufladkują i później ciężko wyjść z tej szufladki. Na przykład aktor grający Harry'ego Pottera - żeby przebić się jakoś przez szufladkę z tą postacią, musiał sięgnąć po coś naprawdę mocnego. Zobaczymy, jak mu się uda ta zmiana wizerunku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lill
Autokrata Pomniejszy


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:17, 06 Lut 2013    Temat postu:

Mnie się "Trafny wybór" bardzo podobał. Owszem, to było coś innego, ale jednocześnie bardzo w stylu Rowling - wspominanie o wielokulturowości, specyficzny język, duża waga przywiązana do kreacji bohaterów. Faktycznie, lekki szok po Harrym Potterze, tylko że gdyby taką książkę napisał ktokolwiek inny, żadnego szoku by nie było pewnie Smile

Informacja istotna dla Chję: przeczytałam "Moskwę akunińską". Pierwszy rozdział bardzo dobry: analiza roli Moskwy w cyklu fandorińskim, trafne uwagi... Ale potem dramat. Autorka skupiła się na miejscach i ich historii, a "akunińskość" polega na wplataniu cytatów, w których pada nazwa danego miejsca. Nudne i bez polotu.

Dla równowagi pożarłam "Blokadę Belgradu" Kapora. Jedna z niewielu serbskich książek, które zachwyciły. Może dlatego, że nie była o Kosowie Wink Była o serbskości, o małych ludziach i ich świecie, o śmiechu, który pozwala zapomnieć o łzach. Parę cytatów dodam do mojej prywatnej kolekcji złotych myśli.

A teraz męczę Krlezę. Nie zapowiada się zbyt dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

adino8
Ołówek


Dołączył: 05 Lut 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:05, 06 Lut 2013    Temat postu:

Ostatnio coś z klasyki literatury antyradzieckiej "Folwark zwierzęcy". Najpiękniejsze przedstawienie "etapów" rewolucji jakie kiedykolwiek przeczytałem udało się Orwellowi przedstawić w nie wiadomo czym, bo przecież zwierzęta są charakterystyczne dla bajki ezopowej, narodziny ideologii i kształtowanie się świadomości społecznej to bez wątpienia opowiastka filozoficzna, a przedstawienie rozwoju ustroju to powieś/opowiadanie paraboliczne. Pokusiłem się o sporządzenie schematu rozwoju powstania, który może być pomocny(,a może i nie?) dla przyszłych dyktatorów i rewolucjonistów:

1. Narodziny idei w umyśle jednostki
2. Rozpowszechnienie myśli
3. Formułowanie zasad i ideologii
4. Walka
5. Przejęcie władzy
6. Powstanie klasy rządzącej
7. Walka z "wrogami" dyktatury
8. Zmiana zasad panujących wśród rewolucjonistów
9. Początek nowego buntu i krwawe rozprawienie się z poprzednimi dyktatorami
10. Narodziny idei w umyśle jednostki
11. Rozpowszechnienie myśli...

Najstraszniejsze w tym jest to, że KAŻDA idea, mimo że może być słuszna, to zostanie zdeptana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lill
Autokrata Pomniejszy


Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: moja jedyna i ukochana Wieś
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:40, 06 Lut 2013    Temat postu:

W. (zapraszam do tematu "Przedstawienie mojego życia") jako dyktator i władca umysłów rzuca pogardę na schemat ;P

Przemęczyłam "Ballady Pietrka Kerempuha" Krlezy. Nigdy więcej. Ja nie wiem, co on ćpał, jak to pisał, ale źle na niego wpływało. Chociaż podobała mi się rewolucja październikowa w świecie roślin - symboliczny "czerwony mak" był uroczy, a pchle ziele jako krwawy rewolucjonista - genijalne. Niestety poza tym było smutno i ponuro i nie wiem doprawdy, gdzie ta dobroduszna ironia, którą zapowiadał tłumacz. Ale bardzo... ekhm... naturalistyczne i... ekhm... odważne obrazy. Gdyby nie to, że "Ballady" są młodsze od "Młyna na wzgórzu" Gjellerupa i raczej nie dotarły do Danii, uznałabym, że to właśnie one rozpalały wyobraźnię parobka Joergena, a nie żaden tam kalendarz.

Właśnie, "Młyn". Przewinął się w tak zwanym międzyczasie. Ogólnie twórczość noblistów nie chce do mnie przemawiać, literatura duńska (poza całkowicie współczesną) też jakoś mi nie po drodze (mam tragiczne doświadczenia z "Nielsem Lyhne" niejakiego Jacobsena, Chję, proszę nie kojarzyć). Ale "Młyn na wzgórzu" był po prostu rewelacyjny: miłość, zbrodnia, natura, dużo krwi i fajnych opisów. I kontrast między czarną magią kusicielki Lisy i białą magią poczciwej Hanny. I oswojona sarenka. I diabelski kot. Oj, trafi "Młyn" do mojego TOP50, a to naprawdę duże wyróżnienie.

Przeczytałam dizś jeszcze "Słownik chazarski" Pavicia. Strasznie trącił jednocześnie Jerofiejewem (chociaż nie jestem pewna czy podle chronologii to Jerofiejew nie trąci Paviciem) i Eco, Borges też tam się pałętał. Ale w gruncie rzeczy ciekawa próba ukazania, że historię (i słowniki) zawsze pisze tylko człowiek, a człowiek ma to do siebie, że patrzy na historię (i hasła słownikowe) z własnej perspektywy. Całkiem udana próba z literackiego punktu widzenia, a nie porwała mnie głównie dlatego, że mi mózg uchem wylatuje od tego bałkanizmu. Hiperbałkanii dostałam.

A na stosie czekają Pekić i nieśmiertelna Dubravka, ale Dubravka jest spoko nawet ze swoim feminizmem i panbałkanizmem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hermi
Pawie Pióro


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Między Niebem a Piekłem
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:47, 07 Lut 2013    Temat postu:

Ostatnio czytałam dwie książki Jane Austen:
- "Duma i uprzedzenie" - chyba każdy kojarzy ten tytuł
- "Perswazje" - główną bohaterką jest Anna Elliot, która spotyka znów mężczyznę, z którym była zaręczona osiem lat wcześniej, opis z okładki :"zapowiedź nowoczesnej powieści psychologicznej" .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Airel
Bezskrzydła Diablica


Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Faerie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:31, 07 Lut 2013    Temat postu:

I co osobiście sądzisz o "Perswazjach"? Nie udało mi się ich dotąd przeczytać (z braku książki w ręku).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hermi
Pawie Pióro


Dołączył: 27 Lis 2012
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Między Niebem a Piekłem
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:35, 08 Lut 2013    Temat postu:

Ja ją kupiłam i nie żałuję. W samej powieści pojawiają się znane wątki (np. wyłącznie żeńskie potomstwo w rodzinie, odrzucone oświadczyny). Ta książka wydaje mi się dojrzalsza niż "Duma i uprzedzenie", ale styl powieści jest typowo austenowski Smile


Skończyłam dzisiaj czytać "I nie było już nikogo". Kryminał. Jestem ciekawa czy ktokolwiek czytając mógł zgadnąć kim jest morderca. Ja miałam podejrzenia, ale w połowie książki myślałam, że się pomyliłam. Agatha Christie przeszła samą siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

roślinawędrowna
Wieczne Pióro


Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 325
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:45, 08 Lut 2013    Temat postu:

A napiszę recenzyję:
KochAna Marta Motyl (to pseudonim? dajmy wiarę zbieżności).
Mega się podobało, chociaż patrząc po opiniach w necie mogę byc odrobinę odosobniona, ale też niektórzy dawali sporo gwiazdek. Powieśc z wątkiem autobiograficznym na temat jedzenia, no o anoreksji z przerwami na bulimię i czekoladki. Bohaterka człowiek wybitnie nadwrażliwy, niemożliwie wręcz, że inni non stop pocieszają, potrafiący dostrzec piękno w sztuce i je wyrazic w słowach (w dodatku studentka ASP). No i oczywiście dążący do ideału, marzący o widoku kości. Fanka rocka, punku i gotyku. Fajnie zapisane jej myśli, typowe w sumie raczej dla nastolatek, przynajmniej dla mnie dawno i nieprawda, chociaż nie mam swoich doświadczeń, może podchodzący pod dorosłośc podobne wrażenia odnoszą. W każdym razie psychika szalonego człowieka została przedstawiona i przyjemnie się w niej zanurzało. Jak po każdym tego rodzaju wydarzeniu po wyjściu z sytuacji nie jest lepiej, więc wraca do choroby, i to się większości ludziom nie podobało, ale to trzeba byc silnym, żeby mimo to nadal trzymac się normy. W każdym razie bardzo prawdziwa książka, lekka, wciąga tak, że się od niej nie odchodzi, opisana szczerze. Mnie urzekła od początku do końca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Paskuda
Ołówek


Dołączył: 09 Lut 2013
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:02, 09 Lut 2013    Temat postu:

Ostatnio wzięłam się za "Hobbita". Wokół tego tyle hałasu, że aż wstyd się nie zapoznać z treścią. Od początku coś mi w tej powieści nie podpasowało. Może to, że jakoś specjalnie nie przepadam za fantastyką...
Niedawno skończyłam też "Kiedy Bóg był królikiem" i muszę powiedzieć, że książka godna polecenia. Aż dziw, że tak mało znana (moi znajomi nie słyszeli nigdy o czymś takim, a i ja wyszukałam ten tytuł w otchłaniach internetu).
No i kolejnym utworem- także świetnym- jest "Złodziejka książek". Książka (chyba) znana. Różni się od innych powieści narratorem. Nigdy nie czytałam książki, gdzie to właśnie śmierć była narratorem. Naprawdę intrygujące.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Airel
Bezskrzydła Diablica


Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Faerie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:56, 09 Lut 2013    Temat postu:

To dziwne, "Kiedy Bóg był królikiem" było wydane gdzieś na wiosnę zeszłego roku, i było na stole promocyjnym z nowościami empikowymi. Jeśli ona jest nieznana i z otchłani, to co się dzieje z książkami nieopłaconymi, żeby były wystawione przed klientów? Umierają w niebycie kupione przez krewnych-i-znajomych?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:04, 12 Lut 2013    Temat postu:

Lillchen, dopiero zauważyliśmy, że wcięliście nam się w post. Yh. No, nam nie trzeba czytać nic więcej, by wiedzieć, że to głupia sucz jest, wystarczyło zdjęcie z tyłu książki.
Nie daliśmy rady zmęczyć Hymnu demokratycznej młodzieży Żadana. Niech piekło pochłonie perły ukraińskiego postmodernizmu, Andruchowycz jeszcze-jeszcze, ale Żadan... jesó, nie. Jałowość, miałkość i jedno wielkie NIC. Zero.
Całkiem przyjemnie za to czytało nam się Coś w człowieku Waltariego, wprawdzie nie dokończyliśmy jeszcze, bo dozujemy tę przyjemną lekturę. Dowód na to, że i w fińskiej literaturze się coś ciekawego znajdzie. Poprawia nam humor po próbach przebrnięcia po raz drugi przez Niech się rozpęta burza Leeny Lander. Kolejna epatująca ohydą książka fińskiej pisarki, boim się przypuszczać, co te Finki mają w głowach. Wyraźny przykład przenoszenia języka filmu na powieść. Źle nam się to czyta, niby porusza wszystkie tematy jak należy, ale jakieś takie miałkie i puste, a postacie szukają sobie problemów i dramatów na siłę. Kompletnie nieciekawe, a sylwetki postaci... niby nie płaskie, ale jakaś taka nowoczesna sztampa, te same motywy w kółko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Szafa Moli Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26, 27, 28  Następny
Strona 25 z 28

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin