Kącik Złamanych Piór - Forum literackie

Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Co lubicie pisać, a co nie?

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Dyskusje literackie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Airel
Bezskrzydła Diablica


Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Faerie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:08, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Nie o to mi chodziło, raczej o ciągnięcie w nieskończoność jednej powieści, jednej historii. Piszesz historię o kimś tam, piszesz, piszesz... a to się ciągnie jak saga Ludzi Lodu. Nawet nie wyślesz do wydawnictwa, bo nie możesz skończyć.
Po jakimś czasie możesz mieć 10 początków, 7 środków i ani jednego końca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:38, 29 Kwi 2008    Temat postu:

Ja tak mam ze światem "Po drugiej stronie szuflady"... kolejny bohater, kolejna historia, potrzebna tylko do jednego rozdziału, kolejne powiązania... no i tak jakoś pomysł sam powstaje.
A Saga Ludzi Lodu była fajna, to jedyne romansidła, jakie potrafię przełknąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Martwa
Piórko Wróbla


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: szafy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:40, 02 Maj 2008    Temat postu:

Świat "po drugiej stronie szuflady" jest niezmiernie ciekawy, moja droga! Tyle postaci, tyle artystów, tyle opowiadań, tyle mary sue! Żyć, nie umierać.
Ja mam jedno opowiadanie (właśnie z tego tajemniczego, zaszufladkowanego świata), które ciągnę i ciągnę i nie uważam je za coś wspaniałego, raczej za jakieś wyżycie na klawiaturze, a mimo to, wszyscy je uwielbiają.
Mam jeszcze mnóstwo opowiadań, które tworzyłam na lekcjach, fantastyka o moich koleżankach. To także potrafię ciągnąć dość długo i potem przerażać sie, co też stworzyłam. Ostatnio do podstawowych bohaterów tej sagi dołączył zespół Iron Maiden i ponoć jest to arcydziełem. A to miało być jedynie umilaniem sobie lekcji wosu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lieant
Piórko Wróbla


Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ...a któż to może wiedzieć?...

PostWysłany: Nie 18:59, 04 Maj 2008    Temat postu:

Nie zdarzyło mi się jeszcze ciągnąć czegoś w nieskończoność, chociaż nie powiem, że nie potrafię. Ale... wcale nie uważam, że to dobry sposób i wolę coś skończyć wcześniej. Chyba, że mam jakiś plan, który wymaga długiej realizacji. Tak jest w tej chwili z "PSK".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Yen
Gołębie Pióro


Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zza drzwi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:50, 05 Maj 2008    Temat postu:

Ciągnięcie w nieskończoność jest faaa(…)aaajne. Ale niesamowitą satysfakcję daje napisanie czegoś raz a dobrze. Bo opowiadań w szufladzie mam tak dużo, że dziwię się, że mi ta szuflada jeszcze nie popruła się w szwach. Ale nie ma w nich, no wiecie, jakiejś prawdziwej iskierki.
Właściwie, to lubię pisać wszystko… no, co lubię pisać. Kiedyś nałogowo zaśmiecałam wszechświaty wirtualne fantastyką i fanfickami rodzaju wszelakiego, a potem… No właśnie, już nawet nie pamiętam, co mnie wzięło, ale zaczęłam wydalać takie dziwne twory, co to ani fantasy, ani sf, ani to, ani tamto, tylko jakieś groteskowo-psychodeliczne coś. Jeśli mam jakiś pomysł ( a mam je zatrważająco często – skaczą na mnie podstępnie, bez uprzedzenia, i wgryzają się w mózg!), który mi się spodoba, rozwijam go i zaczynam pisać. To może być cokolwiek – jakaś postać, jakieś wydarzenie, jakieś zdanie – takie małe nasionka, z których kiełkują historie. Zabawna sprawa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yen dnia Pon 20:51, 05 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:25, 05 Maj 2008    Temat postu:

Znam ten ból. Dlatego mam teraz ze 20 pomysłów na liście powieści, siedem na liście wierszy i kilka na liście krótkich opowiadań. Ale z opowiadaniami jest najgorzej. Chcę wreszcie napisać coś do przyszłej powieści, a tu nagle wyskakuje na mnie opowiadania i muszę je napisać.
To denerwujące. A takie opowiadania mogą dotyczyć wszystkiego. Przeważnie jednak dotyczą wilków. Lub hien, ale o hienach muszę je dobrze obmyślić, bo hiena to temat trudny i wymagający obeznania ze zwierzętami. Wilk ma piękną symbolikę, ale hiena? Jej trzeba symbolikę stworzyć. Pozytywną symbolikę oczywiście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Yen
Gołębie Pióro


Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zza drzwi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:50, 06 Maj 2008    Temat postu:

Ale pozytywna symbolika jest nuuudna. Lepiej mieć coś mrocznego w zanadrzu – ludzi to kręci. Mniejsza.
Szczerze mówiąc, to większość opowiadań, które teraz piszę, są dla mnie jedynie wprawką literacką, na której ćwiczę swój styl. Pomysły bywają fajne, ale nie trzeba się nad każdym zachwycać i szlifować jak diamencik. A zanim człowiek zabierze się do czegoś naprawdę poważnego, warto, żeby umiał dobrze to przedstawić. Bo idea ideą, ale liczy się styl. Dzięki niemu można sprzedać wszystko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:00, 06 Maj 2008    Temat postu:

Wilki są mroczne! Razz Ich symbolika to wolność. Ale inna wolność niż na przykład wolność konia. Dla mnie wilk to symbol wolności świadomej, wolności, o którą trzeba nieustannie walczyć i ją wywalczyć. To wolność, którą można się cieszyć tylko w towarzystwie innych wilków, to pełna niezależność, ale też i obowiązki wobec stada. Wilk bez stada może jest i wolny, ale o wiele łatwiej go zniszczyć. Chyba, że wilk stepowy. Z wilkiem stepowym wiąże się też samotność.
Ale jakoś wolałabym pisać o innych hienach niż tylko o wyuzdanych potworach o upiornym głosie przypominającym śmiech żywego szkieletu. Chciałabym nadać hienie równie piękną symbolikę jak wilkowi.
Może hieny mogą robić za symbol siły i solidarności w obliczu dyskryminacji i uprzedzeń?
Co do mroczności, to jest bardzo fascynujące! Psychopaci szczególnie. Mnie aż skręca, jak czytam o psychopatach, są niesamowici!
A wprawka? Ja się wprawiam już od bardzo dawna, ale są opowiadania, które traktuję, ot, by napisać i się wprawić i są takie, które muszę doprowadzić do perfekcji, bo jest ta iskierka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Yen
Gołębie Pióro


Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zza drzwi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:12, 06 Maj 2008    Temat postu:

„Wprawiamy” się, kochana, przez całe życie. Myślisz, że w pewnym momencie coś błyska ci przed oczami i myślisz sobie „O, już jestem fajna, idę napisać bestseller!”? Chyba nie do końca.
Dyskusje o symbolice proponuję przenieść do właściwego (jeżeli jeszcze nie ma, nowego) tematu, bo to się chyba nazywa offtop, czyż nie?

O psychopatach pisze się rzeczywiście wyjątkowo miło. Chociaż trudno. Są barwni, ale trudno ich uchwycić (cholera, identyczne zdanie napisałam w ostatnim opowiadaniu. A istnieje coś takiego jak autoplagiat, jeszcze mnie posądzą!). Ogólnie klimaty psychodeliczno-odjechane są bardzo przyjemne, łatwo wypływają spod palców. A najlepiej, jeżeli wychodzi od zwykłego, szarego początku – takie stopniowe rozmywanie rzeczywistości to coś, co tygryski lubią najbardziej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:19, 06 Maj 2008    Temat postu:

Czerwieńsza napisał:
„Wprawiamy” się, kochana, przez całe życie. Myślisz, że w pewnym momencie coś błyska ci przed oczami i myślisz sobie „O, już jestem fajna, idę napisać bestseller!”? Chyba nie do końca.

Przepraszam bardzo, ale nie piszę od wczoraj, ale już trochę czasu i, wyobraź sobie, nie jestem totalną idiotką.
To, że chcę jakieś opowiadanie dobrze napisać, a nie tak, ot, by się wprawić i zostawić, to chyba nie grzech?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Yen
Gołębie Pióro


Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zza drzwi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:25, 06 Maj 2008    Temat postu:

Hej, spokojnie, to nie miała być obraza! Nie trzeba się od razu unosić. Oczywiście, że to nic złego, sama robię tak często. Jeśli chcemy zajmować się tym profesjonalnie, wszystko, co piszemy, powinniśmy starać się pisać dobrze, tak jak mówisz. Stwierdziłam tylko, że pisząc, uczymy się. Ciągle. Każdy nasz tekst jest sposobem szlifowania warsztatu, prawda? I już.
Już, już! </offtop>


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yen dnia Wto 11:37, 06 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Nitocris
Orle Pióro


Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Maranesii

PostWysłany: Wto 12:34, 06 Maj 2008    Temat postu:

osobiście wolę pisać horrory, fantasy (ale dopiero eksperymentuję) i coś w granicach fantastyki. generalnie nie piszę nic poza tym. ale ale. zdarza mi się napisać coś innego, jednak nie jest to długie, wręcz śmiesznie krótkie.
mam problem z dialogami, ale to co teraz piszę i tak jest lepsze od pierwszych prób.
boję się spróbować sił w miłosci na dłuższą metę. a najbardziej kocham w miłości pisać o tęsknocie za kochankiem (heh, nawet yaoi się podjełam w tym temacie).
nie próbowałam nigdy parodii i raczej mnie to nie interesuje. szcerze mówiąc nie lubię pisać wszelakiego ff ściśle bazującego na danym produkcie, jak już miałabym się zabrać, to tylko luźno związane.
szczególnie w pisaniu interesują mnie zjawiska nadprzyrodzone, coś, co jest inne. w takich p0rzypadkach często bazuję na naszym świecie. uwielbiam tworzyć coś z pogranicza horroru i twórczość związaną z religią (np. coś, co można nazwać opowiadaniem o czyśćcu w naszym świecie).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hien
Różowy Dyktator Hieni


Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 1826
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: baszta przy wejściu do Piekła. Za bramą, pierwsza na lewo.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:38, 06 Maj 2008    Temat postu:

Ja nie wiem, ja jestem przekonana, że piszę o rzeczywistości, mimo iż roi się u mnie od wilkołaków, wampirów i czarownic. Ale pod nimi jest opisana rzeczywistość. Naprawdę.
Bardzo lubię ukazywać świat, nawet jeśli opisuje go nienormalna wilkołaczyca uwodząca i zjadająca księży.
Ale poza światem ściśle fanfikowym nie potrafię napisać kontynuacji lub chociaż przygód innego bohatera. Po prostu jedna opowieść w jednym świecie mi wystarczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

dominik676
Ołówek


Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:42, 27 Maj 2009    Temat postu:

Ja najbardziej lubię horror, tak bardzo lubię literature grozy. Jak narazie nic innego jeszcze nie napisałem, ale kto wie co mnie jeszcze czeka. Się zobaczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

mjp
Ołówek


Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: znienacka.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:05, 18 Cze 2009    Temat postu:

Mogę pisać na praktycznie każdy temat, w każdym gatunku.

Tyle, że nienawidzę pisać o czyiś emocjach. Generalnie od zawsze miałem problem z opisaniem w sposób ciekawy tego, kto w jaki sposób jak się czuje w danej chwili, czy sytuacji.

Akcja, wydarzenia, obiekty - jak najbardziej. Emocje, uczucia - nie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Kącik Złamanych Piór Strona Główna -> Dyskusje literackie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin