Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Kupowanie książki

Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Szafa Moli
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Nitocris
Orle Pióro


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Maranesii

PostWysłany: Wto 16:01, 01 Kwi 2008    Temat postu: Kupowanie książki

Czym się kierujecie kupując/wypożyczając książkę?
Czy kupujecie/pożyczacie tylko polecone przez kogoś, czy szukacie czegoś sami?
Potraficie odkryć coś ciekawego?
Zawiedliście się na czymś?
Co sprawia, że kupujecie/pożyczacie akurat tę książkę?
Z czego odkładacie na książki?
Ile wam zajmuje oszczędzenie na nie?



Dla mnie ważny jest tytuł i opis książki, oraz fragment, na który trafię sprawdzając książkę. Zazwyczaj kupuję książki, które wiem, że autor mi sie podoba, lub po prostu nie mogę ich znaleźć w bibliotece (lub u znajomego), choć muszę przyznać, że więcej czytam pożyczonych. Czasami zdarza mi się kupić książkę w ciemno, lub po prostu poleconą przez kogoś, ale jeśli wiem, że temat może mnie zainteresować, ale musi wtedy spełniać pewne wymagania. Pożyczam to, co mnie przyciągnie według wcześniej wypisanych zasad. Czy potrafię odkryć coś ciekawego? myślę że tak. choć jestem raczej molem bibliotecznym, to odkryłam sama masę ciekawych książek i moich ulubionych autorów, choć w większości mistrzowie poznani zostali za pośrednictwem kogoś. Zawieść się to zawiodłam. czasem bardziej, czasem mniej, ale nigdy nie polubię dziedzictwa, które jest mieszanką wszystkiego co popadnie. ogólnie książka musi mnie przyciągać i zachęcać. musi się podobać, nie ważne od gatunku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nitocris dnia Czw 15:15, 03 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

caislohen
Orle Pióro


Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:26, 01 Kwi 2008    Temat postu:

Tytuł i okładka jest oczywiście wizytówką książki. To musi działać jak magnes. Ja zwracam uwagę na okładkę, ale wiem, że nie to jest wyznacznikiem jakości.

Gdy już mam w książkę w ręku patrzę ile ma stron, jeśli będzie świetna, im więcej tym lepiej. Spoglądam następnie na pierwsze karty. Czytam spis treści (oczywiście muszę spojrzeć na koniec), tytuły wszystkich rozdziałów, jeśli są. Potem czytam pierwszą stronę książki. Chcę sprawdzić, czym mnie uraczy autor na samym początku. Potem zaglądam na ostatnie zdania książki. Jeśli nadal mnie ciekawi, spoglądam na chybił trafił w książkę czytając fragmenty. Często zwracam uwagę na zapach książki, lubię wąchać papier, bo ma przeróżny zapach. Tak sobie trzymam tą książkę i oglądam. Zastanawiam się nad tym co czytałem, próbuję przypomnieć sobie coś o autorze (jeśli go znam), a następnie zastanawiam się czy warta jest mojego czasu.
Na tym etapie jestem pewien co do książki, ale jeszcze nie do kupna (z pożyczaniem nie ma wątpliwości - bierze się to, co jest). W księgarniach jest wielki wybór wydawnictw i tłumaczeń (jeśli autor zagraniczny). Staram się wybrać najlepszy egzemplarz.

Bywały rozczarowania, ale więcej zadowolenia, więc bilans jest dodatni.
Nie kieruję się tym, co ktoś myśli o jakiejś książce. Wydaje mi sie to sprawdzalne, tylko w sytuacjach, gdy jakaś osoba ma ten sam lub podobny gust. Ale nikt nie ma, więc kieruje się sam.
Ja okrywam jedynie stare, zapomniane przez wielu, książki. Buszuję po antykwariatach, czasami coś się zdarzy, ale zazwyczaj są to woluminy znane i popularne. Nie jestem dobrym łowcą nowości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Sano
Drań


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z kąta

PostWysłany: Wto 18:07, 01 Kwi 2008    Temat postu:

Ja zawsze muszę przeprowadzić "background check": czytam recenzje, fragmenty, wywiady z pisarzem i tak dalej. Chyba, że kupuję książkę z przeceny, wtedy faktycznie kieruję się gatunkiem.
Jeśli podobały mi się wcześniej inne książki jakiegoś pisarza, mogę ewentualnie zaszaleć. Ale generalnie nic na piękne oczy Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Airel
Bezskrzydła Diablica


Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Faerie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:36, 01 Kwi 2008    Temat postu:

A ja... A ja kupuję na instynkt.
I wącham książki, ale to po prostu coś miłego.
I przeglądam. I ważę książkę w dłoniach. I czytam na wyrywki. Ale co ostatecznie decyduje? Chyba chcę, żeby dla mnie samej na zawsze pozostało tajemnicą.
I moich ulubionych autorów kupuję, rzecz jasna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

caislohen
Orle Pióro


Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:46, 01 Kwi 2008    Temat postu:

A zwraca ktoś na cenę? Czy każda książka, bez względu na koszt, musi być od razu kupiona?
Wiem, że cena nie gra roli, ale wydaje mi się, że są osoby, które wolą kupić dwie książki niż jedną. Nawet jeśli się różnią.
Czy są książki, których byście nie kupili? Nie liczy się wartość merytoryczna, treść, ale cena.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Airel
Bezskrzydła Diablica


Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Faerie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:14, 01 Kwi 2008    Temat postu:

Czasem nie mogę kupić, ale nie ma ksiązki, której bym nie kupiła... Musiałabym uznać, że nie jest tego warta, ale wtedy trudno też powiedzieć, że kieruję się ceną. Bo wtedy i taniej bym nie kupiła, wolałabym zebrac na pewniejszy zakup. Mogę sarkac, że ksiązki są drogie, ale cóż. Nie zjem obiadu, a książkę kupię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 14:57, 02 Kwi 2008    Temat postu:

Cena jak najbardziej. Musi być względnie tanio, bo inaczej marudzę, że mnie nie stać. A co śmieszniejsze, nie lubię czytać książek czyichś, czy to jest z biblioteki, czy pożyczone od koleżanki. Wyjątkiem jest kumpela, ale przesyłamy sobie książki już od dawna i zdążyłam przywyknąć.
Ale poza tym nie lubię czytać czegoś, czego nie posiadam. I kupuję książki, jak tylko mam nadprogramowe 150 zł (bo od tej sumy w pewnej internetowej księgarni jest darmowa wysyłka, a ja tak kocham pieniążki, że nie dałabym rady płacić więcej niż za same książki). Przeważnie kupując patrzę na opis i pytam się mojej intuicji, czy warto. Z reguły warto, mam radar, momentami jest to nawet homoradar - bo często kupując, bądź rezerwując książkę nie czytam recenzji, czytam je dopiero później, gdy już wiem, że książkę kupię. I zdumiewająco często dowiaduję się o tym, że wśród bohaterów jest gej bądź lesbijka. Czyli miód na me serce.
Oczywiście, są pewne książki, które kupuję na ślepo - chociażby Kroniki Wampirze Anny Rice, ale je kolekcjonuję, bo ładnie się prezentują na półce. Okładka? Z reguły staram się nie zwracać uwagi, ale są okładki, które doprowadzają mnie do szewskiej pasji (np. "Biegając z nożyczkami" są dwie wersje okładki, a ja kupiłam brzydszą, i później wylazłam niemal ze skóry, by zamienić się na tą ładniejszą, a zanim tego dokonałam, musiałam książkę obłożyć w papier, bo nie byłam w stanie wziąć jej do ręki). I jeśli mam kupić jakieś dzieło, i mam do wyboru brzydką okładkę, ale tańszą, i ładniejszą, ale droższą, biorę droższą, o ile nie przekracza to pewnej znośnej sumy.
I z wyjątkiem książek przesyłanych przez kumpelę, sama wybieram. Z reguły dość trafnie - albo mi się podobają, albo są fascynujące, ale z jakiegoś powodu ich nie lubię ("Portret Doriana Graya" jest świetnym przykładem, i co ciekawsze, to określenie zostało także tamże wymienione), albo są i fascynujące i mi się podobają, albo zwyczajnie je polubię, chociaż niczym mnie nie zachwycą. Z reguły nie mam takich problemów, że kupię coś i potem męczę się, że niepotrzebnie wydałam pieniądze (wyjątkiem jest "Memnoch Diabeł" Anny Rice, ale musiałam to przeczytać, gdyż jak jest seria, nikt nie jest w stanie mnie zmusić, nawet z nożem na gardle nie zabiorę się za jakiś tom, dopóki nie przeczytam wcześniejszych i choćby nie wiem jak gówniane to było, przeczytam, bo chcę przeczytać ciąg dalszy).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Nitocris
Orle Pióro


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Maranesii

PostWysłany: Śro 16:49, 02 Kwi 2008    Temat postu:

dla mnie cena nie jest aż tak ważna, ale oczywiste jest że predzej skuszę się aby kupić tańszą z książek, bo mam szybciej. jesli mam całą kwotę na drozszą książkę lub na książce bardzo mi zależy, to mogę ją kupić nawet po większej cenie. ale zazwyczaj ceny książek, które lubię oscylują w granicy 40 zł (dla mnie to nie jest tanio, ale jednak książki są drogie).

co do instynktu, ja (zabawne) ale mam duży instynkt nie tylko co do książek ale też i filmów. jakoś nigdy nie kupiłam książki której nie polubiłam. najniżej to po prostu nie zaciekawiła, ale nigdy jeszcze nie żałowałam zakupu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Leone
Piórko Wróbla


Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:28, 02 Kwi 2008    Temat postu:

Kupuję te książki, o których usłyszę wcześniej. Ktoś mi ją poleci, zainteresuje mnie jej recenzja. Wyjątkiem są tutaj pisarze rosyjscy, których książki mogę kupować w ciemno.

Co do ceny, to nie ma dla mnie większego znaczenie. Jedynie gdy mogę wybrać pięknie ilustrowaną powieść, albo wydrukowaną na słabej jakości papierze, za to znacznie tańszą, zastanawiam się którą wybrać.

A i nie mogę chodzić do empiku - nie wyjdę z niego, jeśli nie kupię jakieś książki, lub chociaż czasopisma Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Shire
Kałamarz


Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Śro 20:21, 02 Kwi 2008    Temat postu:

Leone napisał:
A i nie mogę chodzić do empiku - nie wyjdę z niego, jeśli nie kupię jakieś książki, lub chociaż czasopisma Smile

Znajomi boją się chodzić ze mną do Empiku. Potrafię spędzić tam cały dzień...

Kupuję książki, które ktoś mi polecił, o których czytałam wiele pozytywnych komentarzy. Poza tym często biorę książkę i czytam pierwsze kilka stron, jeżeli mnie zaciekawiła - biorę, jeżeli nie - nie biorę. Chociaż na tym sposobie często można się zawieść, bo coś, co na początku jest nudne, może okazać się pasjonującą lekturą Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

caislohen
Orle Pióro


Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:28, 02 Kwi 2008    Temat postu:

Cytat:
Chociaż na tym sposobie często można się zawieść, bo coś, co na początku jest nudne, może okazać się pasjonującą lekturą Smile


Ja tak mam z lekturami szkolnymi (może to nie ma nic wspólnego z kupowaniem, ale...). Kiedyś czytając spałem, a teraz wiem co mnie ominęło, co straciłem. Niektóre nadal są nudne, ale być może kiedyś do nich dorosnę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Nitocris
Orle Pióro


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Maranesii

PostWysłany: Czw 15:14, 03 Kwi 2008    Temat postu:

właśnie. do niektórych książek trzeba dorosnąć. albo z niektórych książek się wyrasta.
co do Empiku, to ze mną siostra nie lubi tam chodzić, ponieważ muszę przejrzeć kilka moich ulubionych działów. po prostu chodzę, patrzę. potrafię, jak mam upatrzoną książkę, to potrafię za nią chodzić i ją przeglądać codziennie, aż jej nie kupię.

mam jeszcze jedno pytanie.

z czego zbieracie pieniądze na książki?


ja oszczędzam z tygodniówki. potrafię tak zbierać miesiąc. czasem wydaję z kieszonkowego, a najczęściej zbieram na prezentach, albo z kasy z nich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Leone
Piórko Wróbla


Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:32, 03 Kwi 2008    Temat postu:

Ja już jestem na studiach, więc zamiast tygodniówki dostaję 'na życie'.
Do tego zajmuję się naprawą różnych stron i for w sieci, więc trochę pieniędzy mam.
Ponieważ też nie przepadam za wypożyczaniem książek z biblioteki, systematycznie uzupełniam swoją biblioteczkę.
Mam to szczęście, że mieszkam z chłopakiem, który również bardzo lubi czytać i ma sporo książek. Więc praktycznie zawsze mam coś do przeczytania Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Nitocris
Orle Pióro


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Maranesii

PostWysłany: Czw 15:45, 03 Kwi 2008    Temat postu:

ja jestem raczej molem biblioteczną-księgarskim. kocham bibliotekę. w okolicznej wojewódzkiej znają moje imię i wystarczy u niektórych, że tylko wejdę a wiedzą jaką kartę wyjąć. aż moja koleżanka się zdziwiła jak ze mną była. do tego kocham zapach biblioteki. kocham buszować w książkach i szukać tego, co może mnie zainteresować. zarówno w bibliotekach jak i w księgarniach. ale kocham biblioteki. za to moja biblioteczka domowa, prywatna, zawiera dwie półki moich osobistych, własnych książek. za to są to akurat te książki, które uwielbiam. lecz gdybym miała wystarczająco dużo pieniędzy, kupiła bym jeszcze z jakieś drugie tyle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Leone
Piórko Wróbla


Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:48, 03 Kwi 2008    Temat postu:

Też lubię biblioteki, ten specyficzny zapach, cisza, spokój, czasem tylko skrzypienie podłogi. Jednak nie cierpię, gdy książka którą czytam jest zniszczona. Pozaginane rogi można jeszcze przeboleć, ale pomazane strony, czy co gorsza brak części to już coś, czego nie zniosę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Szafa Moli Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin