Książka, której nie polecam

Q.

Absolutnie nie polecam "Gry o Ferrin" Katarzyny Michalak. To prawdopodobnie najgorsza książka fantasy, jaka powstała. Główna bohaterka jest rasową Mary Sue, fabuła jest zagmatfana i nielogiczna, wszystko kręci się, za przeproszeniem, wokół dupy Anaeli... BRRR.

Lill

Nie dziwi, biorąc pod uwagę, że pani Michalak raczej nie zajmuje się fantasy i okolicami, i w ogóle biorąc pod uwagę jej stosunek do pisania (naturalnie, nie ujmując, bo przyjemnie się jej twórczość czyta, acz nic wielkiego to nie jest).

Nie polecam "Zakonu Smoka" Alaksandra Tesica. Chyba że ktoś bardzo lubi czytać o Kosowym Polu.

Hermi

Nie polecam "Dziewiątego maga" Alice Rosalie Reystone, a zwłaszcza drugiego tomu tego cyklu. Brak logiki. Marysuizm. Dawno się tak nie zawiodłam na książce.

Airel · Wysłany: Pią 20:18, 08 Mar 2013 Temat postu:

Hehe, czytałam. Pierwszy tom też nie był znowu wybitny, ale drugi faktycznie tragiczny, też się nie spodziewałam. Rzeczywiście logika odeszła i nawet nie pomachała z daleka :P

Hermi · Wysłany: Śro 5:24, 13 Mar 2013 Temat postu:

Pierwszy tom przełknęłam pod etykietą "czytadło", ale drugi już nawet na ten tytuł nie zasługuje. Wydaje mi się, że autorka napisała pierwszy tom, a potem musiała na szybko napisać drugi. Sam pomysł podróży między światami mógł doprowadzić do powstania książki sztampowej, ale dającej się czytać (no bo kto nie lubi smoków? Wink

), niestety wyszło inaczej.

Airel · Wysłany: Śro 11:45, 13 Mar 2013 Temat postu:

Ja pierwszy tom czytałam w samolocie, akurat starczyło jej na lot ;) Drugi w pociągu zmordowałam. W tym roku wychodzi trzeci ponoć, nie jestem pewna, czy wybieram się w podróż, podczas której chciałabym to czytać :P

Hermi · Wysłany: Śro 14:43, 13 Mar 2013 Temat postu:

To oczywiste, że będzie trzeci tom. Przecież bohaterowie muszą zmartwychwstać. Który to już raz? Ech, ja tego na pewno nie będę czytać. Nawet nie zamierzam próbować.

Lill

Z całą stanowczością nie polecam dzieU niejakiej Katarzyny Bereniki Miszczuk. O ile konstrukcja fabularna powieści może być lepsza niż w "Wilczycy", przez którą właśnie przebrnęłam, o tyle panienka autoreczka nie nauczy się pisania, jeżeli nie będzie miała porządnej korekty oraz konstruktywnej krytyki zamiast zachwytów napalonych małolat.
Przepraszam, ale żeby wydać tak źle napisany chłam trzeba mieć trociny zamiast mózgu. I kto to zrobił? Nie jakieś niszowe wydawnictwo, tylko Egmont. Moje serce krwawi.
Dlaczego tego czegoś (nie ośmielę się nazwać książką czegoś, co nawet jako blogasek byłoby niestrawne) nie powinno się wydawać?:
a) autorka nie umie pisać. Stylizacja na mowę potoczną byłaby do przełknięcia, ale tu o żadnej stylizacji mowy nie ma. Ustawiczne zaczynanie zdania od "więc", potrójny wykrzyknik na porządku dziennym, interpunkcja leży i błaga o dobicie...
b) autorka udaje mądrzejszą niż jest. Zrobienie z wyrażenia "ulotnić się" konstrukcję "upłynnić się" to dowód, że panienka próbuje napisać coś, co kiedyś zasłyszała, ale jakoś jej nie wychodzi...
c) dyrektor szkoły wypuszczający uczniów z dwoma nieznanymi, podejrzanymi palantami, którzy twierdzą, że uczniowie "jadą na galę laureatów konkursu Młodych Naukowców", podczas gdy uczniowie w żadnym konkursie w życiu nie brali udziału?! Proszę...
d) przechowywanie dużego wilka w damskiej szatni? Proszę...
e) FBI przylatujące śmigłowcem, żeby uratować tyłki grupce bezmózgich nastolatków? Proszę...
f) rzecz dzieje się w Ameryce. Psy bohaterów noszą imiona: Sweter oraz Musztarda. Proszę...
g) Fin swoją fińskość manifestuje wyłącznie wciskaniem co drugie słowo "perkele" oraz imieniem. Nie wiadomo, skąd Fin wziął się w Stanach.

Chcę umrzeć.

szwagier

"Trafny wybór" - J.K Rowlling. Wiem może po Harrym spodziewalem się czegoś innego.. ale taka niby małomiasteczkowa polityka.. jednak ciągnie się jak "Moda na sukkces,,". Jak chcecie coś podobnego, to już bardziej polecam "Hous of Cards".

jasielski

50 twarzy Greya - słabiutkie..

Pani Kot

@up - słabiutkie? Przecież to książka-klasyka, dobra pozycja, którą dobrze nawet recenzują doświadczeni recenzenci, co Ci w niej nie pasuje?

Damian13 · Wysłany: Pią 9:38, 04 Mar 2016 Temat postu:

Ostatni czytam romansidła tak jakoś mnie wzięło.Ale ogólnie nie polecam.

MiszMasz

Chrumka34

Ja tak samo.. Troszeczkę lipnie wyszło..

poetka12

Braciszek i pan karlsson z dachu Very Happy