Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Co lubicie pisać, a co nie?

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Dyskusje literackie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:58, 01 Mar 2008    Temat postu:

Kilka dni pochodzić z pomysłem... kurczak, czuję się taka... powolna. Ja muszę pochodzić z pomysłem co najmniej kilka miesięcy, zanim zaczynam pisać, jeden pielęgnuję od roku...
Cieszę się, że się podoba mój pomysł, kiedyś, być może, jak już opracuję go lepiej, podzielę się planami, ale aktualnie wymyślam coś, co jest dużo bardziej ironizujące, perwersyjne i czytelnikowkurzające niż Cyganie. Po prostu zagłębiłam się w świecie roku 2047, i cały czas tam siedzę. Muszę doczytać odpowiednie lektury przygotowawcze, a ze względu na brak czasu na podróże to jedyna opcja, muszę nastroić się odpowiednio, rozgryźć ludzkie postawy. Na przykład muszę się dowiedzieć, czemu rodzice moich koleżanek niezmiennie i zawsze się mnie boją.
Pisać na zamówienie także nie cierpię, przekonały mnie o tym konkursy szkolne, na które zapisuję się jak wariatka i prac nie donoszę.
A co do tekstów dziecięcych... ja moje zmuszona byłam spalić.
Tak czy inaczej multum roboty przede mną, ale w końcu... zwłaszcza z Cyganami powinnam poczekać do studiów, bo w końcu to wędrowny teatr, a ja marzę sobie o studiach aktorskich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Zaheel
Stalówka


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibylandii

PostWysłany: Nie 21:03, 16 Mar 2008    Temat postu:

Co lubię pisać? Czy ja wiem to chyba nie podciaga siepod żadną kategorię, bo moją domeną są miniaturki, najczęściej o dość dziwnym wydźwięku. Takim że tak powiem najlepiej nie jednoznacznym. Lubię tworzyć histore wyrwane z kontekstu, gdzie każdy moze dopatrzeć się swojego zakończenia, inaczej zinterpretować. Nie lubię jednoznaczności. Czasami piszę coś na podstawie świata kogoś innego, a jeśli chodzi o mój własny - ten z opowiadań to mam jednen i staram się go jak najbardziej rozbudować, żeby był jak najbardziej wiarygodny. Zobaczymy co z tego wyjdzie, mozę coś ciekawego siewykluje.
Moze nie sprawia mi to jakiś truydności, ale zawsze wydaje mi sie , że moje dialogi są takie płaskie i nie rzeczwywiste - niemal jak z podręcznika. Ale chyba nie mnie to o ceniać Wink Jeszcze nei spotakałam się z jakimś fragmentaem tekstu, którzego nie mogłabym napisać, czy nie prawiało by mi to przyjemności.
Jeśli chodzi o pomysły, to Malaria nie przejmuj się moje pomysly potrafią za mnną chodzić po pół roku, tylko zazwyczaj takich nie realizuję xD Chyba że mnie nagle olśni i spiszę wszystko za jednym razem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Nitocris
Orle Pióro


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Maranesii

PostWysłany: Pon 13:11, 17 Mar 2008    Temat postu:

och, trudne pytanie. generalnie piszę, hmm...horrory, fantasy i inne, których gatunków nie umiem określić. może ogólnie fantastyka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:30, 18 Mar 2008    Temat postu:

Ja nigdy nie dokańczam tych, które zaczynam przed upłynięciem pół roku... z wyjątkiem jednego, które zaczęłam po trzech miesiącach od pomysłu, ale myślałam o tym non stop, dzień i noc i odpowiednio dopracowałam.
Jeszcze lubię pisać krótkie opowiadania, które niby są całkiem oddzielne, ale tworzą razem jakąś większą całość. Coś w stylu powieści, na którą składają się rożne historie różnych ludzi, ale nigdy nie doczeka się zakończenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Nitocris
Orle Pióro


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Maranesii

PostWysłany: Czw 10:55, 20 Mar 2008    Temat postu:

ja (wstyd się przyznać) nie mam wymyślonej historii szczegółowo. mam wymyślony tylko jej zarys. sceny kluczowe, co ma się potem stać, ale szczegóły, np. przebieg rozmowy, czy niektóre sceny wymyślam na bierząco. czasami przed napisaniem dialogu przeprowadzam go w myślach. ostatnio zdarzyło mi się to w tramwaju jak jechałam do cioci, hihi. w każdym razie jakoś nie wymyślam szczegółowo fabuły, nie lubię tego i nie umiem. wiem jak ma to wszystko sie potoczyć, jednak szczegółów nie mam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:41, 20 Mar 2008    Temat postu:

Ale coś masz. Ja też nie wymyślam fabuły co do pyłku na bucie bohatera, bo bym tego nie spamiętała. Pamiętam najważniejsze momenty, mam je ułożone, i pisząc, na bieżąco, po prostu dążę do uzupełnienia słowami luk w wymyślonym projekcje. Wprawdzie niektóre sceny mam już wcześniej rozrysowane, ulubione gesty, pozy bohaterów, ich ulubione powiedzonka, styl mówienia, mimika twarzy, sposób trzymania papierosa, wszystko mam opracowane. Wolę to opracowywać na przykładzie jakiejś ważniejszej sceny, którą włączam później do fabuły.
U mnie i tak większość miejsca zajmują barwne opisy. I są to opisy absolutnie niezbędne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Leone
Piórko Wróbla


Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:33, 20 Mar 2008    Temat postu:

Kiedyś lubiłem pisać krótkie opowiadania w klimacie fantasy.
Jednak dość szybko mnie to znudziło, już nie dawało mi to dostateczniej satysfakcji.
Przerzuciłem się na opowiadania, w których główną uwagę zwracałem na psychikę bohaterów, często znacznie większą niż na samą fabułę. Równocześnie zacząłem pisać felietony, dłuższe recenzje i tak to jakoś szło.

Jednak od pewnego czasu, coraz większą przyjemność daje mi pisanie dłuższych form, których akcja dzieje się w rzeczywistym świecie.
Przestawiam w nim trochę miejsc, czasem też zdarzeń, ale ogólnie opieram się na tym co już jest, jedynie dodając do tego coś nowego.

A opowiadania w klimacie fantasy tak mi obrzydły, że nawet nie czytam tego co stworzą inni, chociaż z wielką przyjemnością obcuję z powieściami Sapkowskiego czy Pratchetta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Nitocris
Orle Pióro


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Maranesii

PostWysłany: Sob 17:37, 22 Mar 2008    Temat postu:

ja po prostu uwielbiam fantasy, choć na blogach za nim nie przepadam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lieant
Piórko Wróbla


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...a któż to może wiedzieć?...

PostWysłany: Pon 14:42, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Co lubię pisać? Oczywiście moje ukochane fantasy i wszelkiego rodzaju opowiadania o kotach, które są mi niezbędne do życia;). Nie cierpię s-f i romansów, to ostatnie może dlatego, że mi nie wychodzą. Horrorów też nie lubię pisać. W ogóle ich nie lubię.
Najczęściej mam bardzo ambitne plany, ale na planach się kończy. Większość opowiadań została kiedyś rozpoczęta, ale nigdy nie zakończona. Po prostu - po pewnym czasie ten temat przestaje mnie interesować, a od razu nigdy całości nie jestem w stanie napisać. Chociaż są wyjątki, takie jakieś chwile natchnienia...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:13, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Opowieściom trzeba poświęcić czas i myśli. Niepielęgnowany pomysł łatwo przemija.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

caislohen
Orle Pióro


Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:13, 28 Kwi 2008    Temat postu:

Często pomysł jest tylko impulsem. Krótkim przepływem myśli powodującym w nas poruszenie daną sprawą. Z czasem przemija, lecz może się w nas zakorzenić i skłonić do obróbki pomysłu. Wtedy już samo się toczy. Nawet nie zauważamy gdy opowieść sama się pisze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lieant
Piórko Wróbla


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...a któż to może wiedzieć?...

PostWysłany: Wto 13:20, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Malaria Deicide napisał:
Opowieściom trzeba poświęcić czas i myśli. Niepielęgnowany pomysł łatwo przemija.

Innymi słowy, trzeba żyć tym pomysłem. Niedawno - no, może nie aż tak, bo jeszcze w styczniu - napisałam charakterystykę trzech dziewczyn. Brunetka, szatynka i blondynka, szkoda, że jeszcze rudej nie było. Very Happy Potem pojawił się pomysł, żeby o każdej napisać kilka zdań, coś, co by je charakteryzowało. Kiedy napisałam, pomyślałam: a czemu by tego nie rozwinąć? Zaczęłam więc pisać o nic opowiadania. Nie miało to być nic ważnego, a dziś nie potrafiłabym żyć bez tej historii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

caislohen
Orle Pióro


Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:46, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Takie pomysły są najciekawsze. Wydaje się, że będą małostkowe, ale są bardzo znaczące. Tekst przewidywany na opowiadanie może przerodzić się w sporą powieść. Ja tak miałem - nawet nie wiedziałem kiedy piętrzył się stos kartek. A opowieść trwała i trwała...
To piękne, gdy tak się dzieje, ale są przypadki, gdy nadnaturalne rozmiary szkodzą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Airel
Bezskrzydła Diablica


Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Faerie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:59, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Ponoć to główna wada młodych pisarzy - tworzą w nieskończoność, raz napędzeni, nie mogą zaprzestać Razz Aczkolwiek to raczej nie moje doświadczenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

caislohen
Orle Pióro


Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:04, 29 Kwi 2008    Temat postu:

To po prostu w ich oczach dobry sposób na czytelników. Ci gorliwi łykną wszystko, choćby nie wiem jakie miałkie było. Ale nie można dawkować tej samej treści, nawet jeśli ma inną formę.
Trzeba mieć nadzieję, że wraz z doświadczeniem zauważą swój błąd i zejdą na właściwy tor.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Dyskusje literackie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin